Wątek: schudnąć z 86 do 50 dam rade?

Jowitko przyszłam do Ciebie pochwalić się ubytkiem 1kilograma!!!
Piękny dzień sie zapowiada

pozdrawiam

Nusia5 suwaczek to ty masz ładny zwłaszcza jego wskazania a ja to bede mieć ładny poniżej 70 a potem bedzie coraz piekniejszy! Idziemy łep w łep czyli po 6 kg mniej no tylko ze mam nad tobą przewage kilogramową i to dużą ale to nic kiedyś tez bede piekna ,szczupł i wiotka tylko mam nadzieje ze jeszcze wtedy bede młoda!

No kwiatuszek super super 1 kg mniej no to aż chce sie chudnąć jak widać na wadze postępy! no to już niema 8 z przodu! ja mam nadzieje ze tez zaniedługo tak zobacze na swojej wadze!

u mnie narazie bezruch jest 80 no ale mam te dni w miesiacu co wszystko by sie zjadło co wpadnie tylko w ręce wiec sie niedziwie ze narazie niema postepu! byle nie w góre !

dlaczego musiałam sie zakochać w facecie który jest największym draniem w swojej niepowtarzalnie urokliwej i dzentelmeńskiej osobowośći! nienawidze facetów ide utopić smutki w butelce wódki!~bo słodyczy mi niewolno!

A co Ci Jowitko ten facet zrobił?Aż tak jest strasznie??

cześć
ja również mammniej wiecej takie oczekiwania co do schudnięcia jak ty..tylko,ze moja upragnioną wagą jest 60-65,anie 50...to juz by była dla mnie męka...a z resztąjuż jest...
ale nie damy sie ...!! !!
jestem z tobą...
buuuuuuziole i pozdrowienia

z tą wódką żartowałam! co mi zrobił?! to jest tak skomplikowane można w skrócie powiedzieć tylko ze ranimi sie nawzajem dlatego ze oboje do siebie cos czujemy od kilku lat ale niebedziemy razem bo wyparliśmy sie tego uczucia (zaczynając odemnie) poblądzilismy przez to że baliśmy sie że to jest takie duże i nas przerasta, przez dume, przez głópote, przez przyjażn która nas łączyła kiedyś! tego nieda sie zmienic i naprawić bo skrzywdzilibyśmy zadużo osób a przy okazji siebie na wzajem!

witaj ffiolka13 ja też jestem z tobą! i bede aż dotrzesz do tych 60kg upragnionych!

dzis zauważyłam ze mineły dokladnie 2 miesiące jak zalogowałam sie na forum czyli jak zaczełam dietkować i waże mniej o 6 kg mało troche co jak na te 2 miechy?! ale liczy sie nawet taki efekt!

Hej, zajrzałam tu żeby powiedzieć, że chyba powiało optymizmem u mnieMoże nie jest to huragan ani nawet halny, ale średnio silny powiew pozytywnych wibracji i energii...
Gratuluję tych 6 kg! To przecież jest efekt, nie ma co narzekać.Oby tak dalej!!!
I ja się w końcu podniosę...

no a jak pewnie ze sie podniesiesz! bo jak nie to pas i lanie dostaniesz odemnie!

no tak wiem ze niepowinam nazekać wkoncu te 6 kg to tez jakis wynik!zaawsze to niej o już do finiszu :P

a moja dietka narazie kuleje no moze potyka sie ale powolutku powolutku a do celu dąze!moze wolniej niz pozstałe dziewczyny na forum ale wkoncu tez chudne z głową!

Jowitko 6kilo w dwa miechy to SUPE$R!!!
Casiek trzymam kciuki.
Witam Fiolke.Ja też ważyłam 85kg i dąże do 65.Powodzenia