Ja zawsze wpisuję, co zjadłam, ale nigdy nie liczę, ile spalam kcal, chyba, że to taki ''niecodzienny'' i niezwykle rzadki wyczyn typu jeżdżenie na rowerze, brzuszki, inne ćwiczenia.
Ja zawsze wpisuję, co zjadłam, ale nigdy nie liczę, ile spalam kcal, chyba, że to taki ''niecodzienny'' i niezwykle rzadki wyczyn typu jeżdżenie na rowerze, brzuszki, inne ćwiczenia.
Zakładki