-
do makbet pytanko!
makbet, mam pytanko: jakie ćwiczenia stosujesz na nogi (uda) i tyłek?
Bo z brzuchem u mnie nie jest tak źle. Za to dupa pkrągła jak piłka a uda jak 2 kolumny . . .
wzrost:174
waga:63
waga docelowa:57 . . .
-
nie ćwicze zabardzo ud ani posladków bo mam zgrabne szczupłe nogi i ładny tyłek czasem porobie jakies przysiady albo skacze na skakance (teraz to jush prawie wogle, kiedys robiłam dziennie koło 200 przysiadów), katuje tylko mój brzuch biodra i talie bo tam mam tyle tłuszczu że poezja aaaa i robie rowerek on chyba pomaga na nogi ale dzieki niemu czuje tez brzuch
-
no i jak tam u was?
mam nadzieję że trzymałyście dietę lepiej niż ja na swoim wyjeździe
troszkę się po górach połaziło
ale też się ŻARŁO nie jadło a ŻARŁO
i czekoladę i chipsy i kanapki z masłem i serami, i batoniki ehh...
jutro się zważę może i zobaczę co z wagą...
ale świetnie było
zresztą same wiecie że jak ekipa jest świetna to i wyjazd udany
:]
-
i tu sie odezwie moja nadpobudliwość i nerwowości
ludzie czy dieta to nie sielna wola i wyrzenia? tak to włąsnie silna wola i mase wyrzeczeń !!
po co sieodchudzacie ja nie macie tego i wpierdalacie przy byle okazji czipsy i batony;/ wogle tego nie rozumiem nie umiecie sie odchudzac ;/
prosze krytykujecie mnie ze jestem nerwowa i ze mozna sobie zrobic dzień wolnego i nażrec sie słodyczy ! ale moim zdaniem taka dieta, to NIE dieta tylko zwykła sciema!!
sory ale ja nie wytrzymuje jak mam sie motywować do odchudzania tutaj gdy wchodze i ktos co rusz pisze ze sie nażarł słodyczy bo zrobił se dzien wolnego bo chłopak przyjechał bo impreza bo rodzinne przyjęcie!! ludzie !! myślałam ze wspieramy sie chwaląc sie wyrzeczeniami ile spaliłysmy itepe a tu co? co to za diety !! ;/
wrrrrrrrrrrr czekam na krytyke bo oczywiscie zapewne kazda z was robi se wolne na jeden dzień i je co popadnie i dla was to normalne;/
dla mnie to zadna dieta taka dieta
-
k&%@! mać jak ci nie pasuje że siedze na twoim temacie to mi to powiedz w prost...
a co mam powiedzieć znajomym z którymi widziałam sie ostatnio w lipcu?!
"sorry nie zjem nic z wami bo jestem na diecie"?
poza tym ***** gdybyś się od kwietnia odchudzała praktycznie bez większych wpadek, to ciekawa jestem jakie byś miała zdanie teraz na ten temat...
dziękuję że mnie o*******iłaś z góry na dół
widocznie nie umiem się odchudzać skoro schudłam dopiero na diecie 9kg
rzeczywiście to mało...
***** na uspokojenie sobie coś weź bo wybuchniesz przy tym komputerze...
a uwierz że nie miło się czyta takie rzeczy więc jeśli chcesz się poczuć tak jak ja to możesz powiedzieć a wtedy ja cię o*******ę za twoją nędzną psychikę,
słabe nerwy
nadpobudliwość i to jak wspaniale umiesz wesprzeć innych....
-
kuźwa a jak ty nas potywujesz? pisząc ze najadłas ze chrupkami i batonami ?
ej super sie zmotywowałam teraz ! siedzi tu 4/4 ludności odchudzajacej w czym1/4 czyta jak 3/4 sie obżera! to jest motywacja !! NIE sądze!~~
a co mam powiedzieć znajomym z którymi widziałam sie ostatnio w lipcu?!
"sorry nie zjem nic z wami bo jestem na diecie"? <---to jest twoja silna wola?
to jest zwykła wymówka!! przy tym bezsensowna?
ja sie nawpierdalam jutro czipsów z biedronki bo odwiedze babcie babcia narobi ciast no przeciez nie powiem ze jestem na diecie;/ beznadzieja totalna
myslisz ze ja sie pare miesiecy kiedys nie odchudzałam? odchudzałam sie tylko wyobraź sobie ze to była normalna dieta i jak było powiedziane ZERO słodyczy to było ZERO i koniec kropka a nie przy byle okazji sie nawpierdalać !
a moje nerwy w porównaniu do twojej diety są wporządku niemal na całej długości !!
tez mi dieta co tam schudłą 9kg to co mi tam najem sie batonów ;/
eh
-
jak widąc jezeli chodzi o diety NIE jestem wyrozumiała
nie rozumiem napadów jednodniowych na jedzenie
i nie zrozumiem
dieta to dieta
masa wyrzeczeń i silnej woli
tego tu brak
-
***** weź się od******* ode mnie nie masz faceta i nie mas zjak napięcia rozładować czy jak i się wyżywasz na ludziach którzy nie są nieomylni i idealni jak ty która nigdy nie ma wpadek i w ogóle jest najwspanialszą osobą na świecie...
weź się uspokuj po*******eńcu....
ps. spróbuj żyć od 8roku życia z cukrzycą gdzie jesteś we wszystkim ograniczona i musisz z tym żyć, bo inaczej ... poczytaj sobie o następstwach.... i teraz mi powiedz ze nie mam silnej woli pilnując się od tylu lat żeby jesc o tej samej porze takie same ilości węglowodanów uważać na każdy wysiłek, i posiłek, wliczając w to zmiany które są przed @ jak wtedy cukry skaczą, a ich unormowanie to jedna wielka siła i cierpliwość
więc proszę nie napierdalaj mi tu o swojej wielkiej silnej woli której pewnie nie masz
a w ten sposób chcesz się dowartościować.....
-
po 1. to czy mam faceta czy nie nie ma tu nic do rzeczy napewno jakbym miała motywował by mnie bardziej niz wszyscy tutaj razem wziętci ! napewno nie pozwoliłby mi wpierdalać batoników!!
po 2. nie jest mi potrzebny facet, mogłabym miec ale ja nie potrzebuje bo doskonale rardze sobie sama!! a jezeli myslisz ze jestes lepsza bo masz kolesia ;D to sie myslisz!!
po 3 .a jak sama sie zaczełas wyzywac to sama jestes PO*******EŃCEM
-
a twój poziom inteligencji równy jest 0
brak słów poprostu....
ps. i miałam rację co do faceta
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki