Strona 46 z 50 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 451 do 460 z 494

Wątek: Charakter oszlifowany cierpiniem ma wartość brylantu

  1. #451
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    ból gardełka wrócił do tego chyba tesknota za starym a tu jeszcze 6 tygodni
    jestem na zwolnieniu i przez brak zajec mam dołki
    ale to przejdzie i nie bedzie zle
    pozdrawiam

  2. #452
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochane moje!

    Pryslam to mialam ostatnio bardzo kiepskie dni. Zwyczajnie swiat mnie denerwowal. Przy upalach takie jak ten strasznie boli mnie serce i niemilosiernie leci mi krew z nosa wiec caly czas leze i popiljam zimne mleko- nawet nie wiem ile to ma kalorii. Szczerze mowiac nie za wiele to mnie obchodzi bo mleko to jedyna rzeczy ktora moge pic- po reszcie jest mi niedobrze.

    Ewuniu! Mam nadzieje ze chodzisz do lekarza. Martwi mnie ten pernamentny bol gardziolka. Robisz cosz tym, prawda?

    Maniutko! Jak noga? Pewnie juz o tym u siebie pisalas ale nie mam sily zeby dlaugo siedziec przed komputerem wiec badz tak mila i napisz u mnie.

    Izulku! Napisz co u Ciebie, jak ta maniutkowa dieta?


    Buuziak

  3. #453
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    jestem na lekach teraz juz gardło przeszło tylko kaszelek został ale juz teraz to pryszcz
    bedzie dobrze pozdrawiam gorąco

  4. #454
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczynki!

    Ostatni tydzień był hmmm nietypowy dlatego nei miałam czasu na forum. Mój braciszek mia/ł wypadek, trafił do szpitala, połamał się na rowerze. Kiedy tata do mnie zadzowił i powiedział co sie stało prawie sie poryczałam. Siedziałam u niego po 10 godzin dziennie i chyba zrozumiałam jak bardzo ten mały głupol jest dla mnie ważny. heh koniec tego bo się porycze

    Wróciłam z siłowni- karnet "open" na miesiąc- ćwicze po 2 godziny od poniedziałku do piątku. Zdechła jestem...

    Buuuuziak

  5. #455
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Pring.

    Z braciszkiem już wszystko dobrze?
    No i trochę mnie zmartwiłaś tymi Twoimi rekacjami na upały - zawsze tak masz? I lekarz o tym wie, to jest czymś konkretnym spowodowane? Jejku..

    Dieta od Ani dobrze, co prawda podjadam czasami, ale tylko zdrowe rzeczy, no i waga leci w dół. Oby jeszcze leciała i leciała i leeeeciała już ostatni tydzień, czuję się dobrze, więc nie mam na co narzekać na szczęście.

    Karnet na siłownie, 2h dziennie - podziwiam. No i opowiedz nam dokładnie jaką to specjalistyczną dietkę dostałaś od trenera, bo okropecznie ciekawa jestem

    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  6. #456
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Izulku!

    Dzieki za troske! Mój organizm ( a właściwie serce) jest pod stałą kontrolą specjalistów. Dużo "bolesniej" niż inni odczuwam takie zmiany temperatur, ale już przywykłam!


    Mój trening na siłowni niestety nie jest treningiem codziennym... Trenuje 4 dni a 3 odpoczywam. Na te tzy dni mam oczywiscie rozpisane ćwiczonka do domu. Dieta jest podobna do tej którą miałam przez całe moje dietkowanie. Jedyną zmianą jest większa liczba posiłków i wieksza liczba produktów zawierających białko. Zdziwło mnie bardzo, że zalecono mi duuuuuuuuuuuuuuuużo ryżu

    Ooo....Mam ptaszka . Mój brat znalazł opierzone piskle, które postanowilismy odchować. Heh postanowiliośmy to złe słowo- w zasadzie w takich sytuacjach nei ma wyboru. Przecież trzeba pomóc. Wielkim minusem takiego ptaszka jest to, że jest wiecznie głodny i jakoś się nie szczypie gdy nam o tym oznajmia nawet w srodku nocy .

    Pozdrawiam

  7. #457
    ewunia1971 Guest

    Domyślnie

    puk puk jest tu kto?

  8. #458
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Noooo Pring. Gdzie się podziałaś? Opieka nad pisklakiem tak Cię wciągnęła?
    Wracaj do nas

    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  9. #459
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochane!

    Miałam ostatnio ciężki okres- 2 tygodnie w szpitalu, wmawianie mi bulimii... No to może od początku! Przez upały krew, która leciała mi z nosa okazjonalnie zaczęła tryskać codziennie i to o tej samej porannej porze. Oczywiście to nie było normalne i konieczne było skierowanie do szpitala. Dostałam nowe lepsze leki i wróciłam do domu. Niestety leki fatalnie wpływały na resztę mojego organizmu i zaczęłam wymiotować po każdym posiłku. Rodzice oczywiście winą zwalili na zmianę diety. Sama zastanawiałam się czy aby ja nie prowokuje tego co się ze mną dzieje. Ostatnio wybrałam się do dietetyka i ten odkrył, że winę ponoszą leki. Wielka ulga!

    Co jeszcze u mnei słychać? Hmm... No cóż... Wakacje lecą mi jak szalone! Troche już się opalilłam, ale głównie za sprawą nowego balsamu Dove- przyznam szczerze, że słońca unikam jak tylko mogę. Oczywiście pomijając to, iż moje serce nei lubi słońca boję się wszelakich chorób "posłonecznych" i zmarszczek za kilka(naście) lat. Jesli można wyglądać ładnie i do tego być zdrowym to po co (przepłacać?) katować skórę słońcem?

    Co jeszcze? Hmmm... Muszę troche przytyć bo ostatnio schudłam za bardzo (46 kg) i wyglądam jak szkielecik. Mam nadzieję, iż pomożecie mi w tuczeniu siętak samo wspaniale jak w odchudzaniu!

    Buuuziaczki ! Teskniłam! :*

  10. #460
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    O matko, Pring.. 46kg nie załamuj mnie. Masz przytyć i to natychmiast.. nie ma się co dziwić, że podejrzewali bulimię. I to straszne, że sama się tego bałaś.. dobrze, że to jednak sprawa leków - żebyś mi się nigdy do czegoś takiego nie doprowadziła, rozumiemy się?!

    Cieszę się bardzo, że wróciłaś i że zdrowotne problemy minęły - te 2 tygodnie w szpitalu musiały być okropne teraz już jest lepiej mam nadzieję - krwotoki ustały?

    Uważaj na siebie i nie znikaj tak więcej i przede wszystkim dbaj o swoje zdrowie - zarówno fizyczne jak i psychiczne - bo wiadomo, że większość tego wszystkiego dzieje się w główce.

    Ściskam Cię mocno i już nie puszczę
    Buziaki, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

Strona 46 z 50 PierwszyPierwszy ... 36 44 45 46 47 48 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •