Cześc. Skrobne coś bo jak nie ja to już nikt . Wiec od wczoraj ładnie dietkuje i nie jem po 18:00. DODA TEZ NIE JE buhehe. W sobote znowu z strachem wejde na wage, ale jak mi sie uda tak trzymac do soboty jak wczoraj to pewnie strach bedzie mniejszy. A co u waS?