Strona 52 z 235 PierwszyPierwszy ... 2 42 50 51 52 53 54 62 102 152 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 511 do 520 z 2349

Wątek: PROSZĘ O WSPARCIE - młode mamy i nie tylko

  1. #511
    katarzyna78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny, jak sobie radzicie? Ja wstaję do Małej trzy razy w nocy i w ciągu dnia padam! A staram się trzymać diety, a chciałoby się tak podjeść!

  2. #512
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    ja juz w nocy raczej nie wstaje( mala 6 lat) czasem chce siku czasem do nas do lozka. i wlasnie wtedy chwyta mnie to glupie uczucie zemusze cos zjesc. to jest okropne. wtedy nie ma zadnych hamulcow tak mi wstyd rano i chodze caly dzien nabyzowana . w dzien nie ma problemu woeczorem praktycznie tez nie. ale te noce......... tragedia.................

  3. #513
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie
    Ula – dobra motywacja, powieś sobie laseczki, jak się tak napatrzysz to faktycznie chce się tak wyglądać, gorzej jak mąż się napatrzy. Okienko??? czyżby nauczycielka???
    Tamara – ty to się pięknie sprawujesz, spróbuję w następnu poniedziałek, może się uda mi wreszcie kefirkowanie. Nie podjadać mi w nocy, bo paluchem pogrożę.
    Odezwała się święta – która wczoraj zjadła dwa kawałki piccy, ale dzisiaj jest 1-szy i może 1000 ?
    Zobaczymy
    Katarzyno – ja ma 13-miesięcznego bobasa i 6-cio latka, do których już nie muszę wstawać, na szczęście – może pij wtedy czerwoną herbatę. Czy jeszcze karmisz piersią??? czy może robisz butelkę i dlatego podjadasz w kuchni???? Na jakiej jesteś diecie??? Napisz nam coś o sobie i o swoich maluszkach – jak sobie radzisz. No i oczywiście trzymamy kciuki.

    Ja niestety znowu nieczasowa, narazicho

  4. #514
    missfatbooty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam

    owszem - ucze angielskiego dzis 7h. najpierw dzieciaki, a potem dorosli. nie jest zle. i placa przyzwoicie!

    ja do swojego wojtula wstaje nadal. tzn wstajemy na zmiane - raz ja raz mąż. a dzis spal jaks niespokojnie bo katarku dostal i trzeba bylo wstawac trzy razy. ale generalnie wstajemy dwa - ok 1 i ok 5-6. pobudke robi ok 7-8. dzis na calutki dzien zostaje z babcia (moja mama). a ja do pracy. ale jutro mam wolne wiec bedziemy caaaaly dzien razem.

    a mąż niech sobie patrzy - nie stresuje sie tym i tak o mnie mówi "chudzinko" hehehe

  5. #515
    katarzyna78 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mój mały Bąk ma 5 miesięcy. Nie karmię już dlatego mogłam porządnie wziąć się za odchudzanko! Wracam do pracy niedługo to też będzie łatwiej. Staram się trzymać 1000kcal i ćwiczyć.
    Mam 171 cm, najmniej ważyłam 57kg- to za dawnych panieńskich czasów- generalnie zawsze kręciło się ok.63kg, więc nieszaleję- póki co chcę mieć 65 kg.
    I nie nastawiam się na szybki efekt-wiem jak to się kończy...
    Pozdrawiam mamuśki!I dzieciaczki! :P

  6. #516
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witajcie
    u mnie waga znowu stoi. Ważę się co piątek rano. Niestety nie jest to chyba wina zastoju tylko moja, ja już nawet nie mam czasu liczyć kalorii. Ale i tak nie jest źle, jak stoi waga, a nie idzie w górę.

    Ula - gratuluję męża, że wstaje z tobą na zmianę. U nas niestety ja wstawałam, bo karmiłam, no ale teraz nie jest źle. No to dobrze, że mówi o tobie chudzinka - chyba nie jest tak źle. Jaką dietę stosujesz???

    Kasia - wiesz co tak się zastanawiam, czy nie jesz za mało. Chodzi mi o to, że jak jesteś na 1000 kcal, ćwiczysz, nie wysypiasz się, no i przy dwóch aniołkach masz taki wycisk, że organizm domaga się więcej energii. Dlatego może podjadasz w nocy. Wydaje mi się, że jeżeli

  7. #517
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Witam was .Moja córka ma 2 latka a moja waga hmmm co prawda mam 52- 53 kilo ale wszedzie tluszczyk ,ja juz nie moge czasami mam ochote wziasc noz i to wszystko wyciac ale sie nie da jestem zalamana maz mowi na nie grubasek ,tluszczyk...itd, pomozcie mi prosze jestem w dolku

  8. #518
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasia - sory musiałam szybko skończyć.
    Wydaje mi się, że przy takim trybie życia i gdy jeszcze ćwiczysz - 1000 kcal to chyba za mało. Może zwiększ sobie limit do 1200 - 1300 i może skończy się podjadanie. Napewno będzie to zdrowsze i lepsze dla twojej figury niż nocne podjadanie. Kalorie dodaj sobie do śniadania i obiadu. Daj znać ile jesteś na 1000 kcal

    pipuchna - witaj, jak masz na imię i co stosujesz, czy dopiero zaczynasz, ile masz wzrostu. Bo waga 52 brzmi dla mnie rewelacyjnie. Mężem się nie przejmuj a tłuszczyk pomorzemy ci zrzucić. Z nami dasz radę.

  9. #519
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Mam na imie Ewa i 158 cm wzrostu ,odchudzanie dopiero co zaczelam .Kiedys stosowalam ale nie wytrwalam Dzieki za slowa pociechy

  10. #520
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    czesc!
    ewa ja tez mam problem z nocnym podjadanie myslisz ze powinnam jesc wiecej niz tysiac? samam juz nie wiem. nie mam tak duzo ruchu co kasia. sama juz nie wiem co z tym robic.
    witam nowe klubowiczki!

Strona 52 z 235 PierwszyPierwszy ... 2 42 50 51 52 53 54 62 102 152 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •