-
no ladnie Ago i Kitola. co to za tekst ze zrabana jest hm? wyrazac mi sie tu kulturalnie prosze
-
Corsi ja tylko cytowałam
zrąbana to w języku Ago chyba znaczy bardzo zmeczona
obiecała , że postara sie jutro wpaść
ale ja to znam, obiecanki cacanki a glupiej kitoli radość
-
po pierwsze nie głupiej a w ogóle radość wszystkim
może jak wszyscy znikniemy z forum to Ago sie pojawi
-
-
jak to nie ma - przeciez jestem
dzieki kochane, ze mimo wszystko tu zagladacie ano paskudnie zniknelam, ale juz sie gesto tlumacze. No i wielkie dzieki kitkowi, ze przekazal moje wiesci, mialo byc bez "zrabana", bo to bylo apropos mojego stanu fizycznego
no, ale wiadomo, ze kitola to zawsze cos namaci :P
wszystkie Was caluje i sciskam, dzisiaj postaram sie nadrobic troche zaleglosci, choc mam dzis tez jedyna szanse na napisanie pracy z makroekonomii
zgodnie z tym, co "rzekla" Wam kitolini, nie mam neta, nie mam wobec tego telefonu, nie mam kompa kurna, jestem odlaczona od swiata
ale zle mi z tym nie jest, nawet gdyby stal wlaczony, nie mialabym czasu na klikanie
spiesze z wyjasnieniami
otoz, jak wszystkie wiecie, zdecydowalismy sie na sprzedaz naszego domu. Oczywiscie bylo miedzy nami mase niedomowien, ale fakt faktem, ze postanowilismy sprzedac. W momencie kiedy podpisalismy umowe z biurem nieruchomosci, a w sieci ukazalo sie ogloszenie, dokladnie trzy dni zajelo nam podjecie decyzji o tym, ze jednak sie wprowadzamy
jestesmy kompletnymi swirami, taaak wiem
stalo za tym kilka rozmow, zarowno miedzy nami, jak i z rodzina czy ze znajomymi, ale decyzja byla przemyslana. No i klamka zapadla zerwalismy umowe z biurem, zaczela sie przeprowadzka.
Jest fajnie. Jestesmy zmeczeni, ale powiem Wam, ze super frajda urzadzac dom, przenosic graty. Mimo tego cholernego zmeczenia, ktore nie daje normalnie funkcjonowac
Praca-dom-szkola i tak w kolko.
Jest tez maly plusik calej sytuacji - agola chudnie nie wiem ile waze, podejrzewam, ze waga nadal oscyluje w granicach 68-69, ale spodnie sa zdecydowanie luzniejsze.
Teraz to my oboje na pewno schudniemy "na mojej kuchni" :P
skonczyly sie obiadki u mamy
Jest nam ciezko finansowo teraz, bo nie mamy wielu rzeczy, nie mozemy ich jeszcze kupic, meczymy sie na starym lozku, przewiezionym z dawnego mieszkania, ale na to juz nie mamy kasy. Kiedys, z czasem, bedziemy pracowac nad nowa piekna sypialnia
Z drugiej strony mamy wieksza frajde jak tak wszystko stopniowo bedziemy urzadzac, bo wejscie na gotowe nie ma tego uroku.
Nom, to kiedys jak juz bede miala dostep do kompa (dzisiaj okazyjnie), internetu i w ogole innych dobrodziejstw wrzuce Wam kilka fotosow, zobaczycie jak mieszkamy
co do imienin - bardzo, bardzo dziekuje za zyczonka i pamiec , ale nie obchodze imienin w grudniu , imieniny mam we wrzesniu, nie mniej jednak - prezenty chetnie przyjmuje :P zawsze
buziaki sle Wam wszystkim :*****
reniu
pipuchna
corsicola
kitolini
ktosiek
roleczko
agassek
tiska
jenny
peszka
meeeguś
mikuś
xixuś
yyy czy ja kogos pominelam
-
Mnie
ciesze sie ze jednak sie zdecydowaliscie powoli do przodu nie z pospiechem
-
Zamieszczone przez
pipuchna
co Ty pleciesz Ewucha? :P
-
na drugim miejscu jestes ślepoto!!zobacz jak wysoko...ja dopiero na 6 i nie marudzę...hahahha
ago!cudownie
ciesze sie ze cos sie w twoim życiu dzieje ze bedziecie teraz mogli pourzadzac mieszkanko....
a powiedz cos wiecej..gdzie,jakie(metrarz)itp...bo wiesz ze ja jestem ciekawska..(ale nie wscipska)
-
ale nie bylam szybko zmienila
-
???
noooo
masz recht
cos tam zostalo zmienione.......
a to ci ago--łobuz!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki