-
no jestem z iebie zadowolona po wczorajszym wazeniu i w ogole:]
Ale tez czuje sie troche zapelniona po wczorajszym jedzeniu, jednak bylo tego za duzo.
Za mna pozne sniadanko (250 kcal), za chwile juz wychodze z domku pobiegac po sklepach, pozniej na rower i pewnie jakies wyginanie w domu..To chyba dzieki ruchowi tyle mi w tym tygodniu zeszlo, bo malo nie jadlam:]
ktosiulko widze Ty sie trzymasz dzielnie jak zawsze:]
Reszta odzywac sie!!
Milego dnia:*
-
O jak Twoj ticker ładnie się prezentuje Ruch miał napewno z tym wiele wspólnego, więc przypadkiem nie rezygnuj z niego!
Naszła mnie właśnie ochota na czekolade...no i zjadłam jeden rządek - 88 kcal, ale to nic, zmieszcze się w limiciku
Ide zobaczyć co tam dziewczyny napisały w innych postach i fruuu... ćwiczyć ramionka
Dzisiaj koniecznie długi spacerek...mam taką ochote z moim słoncem polazić
Buźka
-
Wczoraj dzień zakończyłam na 1060 kcal, dziś zjadłam około 620 kcal, planuję obiadek, około 200 kcal i coś jeszcze, by nie przekroczyć 920 kcal Zbliża się szkoła...A to równa się niewiele czasu na ćwiczenia i komponowanie posiłków Dziś spacerowałam (jesli można tak nazwać szybki krok) chyba z 3 godziny i jestem padnięta. Zjadłam batonika Kiedyś miałam szalone wyżuty sumienia z tego powodu. A tyeraz wiem, że jeżeli zmieszczę sie w limicie to będzie ok. Ale wam dobrze, że chudniecie Mi waga jak stała, tak stoi Jeśli chodzi o ćwiczenia i ruch to robię tak: zamist jeździć autobusem i wydawać na bilety, to idę pieszo, nawet te 4-5 pszystanki i za tą oszczędzone pieniądze kupuję big milka...Opłaca się isć pieszo
-
sorry.. przystanki Poprawka, nie jestem dyzortografem:P
-
Dobry pomysł Lean, ale tego Big Milka to kupuj tak raz na tydzień tylko :P Ja tam mam bilet miesięczny, bo do szkoły kawał drogi, ale spacerki tez lubie Dzisiaj np. troche polazilam Nie marudz tak, że szkoła... u mnie też szkoła i do tego matura a w planach dużo ruchu i zachowana dietka Trzeba zrzucić te kiloski a nie tylko się tłumaczyć i wymigiwać
Poza spacerkiem u mnie dwa rodzaje ćwiczeń i pochłonięte 840 kcal. Jestem zadowolona
Do jutra!
-
Az sie milo czyta ze jestescie z siebie zadowolone:]
Ja z siebie dzisiaj tez...
zaszlam do babci dzisiaj, no i zjadlam 3 ciasteczka cynamonowe (jadlyscie, takie cieniutkie kwiatki??rany jakie pyszne!) i jedno takie male francuskie:] wliczylam to oczywiscie w limicik i wyszlo 960 kcal:]
rowerku dzisiaj nie bylo, ale to nic, caly czas dzisiaj chodze i caly dzien bylam na powietrzu, jak wyszlam do miasta o 13 to pozniej bylam tylko na godzine w domu na obiad i dopiero co wrocilam:]
Wiec napewno troche spalilam:]
Jak juz sie skarzylam, a moze nawet i zauwazylyscie ze jak jeden dzien nie przekraczam tysiaca to drugi przekraczam sporo, ale jutro sie biore w garsc i nie przekrocze!!!
Dzisiaj udalo mi sie oprzec czekoladzie u babci i wafelkom czekoladowym w domu, tak poza tym poznemu jedzonku u kolezanki, jestem z siebie dumna!
Mialam w domu na obiadek kotlety mieloone, pomyslalam ze one takie z bulka w mace ze musi miec duzo kcal wiec ugotowalam sobie kasze jakas, chyba gryczana:> nawet nie wiem, nie jadam kasz, i do tego papryczka i ogoreczek:] nie chcialo mi sie po tym obiadku jesc
ja do szkoly ajkies 20 minutek, zazwyczaj w ta i spowrotem mykam na piechotke, ogolni nie jezdze autobusami.
A jeszcze jedno , u babci nie bylam juz sporo czasu i dzisiaj jak przyszlam to na wejsciu powiedziala ze schudlam!!!! Jak mi sie przyjemnie zrobilo!:P
-
No to super Espresso! To wspaniałe uczucie jak ktoś zauważa, prawda?
Ładny dzionek dzisiaj miałaś, gratuluje! Nie daj się jutro. Można przezwycięzyć te wpadki, dasz rade wiem o tym
-
no to tylko pogratulować!
a mamy i babcie to chyba najszybciej takie zmiany zauważają...moja chyba każdy gram widzi jakąś wage w oku mają czy jak?
-
oj tak, bylo wspaniale jak babcia mi to pwiedziala:]
babcia to mi zawsze mowi jak przytyje i jak schudne, nie ma co, szczera kobieta.
Mama to przy moim ostatnim odchudzaniu przy ktorym schudlam 5 kg (spowrotem wrocily) mi mowila jak schudla i w ogole, ale zaraz jak slyszlaam tak duzo komplementow to sie zlamalam i przytylam znowu:]
Teraz od mamy narazie nie slyszlaam nic takiego, ale czekam
Juz nawet spodnie zrobily sie luzniejsze:]
Fajnie jest, odrazu samopoczucie lepsze:P
-
Wiem coś o tym ale tez sie obawiam, że przez komplementy moge sobie podarowac ostra diete i cwiczenia tak się zastanawiam i możliwe, że troche to zaważyło na ostatnim porzucniu mojej diety ALe tym razem brnę do konca, już nie ma zadnych odstępstw Trzeba ważyć te 45 kg
Miłego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki