-
Witam.
No wiedze ze tu klub maluszka sie stworzył Ja juz za soba takie doswiadczenia. Kitola wiesz dziewczyny dobrze mówią z ta ospa. bo w takim wieku to ani nie obejrzysz a bedzie po . Moja miała jak była w wieku 3,5 roku. Dwa dni gorączki kilka bąbli i spokój jest.
Świnke tez miała , tylko że opuchlizny to wogóle nie dało sie zauważyc. Miala tylko bardzo wysoka gorączke.
Ty masz chłopca to troche to niebezpieczne jest.
Także jak jestes w domu i mozesz sie nim zaopiekowac to nawet lepiej żeby sie zaraził.
a Powiem Wam że ja córy to ani do nocnika nie przyuczała ani do zaprzestania noszenia smoka. Jakos tak samo przyszło. Ona zawsze miała takie momenty, że nic na siełe tylko cos odblokowywało i juz. był problem z pieluchami i moczeniem w nocy, ale juz od roku jest dobrze.
Ja chodziłam w pieluchach do szóstego roku zycia.
Do pewnych rzeczy dziecko musi po prostu samo dojrzeć, bo jak sie cos na siełe robi to tylko steres. Mowie o takich maluchach oczywiście, bo nasto;atki to co innego. Przynajmniej tak mi sie zdaje.
No a nam własnie pierwszy ząb wypadł więc jesteś szcerbate calownice . Jak sie ciesze, mówie Wam okropnie.
Ewuś dzieki za meile.
-
Hej Nusiu :P
No mój Krzylek skończył w kwietniu 5 latek :P duży już z niego chłopak :P i duży łobuziak :P miał dziś zakończenie przedszkola bo przerwa wakacyjna i dostał o dPani dyplom dla wspaniałego matematyka bo każde dziecko dostało za to w czym jest najlepsze :P no a Krzylek faktycznie pieknie liczy dodaje odejmuje i zna się na zegarku :P to on w przedszkolu woła dzieci aby sprzątały i myły ręce bo zbliża się pora obiadu, on liczy dzieci jak ida na podwórko i jak wracają no i uwielbia gry typu grasz czy nie grasz i koperty z Ibiszem :P a jak na urodzinki dmuchał swieczki i myślał sobie zyczenie to powiedział że jego marzeniem jest zagrać w teleturnieju i wygrać główną nagrodę :P cwaniaczek z niego niesamowity :P on nas kiedyś sprzeda i to nawet nie będziemy wiedzieli kiedy a teraz sobie juz smacznie spi aniołeczek :P
Ja z dietką dzis grzecznie bez podjadania zresztą nie miałam na to czasu bo latany dzień dzisiaj zwłaszcza że od poniedziałku mam już urlopik :P i strasznie się cieszę bo zmęczona jestem :P a co robisz na wakacje bo ja jeszcze nie wiem :P dwa tygodnie to będę na miejscu dostarczać atrakcji małemu a ostatni tydzień to chyba pojedziemy do teściów w odwiedzinki, bo już dawno nie byliśmy a ja mam jeszcze tam babcię i ciocię :P
A mój Krzylek też dostaj teraz buzie smutne jak jest niegrzeczny i uśmiechnięte jak jest grzeczny i nawet sam sobie je rysuje mądrala jeden :P
-
witam
muszę się przyznac, że ładnie dietkowałam, do czasu jak nie upiekłam ciasta z brzoskwiniami. Było to wczoraj ok 22,00. No i jak zwykle jak coś upiekię muszę skosztowac, co by sie inni nie potruli. No wiec jak zaczęłam kosztowa to troszkę tego zjadłam. No i dzisiaj rano też. W końcu się wkurzyłam i ciasto schowałam. Już mnie nie ciągnie. No ale pozatym nic nie jadłam więc może jakoś w całości wyjdzie nieźle. Zresztą już kiedyś sobie powiedziałam, że w wekendy nie bedę stosowa aż tak drastycznych zasad.
Jaromina - no już myślałam, że ten klient to cię męczył cały dzień Mnie cini mini nie rusza, bo nie przepadam za cynamonem. Do zobaczenia w poniedziałek.
Kitola - ja też postanowiłam, z tym nocnikiem. Więc może razem damy radę. Ja nie będę go sadzała na siłe, ani naklejek mu dawa nie będę - bo za mały i jak naklejkę dostanie to ją zgniata. Ja go narazie przyzwyczajam wogóle do nocnika. Na początku miałam problem bo mi sidac nie chciał, chciał na stojąco - tak jak moje starsze chłopaki. Przypatrzył sie i co on też tak będzie. No ale załapał i zaczyna siada. Jak narazie tylko raz sie udało, ale to tylko dlatego, że był bez majtek i mama usłyszała że coś leje sie na panele. Szybko za nocnik i tam dokończył. Były straszne brawa i pokazywanie wszystkim jaki on jest super. Dzisiaj jak go usypiałam puścił bąka i pokazuje mi, że coś chce. Dałam nocnik usiadł, ale nic nie wyszło. Kazał mi bic brawo, ale ja mówię że dopiero jak tam coś będzie. Tak będę robiła i może wreszcie załapie. No koniec głupich tematów - jak ktoś kto nie ma dzieci poczyta, to pomyśli że jakaś szajbnięta.
Tamarko - witam, bardzo nam ciebie tu brakuje, ale i tak sie cieszę że skrobnęłaś troche. Miałaś ogromne szczę ście - masz mądrą dziewczynkę. Też słyszałam że niektóre dzieci po prostu zaczynają sikac do nocnika i już. No ja sie muszę troszkę pomęczy, ale niunia męczyc nie zamierzam. Gratuluję pierwszego wypadniętego ząbka - strasznie szybko. Mój starszak stracił pierwsze dwa jak miał 6 lat - na razie tylko dwa.
magi - no masz bardzo zdolne dziecko, może kiedyś będzie jakimś organizatorem, albo przywódcą. Dobrze, widac, że sobie w życiu poradzi. Dzieci są niesamowite ze swoimi marzeniami. Mój jak miał 4 lata to powiedział mi że jego najwiekszym marzeniem jest miec rodzeństwo - no i co musieliśmy spełnic (oczywiście sami też chcieliśmy mie drugie dziecko)
W pierwszej połowie sierpnia jedziemy do Okuninki, nad jezioro białe. Byliśmy tam rok temu i bardzo mi się podoba. Jezioro prześliczne, czyste, co chwilę piaszczyste plażyczki, dokoła drzewa. Cudnie. Jedziemy tylko na tydzień, ale to dla nas wsam raz. Poza tym finanse na więcej nie pozwolą.
No to na tyle teraz, bo idę domek skończyc sprzątac, tylko w sobotę mam czas na porządne sprzątanie. No ale musiałam do was zajrzec.
-
Ech Ewciu z tymi dzieciakami to kupe zabawy jest i prawda ze jak ktos nie i przeczyta to sie mozne puknąc w czoło. No ale co by było gdyby nie te nasze słonca. Nuda!!
Nikola ma juz prawie 6,5 wiec w sumie o czasie wypadł. Dentystka mów że szstki tez juz powoli beda sioe wybijać. Jej pierwsze ząbki wyrzynały sie kaiążkowo. Pierwszy pokazł sie w ukonczonym szóstym miexsiącu. Wogóle i ja i ona to takie książkowe jesteśmy.
A ja tez w weekend az tak nie patrze, ale wiadomo pełna kontrola. Ciasto musiało byc pycha, co nie?
ale dobrze że schowałaś
a ja własnie jem kotlecika mielonego i tak minimalnych wymiarach że szkoda sie przejmować. Sznycla nie jadła juz rok wiec taki pikusi mi nie zaszkodzio. Tym bardziej że do tego mam pół talerza gotowanej żółtej fasolki, fasolke czerwona i marynowane szparagi, gdzies mi sie tu jeszcze schował mały ziemniaczek
Czasem mam wrażenie że głównymi składnikami moich posiłków jest zielenina a reszta to dodatki.
Szkoda że mimo to waga nie spada nadal
-
Nusia
KUBA ZROBIŁ DZISIAJ DWA RAZY POD RZĄD SIUSIU DO NOCNIKA !!!!!!!!!!!!
wprawdzie sam nie woła, ale cały czas robił tak, że siedziął i siedział na nocniku a jak tylko go ubrałam to od razu sikał do pieluchy, a teraz było siusiu w nocku
-
a zaraz potem chciał puścić bąka i wyszło mu co innego
-
No Kitolku super cieszę się żę Kuba robi postępy widzisz na wszystko musi przyjść czas :P
Nusiu ciasto pewnie wyszło Ci pyszne :P a jak ja zrobię to też zawsze muszę spróbować dlatego robię rzadko :P dzisiaj było wzorowo nie przekroczyłam 1000 i się cieszę :P Byliśmy dziś z małym W familt parku to jest takie centrum zabaw jest tam super są konkursy zjeżdżalnie pokoik plastyczny - Krzylek tam dziś malował farbami ręką na dużym papierze- i miał niesamowitą frajdę jest domek zabaw gdzie dzieciaki się wspinają i zjeżdżają tunelami :P prawdziwy raj :P
W końcu coś mądrego wymyślili dla dzieci jest salonik luster, maszyny do grania no i atrakcje dla rodziców -wspinaczka skałkowa, solarium, kafejka internetowa, bilard i kręgle :P więc jak dzieci się bawią to rodzice też mają zajęcie :P
A od jutra zaczynam dietkę SB :P tak sobie postanowiłam :P pozdrawiam Cię serdecznie :P
-
Dobranoc wszystkim kochanym mamuskom
-
Nusiu ja też zmykam już do wyrka bo zmęczona jestem :P kolorowych snów pa pa pa :P
-
słodkich snów
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki