-
Oj, Marlenko, współczuję, bo ja się bardzo boję dentysty
Kiedyś źle wyczyszczono mi ząb i zepsuł się pod plombą, bo się tam powietrze dostało. Kiedy pojechałam było już zbyt późno nawet na leczenie kanałowe, bo zrobiło się zapalenie. I musiałam wyrwać, na szczęście to był taki ostatni, nie wiem 6 czy 7 ( zawsze mam problemy z ustaleniem, ile człowiek ma zębów). Tylko, że przez to zapalenie nie działały nawet trzy zastrzyki znieczulające, które dostałam. To była chyba najgorsza godzina w moim życiu, nie pamiętam takiego bólu. Od tego czasu ( czyli od 2 lat) u dentysty już się nie pojawiłam, chociaż wiem, że powinnam jechać na kontrolę. Ale teraz po prostu słąbo robi mi się na sam dźwięk słowa dentysta...
Ale porzucam ten nieprzyjemny temat
i melduję, że pierniczki chyba się udały, co wnioskuję na podstawie obserwacji min spożywających ( nie wiem, czy doleżą do świąt, jeśli każdy będzie się tak zachwycać). Jutro muszę jeszcze zrobić bakaliowe pieguski.
U mnie z forsą też krucho, w zeszłym miesiącu się zapożyczyłam, jak mnie okradli i teraz musiałam pospłacać, a jeszcze sporo wydałam na wyrabianie dokumentów, wydawanie duplikatów, zdjęcia... Także święta też będą skromniejsze ( ale za to pierniczkowe
). A jeszcze w księgarni widziałam komplet dzieł Mickiewicza w takim fajnym opracowaniu. Ale kurczę 280 zł
Mogę zapomnieć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki