Strona 11 z 36 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 355

Wątek: WROCIŁAM

  1. #101
    kampari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka.

    U mnie dwa ostatnie dni uplynely pod znakiem NIE MAM CZASU NA JEDZENIE. Zjadlam sporo ponizej 1ooo kcal. Ja wiem ze to niedobrze, ale przeciez nie bede sie objadac zeby dopelnic ten limit....

    WENUS.81 Ja witam po raz pierwszy. Marzy mi sie taka piekna opalenizna.... a tu jest dzis 10 stopnii brr

  2. #102
    Awatar gigosik
    gigosik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    4

    Domyślnie

    Hello, misiaki!
    Hmm... cio tu tak cicho...??
    Czyzby juz jestescie szczuplutkie i zapomnialyscie o tej stronce??

  3. #103
    sloneczko19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam po dluzszej przerwie, ale widze ze nie tylko ja zniknelam dziewczynki wracajcie
    Gigosik ja juz bym chciala byc szczuplutka ale duuuzo mi jeszcze brakuje co to tych slodyczy to poprostu sie zawzielam, omijam szerokim lukiem miejsca gdzie one sa, a jak juz nie wytrzymuje to ratuje sie chrupkim z dzemem i jak to tej pory daje rade :P
    Nadal sobie swietnie rade wskazowka wagi jest juz prawie na 82 i mam bardzo wazna wiadomosc [b]zapisalam sie na aerobik [/b] normalnie az sama jestem pod wrazeniem zbieralam sie na to prawie pol roku ale udalo sie we wtorek pierwsze zajecia

    Dziewczyny odezwijcie sie nawet jesli wam nie udaje sie z dietka

  4. #104
    WENUS.81 Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny odezwijcie sie nawet jeśli wam nie udaje sie z dietką
    A więc to robię
    Koffaniutkie!!
    Jest mi strasznie wstyd i najchętniej uciekłabym stąd ale stwierdziłam że nie mogę zaniedbywać was, wpadać na forum tylko wtedy gdy jest dobrze a uciekać i milczeć gdy jest źle.
    A więc jestem z pochyloną głowa i czerwonymi ze wstydu plikami
    We wtorek jak wróciłam z weekendu na wadze było 81kg a dzisiaj jest 86kg
    Załamałam się
    Tak trudno schudnąć 1 kg a tak łatwo go nadrobić
    Ale staram się. Znowu zaczynam walkę.
    Sama nie wiem co mi się stało że te ostatnie 4 dni obżerałam się
    Biorę się w garść.
    Pozdrawiam

  5. #105
    szane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wenusik skarbeczku

    Jeśli nie pomyliłaś się w pisaniu tych cyferek to HAMUJ OSTRO
    Zaprzyj się, cały czas myśl o tym jak fajnie będzie kiedy na początku pokaże się 7, i tylko o tym a nie o jedzeniu.
    Walcz nie poddawaj się
    Wierzę, że się pozbierasz i już nigdy więcej tak bardzo się nie poddasz, nie zawiedź mnie proszę.
    Od dziś główka do góry i walcz. Obudź siły, które napewno masz a sama będziesz zaskoczona tym ile ich w tobie drzemie.
    Trzymam za ciebie kciuki bardzo mocno
    szane

  6. #106
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojoj jak to możliwe nadrobić tyle kg w ciągu kilku dni???
    Może w jelitkach masz zaległosci i jak odwiedzisz WC wszystko się unormuje???

  7. #107
    WENUS.81 Guest

    Domyślnie

    Szane!!
    Nawet nie wiesz jak mi się ciepło zrobiło jak przeczytałam to co mi napisałaś! Nawet zbłąkana łezka mi sie zakręciła w oku
    Cholera!! Nie pomyliłam sie w tych cyferkach (a chciałabym sie pomylić ).
    Nie wiem w ogóle co sie ze mną dzieje!!
    Nie panuję nad sobą!!
    Czuje sie tak jakbym była w nie swoim ciele-nie umiem nim sterować.
    Muszę się wyciszyć wewnętrznie, uspokoić i znowu zapanować nad sama sobą.
    Szane!! Twoje słowa dały mi troszkę power'ka.
    Niestety z rana już nie wytrzymałam i rzuciłam się na pączki ale postaram się do końca dnia już zachować umiar i od zaraz (nie od jutra) znowu zacząć odchudzanie.
    Dzięki Szane
    QQRQ5!!
    Mam taką cichą nadzieję

  8. #108
    sloneczko19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wenus!!!
    Napewno az tyle nie przytylas, sporo jedzonka jest w Tobie, przytrzymaj dietke przez 2-3 to waga pokaze ile naprawde wazysz. Ale bierz sie w garsc bo nie mozesz tego przedluzac, nie poddawaj sie wiesz ze wierze w Ciebie i mocno trzymam kciuki, troszke Cie znam i wiem ze znow sie podniesiesz i bedziesz ladnie dietkowac. My tutaj jestesmy nie tylko po to aby sie chwalic nawzajem i gratulowac sukcesow, ale rowniez po to aby wspierac w trudnych chwilach, gdy nam dietka nie wychodzi , nikt nie obiecal ze odchudzanie to latwa sprawa ale razem przez to przejdziemy. Wiec od dzis Wenus koniec z obzarstwem wracamy do dietki Wierze w Ciebie mocno trzymam kciuki
    Buziaki

  9. #109
    jalane jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, bardzo spodobał mi się, wasz pościk, mam nadzieję że mnie przyjmiecie tak miło jak poprzednie nowe. Super, że się tak wspieracie, to na pewno pomaga.
    Czy mogłybyście napisać coś o sobie? Ja mam 23 latka, mieszkam i studiuję w Warszawie. Chciałabym do lata schudnąć ok. 7 kg, ale ostatnio waga stoi, więc mam marne szanse
    Od razu pytanko : jak często zdarza wam się bardzo mocno zgrzeszyć kulinarnie? Ja trzymam dosyc ścisłą dietę, ale co ok. dwa tygodnie nie moge się powstrzymac i opycham się na potęgę, chociaz wiem, że nie powinnam , że będę się po tym źle czuła . Czy też tak macie? Jak sobie z tym radzicie?
    Pozdrawiam, Ania

  10. #110
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej jalane

    Ja też mam 23 latka i także mieszkam i studiuję w Warszawie (mieszkam na Grochowie, studiuję na UW ). Dziś jestem na diecie 50. dzień i przez ten czas zrzuciłam 7 kg (obecnie waże 58kg przy wzroście 155cm). I chcę zrzucic do wakacji jeszcze ok. 7kg [Ale duzo miedzy nami podobieństw! ]

    Jestem na diecie 1000kcal i 4 razy w tygodniu chodze na fat burning. Właściwie nie popełniam żadnych grzeszków jedzeniowych, konsekwentnie się trzymam tych 1000kcal. Jeśli mam ochote na cos słodkiego, jem kawałek czekolady - ale zawsze mam to wliczone w dzienny limit O objadaniu się nie ma mowy.

    Jalane - zastanów się, czemu tak opychasz się co 2 tygodnie? Może tęsknisz za dawnymi czasami czasami? Może łączysz z jedzeniem uczucie przyjemności (które tak naprawdę ma swe źródła gdzie indziej)? Napisz cosik więcej, chętnie poczytam i odpiszę - tym bardziej, że łączą nas juz 4 cechy: wiek, miejsce zamieszkania i studiowania oraz waga, którą chcemy zrzucić

    Buziulki i trzymaj się cieplutko

Strona 11 z 36 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •