Ja nie głosowałam bo nie miałam kiedy.W niedzielę byłam akurat w rozjazdach.Ale bym głosowała albo na PO albo na LiD.
a to co nie wiedziałam, że umiesz gotowaćZamieszczone przez ago
pysznie to wszystko brzmi naleśniki na obiad, naleśniki na deser :P na kolację mogłaś zrobić naleśniki ze szpinakiem
coś mi się dowcip wyostrzył
kocham naleśniki. najbardziej takie a la mika- z nutellą :P
a dlaczego Ty wczoraj w pracy nie byłaś, hm?
gubię się już :P
co do głosowania, ja szczerze mówiąc nie sądzę, żeby teraz było inaczej, lepiej
a już na pewno mnie to w żaden sposób nie dotknie bezpośrednio, dlatego tak trudno mi się ustosunkować jakoś do tego i też dlatego nie interesuje mnie polityka
ale nie wierzę, że teraz wrócą ludzie z za granicy itd
miłego dnia życzę
Edytko ja nie glosowalam bo musialabym jechac specjalnie 50 km do mojej miejscowosci ogonlie mam to w nosie i tak nic sie niezmieni nawet gdyby LiD wygral
co do mojego taty to mial 3 wylewy i jest sparalizowany tzn prawa czesc tyle ze troszke rusza reka i chodzi ale jego umysl wyglada jak u nastolatka czy malego dziecka kocham tate i nie raz chce mi sie ryczec jak jestesmy u rodzicow to czesto sie wtulam w niego jak malutka dziewczynka brakuje mi go strasznie i wiem ze gdyby byl zdrowy nie pozwolilby na takie traktowanie swojej jedynej corki :P no i moj tato jest murarzem wiec czasami mielibysmy domek ale to takie gdybanie bo choroby juz nikt nie cofnie
wiesz ostatnio tez cos wyczarowalam :P jeszcze tego nie jadlam moze ktos inny jadl ale i tak sie pochwale :P
a wiec mialam skrawki mieska piersi z kurczaka,wiec je podsmarzylam dodalam kostke miesna posypalam koperkiem i smazylam az byly miekkie dodalam puszke pomidorow bez skorki,troche soli,majeranku tak do smaku troche pieprzu, papryczke slodka suszona ale nie te mielona tylko suszona firmy kamis chyba ,no i dusze to miecho w tych pomidorach dolewam wody chociaz nie trzeba bo sosik jest bardzo gesty,no i gotuje makaron i polewam makaron tym sosem :P pychaaaaaaaaa pierwszy raz robilam cos takiego :P inawet domownikom smakowalo :P a mi na drugi dzien wyskoczyly wielkie krosty "uczuleniowe" od pomidorow aaa i podlalam troszke mlekiem ten sosik
ojeju alez nalesnikowy dzień zrobiłaś
ja też mam ochotę na takie żarełko
jak cie naweidze to zrób mi takie, dobrze ??
takie coś to i palcyma można jeść, a jak mi śliniaka dasz to i nie naświnie dookoła za bardzo
a tak naprawdę, to też takei zrobię. Mniam
kurde, przyznaję zę coś fajnego ugotowałas :P
ja dzisaj robię to czego nie cierpię, ryż zapiekany z jabłami i cynamonem , fuj, ale mi sie chlopaki uparły i zrobię
a ja sobie wase zjem
miłego dnia paskudo :P
Ja przez ostatnie dwa dni tez jadłam nalesniki
Na słodko i na ostro :P :P Dobre były
Co do wyborow to nie głosowałam bo nie miałam sposobnosci
Do ambasady mam 170km w jedna strone
Wolałam ten dzien spedzic na długim spacerze z P.
Wiem ze widziałas moja fotke z tego dnia
a moim zdaniem cos sie zmieni! oczywiscie musimy poczekac przeciez z dnia na dzien nic sie nie zmieni ale za jakis czas moim zdaniem bedzie lepiej.
cześć dziubaski
ago, oczywiście, nie musze się usprawiedliwiac, że mało tu bywam, prawda? bo nie dieta mi teraz w głowie właśnie siedzę i ledwo dyszę, dzisiaj próbowałam wszystkich koktajli, które robiłam bo mam teraz okres próbny i mam prawo konsumować to, co zrobię, kiedy się uczę mniammm...rety,,,ale swietna dieta. połowa dziennej dawki kalorii w 4 godziny
aaa.....teraz mam ochotę na naleśniczki, może sobie zrobię?
hę, chyba pisałam u corsi [a może u ciebie, już nie pamiętam], że jest jedna taka "dziwna" dziewczyna, a inne są fajne. to się okazało, ze tamta też jest fajna
Hej
Ago ty nalesnikaro oj pyszne musialo byc to jedzonko. mam nadzieje, ze juz przyzwyczilaś sie do pracy i podoba Ci sie
Kurcze klient przyszedl spadam
błagam obiecaj, że na nasz przyjazd tez to zrobisz!Na obiadek paroweczki cieniutkie (lezaly kilka godzin w marynacie), owiniete bekonem i zapieczone z serem zoltym w ciescie nalesnikowym z duza iloscia piwa.
Normalnie umieram tak jak Agulon na ślinotok.. mmm....ajjjjj...łojojoj.... bie wytrzymie!!!!!
łał
tez bym takie paróweczki hrabiego Barykenta zjadła..
noo ale ja ostatnio staram sie robic na obiad cos...po czym nie bede miała wyrzutów sumienia.Teraz konsumuje lubieznie 3 posiłki dziennie...sniadanie(nowość),obiadek i kolacje.Nie podzeram..
zobaczymy co z tego bedzie
Widze ze do Wrocka jakies tłumy sie wybieraja..no proszę proszę......
No coz Ago!nie pozostaje nam nic innego jak tylko byc dumym z naszego pieknego miasta...załoze sie ze Kitoli sie tak spodoba ze juz ja Adam nie zdoła zacioagnąc spowrotem do tych ,,kominów''/wiec juz na zaske mebluj jej garaż
hahahahah
ide bo jak do was przychodze tzn.do ciebie i kitoli to zawsze jakas głupawka mi sie udziela..skocze do Ktosiulki..ona taka poważna oczywscie na niby hyhyhyhy
Zakładki