Strona 74 z 80 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 731 do 740 z 794

Wątek: mogę się wyżalić też? :)

  1. #731
    Guest

    Domyślnie

    Klaudia

    Mi tez miło Cię widziec : ) ponownie : )
    ile ważę? wciąż za dużo!! bo jestem niska : ] taka mała tocząa się kuleczka....hehe
    nie no, nie przesadzajmy, nie wyglądam tak źle, po prostu ostatnio moje poczucie własnej wartości strasznie spadło : / a to jest najgorsze bo wtedy potrafie stanac i w lustrze widziec faktycznie grubą osobę...
    No w planach mam diete ale jakos podczas sesji, naparwde cięzkiej bo w połtora tygodnia napisałam 20 kolosów i 2 egzaminy...to wykańcza jeszcze 2 egzamy i jak zdam to ferie i....byc może przeprowadzka : ) juz mam nawet mieszkanko na oku czekam tylko na decyzje właścicieli....oby sie udało bo mieszkanko jest pikne!

    Co do rowerku Klaudio...to ze względu na to, że wczoraj miałam urodzinki : ] to chlopak kazal mi poczekac na prezent bo robi mi niespodzianke.........cos czuje ze to wlaśnie rowerek bo mu dupe truje : P więc też bede se jeździć i ujędrniac ciałko : )

    gdzie jest Asiula??

    gdyby ona wróciła mogłybysmy ogłosic reaktywacje wątku bo przeciez długi czas byłyśmy tu tylko we trzy a teraz jeszcze inne osoby wchodzą!!

    Pozdrawiam i całuski slę : )

  2. #732
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kinius33, no nie wiem


    awersja
    moje poczucie wartosci tez spadlo. kiedys moim marzeniem bylo 65 kilo, a teraz zalamana staram sie odchudzic. szlo kiepsko, ale teraz bedzie lepiej bo mam wreszcie rowerek stacjonarny

    i tak dzisiaj zjadlam jakies 1600 kcal, a spalilam 1300 oczywiscie nie ma co komputerkowi wierzyc w 100%, ale zawsze jednak bylo to duzo

    20 kolosow masakra... ja jeszcze mam 2 najgorsze egzamy, reszta poszla ok (5, 5 i 4 ) ale teraz marze o 3...
    i jeszcze jakies kolosy musze popoprawiac

    zazdroszcze przeprowadzki... a sama bedziesz mieszkac? z mezczyzna? :>
    jak ja bym chciala mieszkac sama

    i z okazji urodzin spoznione ale szczere wszystkiego najlepszego przede wszystkim wiary w siebie, wymarzonej figury, dobrych ocenek i co tam sobie zyczysz

    wlasnie Asiuli brakuje od dawna, nie wiem co sie dzieje... hmm moze jakies kiloski wrocily i glupio jej jest tak bywa, jak to ze mna...

    no prosze, ja juz zdesperowana nowy watek zalozylam (ktory zreszta tez poszedl w zapomnienie juz ), a tutaj mi wracacie

    no nic, moze sie poucze jeszcze troche, i do spania...

    pozdrawiam

  3. #733
    Guest

    Domyślnie

    witam : )

    jestem tu drugi raz podczas tej samej doby hehehe ; )

    Klaudio bede mieszkac z mezczyzną oczywiście : ) troche sie boje, bo wiesz jak to jest wszystko wyjdzie, wady , niedoskonałości, boje sie rozczarowania i, ze ktos rozczaruje sie mną, nie ktos a mój M. : /

    Rowerek stacjonarny........moje marzenie.....ale czuje ze spełni sie za pare dni....juz sobie wyobrażam ze w lato bede szczuplejsza i przede wszystkim jedrniejsza <przeklety cellulitis na dupie> poza tym kondycje mam załosną...o czym przekonałam sie na w-f na uczelni...zazdroszcze Ci, że Ty możesz juz se jeżdzić.....ahhhh....

    od jutra dieta!! ; ))

  4. #734
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj nie zazdroscmy tak sobie (Ty mi rowerka, ja Tobie mieszkania), bo sie jeszcze znienawidzimy ale takie wlasne mieszkanko... ahhh

    no tak, to jest dobra proba dla zwiazku ale jesli dlugo sie znacie to nie powinno byc tak strasznie bedzie fajnie, zobaczysz

    a co do rowerka, staram sie na nim jezdzic przynajmniej godzinke dziennie rano na czczo zawsze, czasem wieczorem jak mam czas tez...

    namawiam do tickerka, bedzie Ci lepiej diete 3mac

    ja w sumie jem co chce tylko malo ale do tysiaka juz nigdy nie wroce


    ciezki weekend przede mna

  5. #735
    Guest

    Domyślnie

    kurde miałam się odchudzac a po głowie chodzi mi sałatka jajeczna....z majonezem... : /

    tez miałam ciezki weekend, nie tyle w prace czy nauke, ale generalnie ciężki......psychicznie : ]

    szkoda, że Asiula zniknęła i nie wraca, brak jej długich postów...

    jak na uczelni Klaudia? ja zaraz wychodze po wyniki sobotniego egzaminu.......oby się udało...

  6. #736
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    weekend byl straszny, ale mam 4,5 z egzaminu, przed ktorym marzylam o trojce, jestem genialna

    Teraz troche wiecej luzu, ale chyba zaczne uczyc sie systematycznie bo kolejna sesja bedzie cieeeezka, a nie chce sobie nic zawalic i ZNOWU miec poprawke we wrzesniu... jakie to piekne wszystko zaliczyc w pierwszym terminie i pozniej miec 3 miesiace wolnego

    A Ty awersja jak z ocenkami?

    Mi tez salatki chodza po glowie... jajeczna tez, ale bardziej ziemniaczana lub warzywna... a strasznie lubie taka z pora i selera z sosem majonezowym... brzmi niezbyt smacznie ale jest pyyyycha, moglabym ja jesc caly czas

    no i tak.. niby odchudzam sie od poczatku stycznia, a schudlam 2 kg... ale dobrze ze przynajmniej nie tyje lepiej wolno a na stale, teraz pocieszam sie tym ze tluszcz zamienia mi sie na miesnie bo jezdze na rowerku dosc duzo jak na mnie, srednio 2 godzinki dziennie... pewnie obwody sie zmniejsza, ale jednak wolalabym zeby waga troche ruszyla, chocby do ok 62 bo tyle jeszcze nie wazylam, chyba ze jak bylam mala

    chcialabym jeszcze rzucic palenie
    zobaczy sie...

    idem sobie poczytac :P

    pozdrawiam

  7. #737
    Guest

    Domyślnie

    ja z ocenkami licho, naobilam sobie strasznego bagna, zrszta jak zwykle, ale generalnie na 4 egzaminy 3 mam juz zdane w czwartek ostatni, jak sie uda to 2 tyg wolnego, to mobilizuje ; )

    o tluszczu mi nie mow, bo mi cycki ponoć urosły, ciekawe dlaczego... : / a do tego okresu coś nie dostaje...

    juz nie moge doczekac sie rowerku, w tym tyg ponoc prezencik dostane : D mam nadzieje, ze moje przeczucia sie sprawdza i bedzie to sprzet do ćwiczeń, bardzo ułatwiłoby mi to sprawe...

    no i co.....od jutra dieta....

  8. #738
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nic mi nie wychodzi


    Caly tydzien mialam imprezy, piwo lalo sie litrami, a ze bylo piwo to i sie jesc duzo chcialo.. Co z tego, ze na rowerku codziennie jezdzilam, jak i tak chyba znowu przytylam

  9. #739
    Guest

    Domyślnie

    podołuje sie z Tobą, bo nie dośc, że nie moge pohamowac apetytu, i chyba brakuje mi cukru : ] to jeszcze cos czuje, że nici z rowerka.... : (

    eh...chyba pisane mi bycie grubaską...

    miłego weekendu

  10. #740
    klaudia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj tam, tez kiedys tak mowilam i jakos sie udalo :P
    a ocenic nie moge, bo nie wiem ile wazysz tyle sie znamy i nie powiesz? moze bedzie Ci wtedy lepiej sie kontrolowac?

    musze sie wziac w garsc... podswiadomie mysle o rowerku, ze po co mi dieta, opycham sie bo wmawiam sobie, ze spale na rowerku a dieta tu gra duuza role, musze zaczac jesc zdrowiej i mniej, zeby w koncu ten kolejny kilogram po tak dlugim czasie zniknal...

Strona 74 z 80 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •