-
Justyna - calkiem ladne imie. imie jak imie wiec nie rozpaczaj... wyobraz sobie ze moglabys sie nazywac Dżemila... mam taka kolezanke.
Iza ja tez nie poznalam mojego dziadka. niestety, z histori, ktore o nim slyszalam wynika, ze byl nietuzinkowym czlowiekiem.
buzka
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Siostra koleżanki ma na imię Pamela.. Z całym szacunkiem do wszelakich Pamel, ja bym nie chciała się tak nazywać .
-
a ja mam Ela, i co? :P very ciekawe
-
ja na imie mam Tamara. teraz to male piwo bo od kilku lat juz sie nikt nie dziwi, nawet spotkalaminna tamare kiedys. dawniej byl problem bo szyscy mowili do mnie " ruska". ludzie tez tyak czasem dziwnie sie patrzyli. wymysl mojej cioci. na drugie ma emilia po babci, a na trzecie mam wiktoria. wicei a ja bym chciala nazywac sie Dzemila, ladne.
-
Elżbieta bardsao ładne imię! Tamara jest orginalne i na 100% (dla mnie ) ładniejsze niż Dżmilia :*
-
dziekuje Pring!! wiesz mi sie podobaja takie arabskie imiona..
-
Oho.. mój wątek zamienia się w wątek o imionach .
yasminsofija, mi podobają się staropolskie imiona i inne starosłowiańskie... chyba przez zamiłowanie do archeologii.
Teraz coś o moim dniu-
Wstałam dziś o 14 ... Zrobiłam dwa ABSy, poszłam na spacerek z psem, wieczorem nasmarowałam się kawą, pachnę jak kubek kawy z mlekiem (i mam skórę jak pupa niemowlaka )a poźniej balsamami . Kupiłam też balsamik Garniera ( tak się nakręciłam przez Cauchy ) który bardzo przyjemnie bardzo jak "trzynastki". Jem to co kiedyś ( z wyjątkiem cukru, soli i produktów których nie mam bo wywaliłam ) ale w małych ilościach. Najbardziej zadowolona jestem z ABSu bo czuję, że mam mięśnie!
Jutro kupię skakankę i hulahop .
Buziakczki :*
-
ojej ja to wogole nie cwicze... nie chce mi sie... kiedys byl steper, ciezarki i aorobik a teraz nic.. lenistwo, tak sie to nazywa..
-
Ja też nie ćwiczyłam... na wf też bo wykręciłam się kłopotami z sercem, teraz żałuję. Lenistwo jest mi doskonale znane, ale to forum tak motywuj, że aż nie da się nie ćwiczyć!
Moją największą motywacją jest wizja mnie w nowym ( czarnym) kostiumie z pięknym kaloryferkiem, szczupłymi nogami i bez cellulitu... eh... rozmarzyłam się.
Też szukaj motywacji a będziesz cwiczyć jak pan z instrukcji ABSu!
Idę spać :*
-
Pring, dobrze, że znajdujesz motywację do ćwiczeń, to bardzo ważna część diety
A teraz o tym, o czym pisałaś u Cauchy... Jajka są w diecie jak najbardziej OK, są dość wysoko kaloryczne, ale zawierają dużo białka. Zresztą przecież tyle wysokobiałkowych diet bazuje na jajkach, przede wszystkim norweska, ale też w pewnym stopniu kopehnaska...
Natomiast jeden posiłek dziennie to stanowczo i kategorycznie nie jest OK. Musi być ich co najmniej 4, najlepiej 5. Inaczej przyzwyczajasz metabolizm do działania na zasadzie sprintera - chwilkę sobie podbiegnie, a potem może dłuuuugo odpoczywać. A przecież chodzi o to, żeby on działał i spalał cały czas. Zwykło się mówić, że nie należy jeść po 18.00. Ale to godzina wyliczona dla osób o przeciętnym rozkładzie dnia. Jeśli Ty wstajesz o 14.00, to pewnie idziesz spać też odpowiednio późno. Wystarczy, żebyś nie jadła np. 5 godzin przed pójściem spać (i tak z większą "nawiązką" niż potrzebna to podaję), a jeśli ten ostatni posiłek jest białkowy (ryba, twaróg), to nawet krótszy czas wystarczy. Nie możesz wszystkich kalorii stłamsić w jednym posiłku, czy nawet w dwóch, bo "wstałaś o 14.00, a po 17.00 nic nie jesz"
Uściski i powodzenia w kolejnym dniu dietowania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki