Nie tylko chcę, ale muszę schudnąć. Zacząłem dzisiaj kopenhaską, jeżeli przetrwam pierwsze dni to powinno być OK. Już raz się udało, zwaliłem 15kg, to była bajka, niestety potem ...klasycznie. Teraz muszę zrzucić więcej, ale większym problemem będzie utrzymanie wagi (może potem będę się martwił), jeżeli ktoś ma jakieś bezbolesne sposoby na rzucenie jedzenia to niech da znać. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam.