Strona 69 z 93 PierwszyPierwszy ... 19 59 67 68 69 70 71 79 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 681 do 690 z 921

Wątek: Nowy Rok-Nowe POSTANOWIENIA!!

  1. #681
    persik22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ale fajnie, że juz dzisiaj piatek - nareszcie sie wyśpie!! Odstawiłam wczoraj mamke z bratem na samolot, polecieli do mojego taty do Francji. A mnie zostawili bez opieki na całe 14 dni w tych murach , ale juz moj Osiłek sie szykuje na wprowadzke do mnie....coś czuje, ze sie pozabijamy 24 na 24, ale chociaż sprawdzimy jak będzie????????
    Dietka dalej tak sobie, na siłke i areobik uczęszczam nienagannie (nie zapeszać)

    Kwiatku jak jestes uparta i nie bedziesz sie zniechęcać to przetrwasz ta biurokrację, a potem to juz "plony" bedziesz zbierać.

    Juem skrobnij pare słów, jak zdróweczko i w ogóle co tam słychać!

    Asiula ty też skrobnij nie "zostawiaj nas"

  2. #682
    juem Guest

    Domyślnie

    Sam na sam no no no.... Nie będziecie mieli czasu się zabijać przynajmniej tak pownno być hihihi.
    No tak będziesz miała próbke zachowań mężczyzny przed ślubem a to skarpetka rzucona tam gdzie nie trzeba a to pasta do zębów niezakręcona a to kanapa w nieładzie zostawiona i ten przymilny uśmieszek kochanie zaraz posprzątam a w rezultacie musisz zrobić to sama. No ja mam to za sobą i pewnie przed no wiecie mąż myśli że jestem zapracowana przy dziecku i mi pomaga tak go sobie wychowałam dzisiaj pojechałam na zakupy a on został z Julunią i posprzątał cały dom. Persik ale ty się nie będziesz przejmowała chyba tym gdzie są rzucone spodnie koszula............. twojego pana?

    Asiulka co się dzieje nie odzywasz się do nas?????????????????????????

    Kwiatuszku normalnie to ja ci zazdroszcze ile ty spalasz kalorii podczas załatwiania twojego biznesu. Pozatym pewnie nerwy-też wpływają na odchudzanie- kiedy to wyganiają cię od nas do was i na odwrót. Ale się nie martw wszystko będzie dobrze. Nie daj się zniechęcić.

    JEżELI ZAś O MNIE CHODZI TO
    dIETA DO BANI- jem bez zachamowań już sama nie wiem co robić poradźcie coś i
    ćWICZENIA DO BANI katastrofa nie chce znowu utyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  3. #683
    kwiatuszek23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-11-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Nic Ci Juem w diecie nieporadze,bo sama wpiepszam!!!Naszczęście waga nieidzie w góre!Waha sie między 70-71kg


    Persiczku fajnie masz!Tez sie cieszyłam jak jeszcze niemieszkaliśmy razem ,a moi rodzice wyjeżdzali!!!Chatka wolna!Nikogo niewpuszczaliśmy!! Teraz czekamy,aż synek wyjedzie na kolonie

  4. #684
    Guest

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny!
    No jestem w końcu Kurcze ..zapieprz jak nic w dzień mam, no a wieczorkami to tez niebardzo ...własnie Kwiatuszku ta "New Love" cosik sie rozkręca Hmm...nie chce zapeszać, ale wiecie, w końcu odżylam Głównie chyba dzieki temu codziennie rano jakos tak chce mi sie lekko wstawać :P Zapomnialam juz jak to jest jak facet stara sie o twoje wzgledy, bo ostatnio bywalo tak ze ja wiecej z siebie dawalam..No niestety na takich nieudacznikow trafialam (niby zależało ..ale deklaracji żadnych), a tutaj jest cos innego. No ale nie wiem jak to bedzie , wiec nie wyprzedzam faktow . Narazie jest git i tym sie cieszę

    Dietka też idzie ok. Ostatnio nawet po spodniach czuje wiekszy luuz, wiec znow pewnie cos spadlo, ale niech sie ustabilizuje to powiem konkretnie. Kurcze czuje sie wysmienicie i nawet duzy zamet w pracy , tzn. tyle roboty , mnie nie przeraża Świat i tak jest kolorowy :P

    Persik..aż Ci zazdroszcze tego wspolnego mieszkanka, bo naprawde fajna sprawa. Wlasnie przy spotkaniacvh najgorsze sa chwile kiedy to trzeba sie rozstac, no ale Ty narazie nie bedziesz miala takiego problemu Hmm...a mieszkanie przed ślubem - jestem jak najbardziej "za" Warto poznac osobe z ktora ma sie spedzac 24h/dobe

    Zdietami dziewczyny to sie nie przejmujcie, bo napewno dojdzie wszystko do normy. Przeciez każda z nas ma czasem jakis odskok...Zarówno Kwiatuszek jak i Juem dacie rade, bo w koncu to Wy juz stare weteranki w te klocki, co nie Za wiele doradzic nie moge, bo rzeczywiscie to tkwi w waszej psychice i tylko od Was zalezy czy bedziecie podjadaly , czy nie...Ale przynajmniej moge wesprzeć , pocieszyc (przeciez ja tez nie raz skiepścilam postanowienia...) no i trzymac kciuki :P

    Kwiatuszki jeszcze raz powodzenia w tym calym BIZNESIE i spokojna glowa... to tylko tak olbrzymiasto wyglada, jak zaczniesz zalatwiac sprawy krok po kroku nie obejrzysz sie a juz bedziesz krecila biznesik i kase zbijała :P

    Kurcze deszcz sie rozpadal i jakos tak z lekka humorek mi skiepścilo, ale mam nadzieje, ze sobie z tym poradze. Mykam jakąś herbatke sobie sparzyc i moze filma jakiegos zapodam

    Cmokasy dla wszystkich

  5. #685
    kwiatuszek23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-11-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    Asilula-65kg na trikerku i nic sie niechwalisz !!!!!!!Gratulacje-widze,ze dalsze kiloski chcesz gubic
    Super!!!Jeszcze ta nowa miłośc!!!Wiosna w pełni u Ciebie!!!!

    A ja co ?Bułeczke se jem na śniadanie Czekam na natchnienie do dietki

    Mam wolna ,a taka pogoda brzydka!!!Niech mi czasem jutro słonko niewychodzi

    Jakie plany macie na weekend?

  6. #686
    juem Guest

    Domyślnie

    Ja wiedziałam że tak będzie znowu tyje narazie kilogram ja nie chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!![link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  7. #687
    Guest

    Domyślnie

    Nom Kwiatuszku...mam zamiar zrzucic jeszcze kilka kilo...No i na nawdze jest juz 64 To relacja z dziesiejszego porannego ważenia, ale nie zmienilam jeszcze, bo akurat mam okres i wiesz jak to bywa w "te" dni...Niech sie ustabilizuje
    Kochaniutka, widzę, że bułeczce jednak nie moglaś sie oprzeć? Hmmm... w pewnym sensie Cie rozumiem, bo nie tak dawno mialam podobny kryzys na słodkości normalnie koszmar , ale jakos sie przemoglam i teraz znow moge obok nich przechodzic bez pokusy ZTobą tez zapewne tak bedzie, ale nie ma co ściemniać, postarac sie to Ty także musisz. Trza se kochaniutka czasem odmówic, a wierzę, że potrafisz. Wiesz...nie odbierz tego jako jakies wymadrzanie sie lub cos w tym stylu...pragne tylko troszeczke Cie wesprzeć i takim pisaniem dodać sił :P Ale jeśli masz cos robić naprawde bardzo wbrew sobie to spoko..ja do niczego nie zmuszam..tylko proponuje Przynajmniej trzymam kciuki.

    Juem, u Ciebie tez sie to zmieni. Ni wiem czy Ci przypominac, ale ja ostatnio, jakies 1,5 miesiaca temu z 68 przybralam do 71/72...czyli Twoj 1 kilogram to nie katastrofa jeszcze Jak sie zepniesz to szybciutko go zgubisz a co ważniejsze , bedziesz mogla zbijac wage dalej :P Dasz rade

    Co tam jeszcze Kobitki by napisac...Aaaa...bym zapomniala Dzisiaj na lepsze samopoczucie poszlam sobie do fryzjera i troszeczke fryzurke zmienilam...Hmm...na początku jak babka mi ułozyla i natapirowala to mialam pewne obawy i szybciutko mknelam do domku przez miasto, bo jakos nienajlepiej sie w tej fryzurze czulam. Ale w domu ponowne zmylam wloski, ułozylam po swojemu i powiem wam , że to ciecie nawet efektowne jest...Taki "artystyczny nieład"...zawsze o takim czesaniu myslałam. No i fakt , ze moj bratasek ja pochwalil to naprawde o czyms świadczy...Lekko mowiac jest lekko wybredny i zadko podobaja mu sie wszelkie zmiany, szczegolnie te u mnie...Ale fryzurke pochwalił od razu. No innym też sie podoba, wiec w rezultacie jestem zadowolona

    Ok mykam omalu, bo jutro na przyjecie śmigam i jeszcze musze garderobe przekopac, wybrac w czym sie pokazę
    Pozdrowki i buziolki

    Uff...ale se popisalam Mam nadzieje , ze nie zanudzilam

  8. #688
    juem Guest

    Domyślnie

    Asiulka masz rację jeden kilogram to nie tragedia skoro zrzuciłam 14 to co znaczy 1 kg. Najważniejsze jest zdrowie narazie jeszcze tydzień biore leki a później sie zobaczy najwyżej będę się bardziej pilnować.

  9. #689
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pzdr serdecznie.

    Ja narazie jestem z dietką w lesie ale obiecuje sobie, że od poniedziałku zaciagne pasa. Narazie bardziej przypominam kulke ale mam nadzieje, ze sie zmobilizuje i że się w końcu uda.
    Moze jakieś wskazówki jak zejść z wagi??

  10. #690
    juem Guest

    Domyślnie

    Agentko ja również to sobie obiecuje. I nic mi z tego nie wychodzi najgorzej to wypaść z rytmu. Ale od jutra koniec. Dziewczyny nie podam głośno mojej strategii bo znowu coś pewnie nie wyjdzie i ponownie będę się tego wstydziła ale powiem tylko jedno

    KONIEC OBRZARSTWA.

Strona 69 z 93 PierwszyPierwszy ... 19 59 67 68 69 70 71 79 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •