Strona 384 z 524 PierwszyPierwszy ... 284 334 374 382 383 384 385 386 394 434 484 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,831 do 3,840 z 5237

Wątek: nAGO ;]

  1. #3831
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    meeeguś dobrze, ze chociaz Ty mnie rozumiesz bejbe, bo te baby paskudne to nie bardzo sie kwapia do wyrozumialosci

    anisku strasznie sie ciesze, ze juz wrocilas, tylko nie podoba mi sie kwestia rzadszego zagladania do Forumowa
    jeden jedyny raz glosowalas? no pieknie

    Ewcia bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty, wiem jak taki czlowiek funkcjonuje, moja babcia miala trzy wylewy, po pierwszym czula sie dobrze, dziwila sie jak szybko do formy wrocila, tymczasem nadszedl drugi i trzeci, ktore odebraly jej cala radosc zycia
    badz silna i zagladaj do Niego jak najczesciej :*

    a jedzonko zostanie na bank wyprobowane, wkleilam w swoj dziennik Przepisy z Forumowa pod nazwa "potrawka a'la Pipuchna"

    kitola
    Cytat Zamieszczone przez Kitola
    Agola jestes boska kucharka, swietnie gotujesz, nie spotkalam nigdy dotad tak wysmienitego smaku potraw!
    nie wierze, ze przyznajesz, ze jestem doskonala kucharka dzieki Ci :*

    mikuś spacer boski pomysl, faktycznie tyle jechac, by oddac jeden glos, no dwa to jednak jest klopot

    aguloniku jasne, ze cuda kulinarne, widzialas co napisala kitola

    Pesztek pozdrawiasz pozdrawiasz, ale ni ma Cie, a mnie Cie brakuje

    renia to Ty nie wiesz, ze obiecanki cacanki sa rzadowa wizytowka?

    jenny polityka, polityka.. bylo minelo, ja mysle, ze kazdemu trzeba dac szanse, skoto taki kolchoz mial szanse zaistniec, to niech inni cos pokaza

    agassku Giertych i Lepper stworzyli nam kiepski kabaret, mysle, ze najwiekszym szczesciem jakie nas spotkalo, jest wlasnie to, ze sie nie dostali do Sejmu. Niech se teraz prowadza prywatne praktyki prawne, czy doja krowy.. ich sprawa, bylebysmy nie musieli sie za nich wstydzic, nie?

    mysle, ze masz racje, nie ma tak, ze cos zmienia sie od razu, ze od razu jest lepiej badz gorzej, no nie ma bata na wszelkie zmiany trzeba czasu, czasu i jeszcze raz czasu

    ktosiek Twojego Murzyna tez juz zapisalam w Przepisach... oczywiscie a'la Ktosiek

    corsicola ano PO, PO rozgadalysmy sie na tematy polityczne, ze hoho... a Ty dzis przenioslas sie z pokoju i co? i zniknelas

    xixa ja Cie przestrzegam przed tymi zdradzieckimi koktajlami
    pieknie: konsumpcja, konsumpcja, konsumpcja
    jak myslisz? jak sie sprawdzasz w nowej roli?

    jarominek tak, a i owszem, troche sie oswoilam, ale wciaz wiele rzeczy budzi we mnie obawy, stres, dzis np. mialam spotkanie z Szefem Szefow (tu w Polsce), nie ukrywam, ze nogi mialam z waty, drzace rece i sucho w gardle

    ale wszystko przede mna, pokonuje swoje wlasne - czesto wyimaginowane - bariery

    rolleczko garaz? dla kitoli garaz? daj spokoj, znalazlam piekny karton, chyba po Panasonicu, firmowy jest nawet

    kochane, uciekam, bo naprawde spac mi sie chce
    jestem zmeczona, a poza tym Misiek skonczyl prasowac i chce do kompa

    dobrej nocki, do jutra

  2. #3832
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ago
    :

    Ewcia bardzo mi przykro z powodu Twojego Taty, wiem jak taki czlowiek funkcjonuje, moja babcia miala trzy wylewy, po pierwszym czula sie dobrze, dziwila sie jak szybko do formy wrocila, tymczasem nadszedl drugi i trzeci, ktore odebraly jej cala radosc zycia
    badz silna i zagladaj do Niego jak najczesciej :*
    chcialabym byc kolo niego chociaz raz w tygodniu ale to nie mozliwe bo mieszka daleko ode mnie no ale jak juz przyjezdzam to jak mowilam nie odklejam sie od niego :P

    Cytat Zamieszczone przez ago
    :a jedzonko zostanie na bank wyprobowane, wkleilam w swoj dziennik Przepisy z Forumowa pod nazwa "potrawka a'la Pipuchna"
    dobre dobre mozesz tez podac z brazowym ryzem ,ja podalam z makaronem bo te moje wybredziuchy nic by nietknely

  3. #3833
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    no zniknelam ale juz jestem znowu
    u mnie wszystko w porzadku. tzn prawie, bo z ta moja wielka akcja dietetyczna to jakas lipa jest. potrzebuje MOBILIZACJI!!

  4. #3834
    rolini Guest

    Domyślnie

    cześc Edytko!Ty sie tu nie bulwersuj bo my nie napadamy cie ze nie siedzisz z nami..po prostu tęsknimy
    Doskonale cie rozumiem ze nie masz czasu i chęci po pracy...domyslam sie ze jak ja pójde do roboty to równiez za czesto pisac nie bede...a mysle ze mój czas zbliza sie szybciej niz sama bym chciała....
    kasy na wszystko brakuje Tzn.na pierdoły,ale wiesz jak jest...czasami chciałabym tak od reki kupic sobie cos...a nie mozna bo nie ma za co....
    noo a przepisy...to super sprawa...ja tez spisuje sobie do mojego notatnika kucharskiego(wynalazłam go 5 lat temu w piwnicy po poprzedniej włascicielce lokum)i korzystam...namiętnie.....
    ale zaraz zaraz...twojego przepisu nie mam...żadnego!
    dawaj cos

  5. #3835
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Aleś wymyśliła z tą ksiązka z przepisami Dobre, rozumiem, że to w wersji elektornicznej robisz co? Jak już trochę nazbierasz, to możesz mi przeslas na maila :P Co będziemy 2 razy ta sama robotę robiły
    Ja się napalam na te Twoje parówki jak nie wiem.... tylko mi się samej nie chce robić :P

    Rozumiem Cie bejbe ze nie zaglądasz teraz do nas tak często, sama wiem, jak to jest, kupa zajęc i nie ma na nic czasu... Ale pamiętaj, że raz czasu trzeba przyjsc bo się zatesknimy na smierc

    Buziaki

  6. #3836
    Kitola Guest

    Domyślnie

    nie no ja sie wylamie, co to ma znaczyc Ago ?? to albo piszsezs z nami na forum, i ja tu do ciebie zagladam, albo ....
    nie przyjmuje innej mozliwosci jak tylko ze piszssesz
    wiesz co >?? jak ciebie nie ma to sie nawet nie chce fourm wlaczac

    no juz pokaz sie

  7. #3837
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    kurde nie moge sie ruszac!!!!!!!!!!! pomocyyyyyyyyyyy umieram !!!!!!!!!!!!!!!!

    za glupote trza placic a to jest kara za to ze zamiast cos jesczze wlozyc jak szlam po trociny to nie po co ech... a teraz cierp cialo co sie chcialo

    Milego weekendu

  8. #3838
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    witaj krejzolku moj najdrozszy przyszlam sie przywitac

  9. #3839
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

  10. #3840
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    czesc kochane moje

    nie bede sie dzis rozpisywac, bo chcialabym Was poodwiedzac, a poza tym jestem w podlym nastroju
    przepraszam, ale nie chce mi sie nawet palcami przebierac na klawiaturze

    powiem Wam tylko, ze moja waga wciaz rosnie, zlikwidowalam tickera, bo nie moge na niego patrzec. Dzis mialam rano 69 kg, dzien w dzien jest wiecej. Nie pytajcie jak sie w zwiazku z tym czuje
    Od miesiaca jem 15 tabletek dziennie czystych hormonow i juz sie doczekalam skutkow. Czuje sie tak podle, ze nie moge zniesc swojego odbicia w lustrze.
    Nie histeryzuje, walcze. Nie poddalam sie, powiem nawet wiecej - zmobilizowalo mnie to. Od kilku dni sie ruszam, a od 3 dni po kilka godzin dziennie.
    Odstawilam zupelnie slodycze, co jest nie lada wyczynem, bo musze zrobic wszystko by nie dokladac sobie kilogramow.

    wczoraj bylam na imprezie z Miskiem u znajomych. Mialo byc gdzies w klubie na pizzy, a zrobila sie taaaaka impreza. Bylo nas 9 osob i zostalismy w domu u kolezanki. Pozwijalismy dywan, wynieslismy meble i zabawa byla swietna. Wyskakalam sie za wszystkie czasy, dzis bylam rano tak obolala, ze z trudem zabieralam sie do Fat Burning. Ale to nic, potem pojechalam z Tata jeszcze na rower na pol godziny

    zaznaczam, ze bylam kierowca, wiec nie nabijalam pustych kalorii

    wieczorem znow idziemy spotkac sie ze znajomymi, ale innymi niz Ci z piatku (bo w piatek tez bylismy w 6 osob w knajpie we Wroclawiu), i nie z tymi z soboty (inne 9 osob)

    za tydzien mam szkole, wiec jedyna szansa by nadrobic zaleglosci w zyciu towarzyskim

    sprobuje jeszcze zajrzec do Was, buziaki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •