Hej alice90!

Dzięki wielkie!
Wiesz, ja wpisuje nawet największe głupoty i przy jedzeniu, i przy spalaniu. Chcę mieć dokładny przegląd tego co się dzieje, żeby mieć czarno na białym ile się obżeram .

Nie mam wygórowanych celów - już nieraz próbowałam z takimi i nic z tego nie wyszło. Tak więc tym razem zaczynam spokojniej, żeby się udało - pierwsze dwa tygodnie po prostu chcę jeść o kilkaset kcal mniej niż spalam. Przy okazji jeśli nie jestem czegoś pewna to zaokrąglam "na niekorzyść", tzn. zjadane kalorie zaokrąglam w góre a spalane w dół - wtedy, jesli na końcu mi wychodzi, że zjadłam np. 500 kcal mniej niż spaliłam to mogę być pewna tych 500 kcal. To może niedużo (w porównaniu z tym, co tu czytam na forum), ale od czegoś trzeba zacząć - musi się udać!!!

Jeszcze raz dzięki! pa pa