-
Zuzanko Ewcia wcześniej pisała ,że będzie w poniedziałek 8 maja. Brak nam jej tutaj ale do poniedziałku musimy wytrzymać.
pipuchna Jak tam waga dzisiaj. Twoje 0,5 kg podziałało na mnie i zaostrzyłam dietę. Ograniczyłam a właściwie staram się wykluczyć ze swego jadłospisu węglowodany. Tylko czy wytrzymam
Słoneczko się pokazało to i ochota na lody nie tylko do Ciebie przyszła z tym ,że u mnie ze spaleniem gorzej.
A z tym ,że rano czujesz się szczuplej niż wieczorem to raczej normalne.Tu gdzieś był taki temat/ tylko nie mogę go znaleźć/, próbowałam w wyszukiwarce ale nie wychodzi.
Ja wystarczy ,że rano na czczo wypiję szklankę wody od razu zauważam swój brzuch.
yasminsofija pogoda robi się coraz ładniejsza , słoneczko świeci, my szczuplejsze i zgrabniejsze niż zeszłej wiosny /widzialam zdjęcie wygladasz jak modelka/
więc o dołach nie ma mowy.A jeszcze jak uda nam się dojść do swoich wymarzonych wag i je utrzymać to już zupełna sielanka.
miłego dnia
-
Witam !!!!
Grimka wiesz cio,ciesze sie ze zaostrzylas dietke zobaczymy za miesiac ile mi ubylo ale ja chyba nie daje rady tzn dojezdzam tak do 1200 a chce do 1000 nie raz mi sie udaje ale to jak mojego mezusia nie ma przy mnie caly dzien,wtedy to mi sie nie chce jesc,dzis zjadlam loda wczoraj tez i do tego pizze mrozona (ale nie cala ) musze sie odzwyczaic od tego bo to tylko nawyki sa tak jak papierosy czy alkohol mozna sie tego oduczyc cio nie? a slodkiego juz nie moge jesc bo mnie zabek boli a do stomatologa nie pojde
-
Witam dziewczyny! Ewcia juz za dwa dni zglądnie to sie ucieszy że my tu tak ładnie rozmawiamy.
Grimka a no masz racje ale z ta modelka to juz przesada Doły zakopane, sampoczucie lepsze i waga tez
Pipuchna ja tez kiedys tak miałam że nawet jak byłam pojedzona a mój mąż zaczynała jeść to ja też , wiec jadłam cały czas. Nauczyłam sie jednak powstrzymac tymbardzije że ja jem inaczej. Doszło do tego ze on zastanawia sie ile zjadł kalorii i jak bardzo to co zjadła było tuczace. Prawda jest taka że przybyło mu z 5 kilo ale na niego to niewiele. Jest szczupłu i zawsze był i pewnie zawsze będzie tylko brzuszek widac. Na faceta w wieku 30 lat o wzroscie 180 (prawie) to 69/70 kilo duzo nie jest.
-
NIo mojemu mezusiowi nie grozi nadwaga chociaz nieraz chce zeby troche przytyl ale to nie mozliwe,on slodycze wpieprza tonami normalnie i nie wiem co mam zlobic zeby troszke mu przybylo,no ale wyglada super i mi sie bardzo podoba nawet brzuszka nie ma czasami mu zazdroszcze CO do dolka to cos we mnie peklo i od dluzszego czasu nie mam to chyba dobrze nie? tzn od dluzszego ...od wtorku hihi jestem jaka jestem a bede jaka bede czyli lepsza i tak widze po moim mezusiu ze jest zazdrosny a takze dumny ze ma taka zonke
-
A czuje sie super bo....:
1. Troszke sie opalilam na brzuszku :P
2. Ćwicze i czuje sie wspaniale jakos te ćwiczenia daja mi duzo radosci :P
3. Schudlam !!! :P
4. Jem slodycze ale coraz mniej :P
-
-
Witam Dziewczyny !!!!
Yasmin te gratulacje to dla mnie? DZIEKUJE
Wczoraj tloche wmucilam slodkiego bo moj mezus mial kiepski humor i kupil ciacha,a ja akurat tez mialam ochote na ciastka ,ale nie duzo kilka sztuk po 20 juz nic nie jadlam i tak mialam powyzej 1200 Milego weekendu u mnie w niedziele szykuje sie imprezka urodzinowa no bedzie torcik ,ale czego to sie nie robi dla najblizszych (zjem tylko malutki kawaleczek taki tyci tyci )
Pozdrawiam !!!
-
Pewnie że dla Ciebie Pipuchna Za ten kilogramik, ale jakbym miałam tutaj buzke , taka co to paluszkiem kiwa to bym teraz wkleiła. Co to za jedzenie ciastek? No nie ładnie nieładnie. Torcki rzecz jasna ok, ale tyci tyci, a ciasteczka mężowi zostawić PA!
-
Witam drogie Panie
Buuuuu!!! miesiąc diety szedł jak po maśle, ale niestety, nie mam już siły.
Zaczne od przedstawienia się: Mam 36 lat, w listopadzie urodziłam czwartego synka, przy wzroście 167cm dojechałam do 73kg. To jeszcze efekt tego, że poł roku przed ciążą rzuciłam palenie i 10kg przytyłam. Na początku kwietnia postanowiłam zacząć liczyć kalorie, jako karmiąca matka nie probuję się zmieścić w 1000, a w 1500 kalorii, co z tego, minął miesiąc, pełen sukcesów - 4kg w dół, a ja się czuję ciągle głodna. Myślałam o diecie niskowęglowodanowej, ale wtedy od razu mam ochotę pożreć kilogram cukru łyżeczką, a teraz za to na niskokalorycznej, chodzi za mną golonka i parówki... Od tygodnia udaję, że nadal jestem na diecie, ale podjadam udając, że tego nie widzę. Pomóżcie dziewczyny zebrać się znowu w sobie, zanim dojadę spowrotem do 73kg!!!
MatkaJoanna zniechęcona
-
Moja droga pomysl w takim razie o swoim sukcesie . Warto go marnowac dla parówki??Mi sie wydaje że nie. a zreszta zrób sobie parówke, jedną, na sniadanie od tego razowy chlebek i jestes zaspokojona. Ja jem wszystko, no prawie, ale w rozsadnycj ilościach, 1000 kcal, zmieniłam tylko nawyki żywieniowe i dobrze jest.
nie marnuj tego co udało ci sie osiagnąć pzez miesiąc!! 4 kilo to bardzo duzo.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki