oj Ewcia, cale zycie nie mozna byc szczuplym
Ty i tak jestes kogucia waga, wiec nie dramatyzuj :P
my mialysmy swoje "lawki" w miescie, na ktorych jadlysmy chrupki orzechowe, paluszki, ptysie i takie czekoladki z posypka (chyba maczki) - slodkie jak diabli
no i jak kupilysmy sobie danego dnia paluszki, to lazilysmy na lawke paluszkowa innego dnia ptysie, tylko na lawce ptysiowej itd..
teraz z sentymentem przechodze obok tych laweczek
Zakładki