-
To 4 kilo najtrudniej również mi zgubić Juem, może juz nawet wiecej po moich ostatnich hulankach. Cały weekend spedziłam na leniuchowaniu i znowu sie obrzarłam w sobote u cioteczki, a w niedziele u babuśki.
OBIECUJE MOCNE POSTANOWIENIE POPRAWY OD DZISIAJ
Dzisiaj kara areobik i siłka (w saunie)!
-
Persik ja również obiecuję poprawę. wczoraj ćwiczyłam callanatics ok 50 minut i pup it up 50 w sumie 100 minutek spaliłam przynajmniej trochę tego co zjadłam dzisiaj będzie powtórka ale z tą różnicą że się nie dam i nie będę jadła nic po godzinie 18 NIC NIC NIC.
Kwiatusztu Asiulka co się z wami dzieje.
-
Hejka!
Wlasnie zpracy wrocilam...i normalnie tak mi sie spac chce, ze odpadam...Ale skoro tylko zauwazylam zainteresownaie Juem co do nieobecnosci, postanowilam cosik skrobnąć
Ostatni weekend, dlugi zreszta musze przyznac, ze spedzilam bardzo aktywnie i jestem z siebie zadowolona. W piatek pojecfhalam na wies do kuzynki..tram sie opalalismy cale popoludnie :P , w sobote bylam w Sopocie..tez plaze zaliczylam no i nachodzilam sie jak nigdy, no a wczoraj wybralam sie na otwarcie sezonu letniego w osrodku turystycznym niealeko naszego miasteczka Spowrotem zamiast samochodem wrocilam pieszo (8 km) ...Jak widac ruchu mi nie brakowalo a i jakos tak lepiej sie czuje...Bylko superek!
Kobietki ze zrzuceniem koncowki to i ja mam problem Kurcze chcialabym aby te 4 kiloski juz sobie poszlyyyy..no ale baa..jakos nie chca jeszcze mnie opuscic. No w sumie juz troszke czasu sie trzymaja..kto wie zatem..moze w koncu odpuszczą...
Wam tez tego zycze...
Spoko , u mnie tez w perspektywie wesele (A moze i 2 ) w sierpniu..wiec chcialabym takze juz miec nadmiar za soba..ale i tak nie jest najgorzej Jakby co...to jakos chyba jeszcze ujdzie jednak oczywiscie bede zmierzala do celu
Kurcze ja teraz jednak mykne sie zdrzemnąć,chociaz pół godzinki i na nowo bede do zycia
Pozdrowki zatem!
-
te 4 kilogramy to muszą znajdować się w tłuszczu chyba że tak ciężko nam jest je pokonać. Wczoraj z jedzonkiem nie bybo najgorrzej ale ćwiczenia wykonałam 6tylko rozgrzewkę pump i callan cała jestem jak z waty. Wszystko mnie boli jestem napuchnięta i nie wiem czego chce. Dzisiaj przychodzi do mnie kuzynka mojego męża ona też się odchudza - tyle że ona tego tak do końca nie chce mama ją pilnuje - może napełni moje ciało nowymi fluidami.
Persik troszeczkę ci zazdroszczę tej siłki mimo że bez klimy. Dały ci coś te wspomagacze które dostałaś od chłopaka??? Znaczy się mniej masz tłuszczyku ??? Bo mięśnie to napewno masz już wyrobione.
Asiulka a jak tam twoja miłość? Będziesz miała wakacje czy będzisz zasuwała do pracy tyle że w lato to troszeczkę spokojniej prawda?
Kwiatuszku założyłaś już solkę? Co tam u ciebie?
-
Witam
niepisałam,bo jakoś czasu niemiałam.Cioepło to sie w domku siedzieć niechce...
Tylko najgorsze,że waga drga ,ale...w góre!!!!
Dół!!!A rzeczy na lato mam raczej dopasowane i nienajlepiej w nich wyglądam!BA!!!Straszne wyglądam!!!
Niemam normalnie nastawienia do dietki!!!!
-
Cześć Dziewczynki! Ale skwar na dworze wypalam sie jak skwarek!
U mnie niestety kilosik do przybyło od wczoraj obiecałam poprawe i dotrzymuje ostatni posiłek o 17 Wczoraj była kara areobik i siłka nawet nie wiem kiedy usnełam taka byłam padnieta. Dzisiaj tylko masaż i odpuściłam cwiczenia bo cosik kolana mnie bolą chyba sie przetrenowałam!
Kwiatuszku ja sie przemogłam i zmobilizowałam ty tez potrafisz przecież tak ładnie Ci to wychodziło wcześniej.
TRZYMAJCIE SIE!!
-
persik kilosek przybył bo jesteś przed okresem a t6u jeszcze taka pogoda więc i opuchlizna lekka jest nie przejmuj się nie stawaj na wagę wszystko wróci do normy.
kwiatuszku ja też do dietki nie mam nastawienia poszukuje mojej motywacji samozaparcia silnej woli nie widziałyście ich
-
Oj Juem nie wiem czy to kilosik okresowy,ale może tłuszczowy? Czuje sie taka jakaś opuchnieta może rzeczywiście ten upał i stan przed okresowy dają takie efekty,ale pilnowanie sie z jedzonkiem po 17 tylko wyjdzie na zdrowie!!
Juem a Twoja matywacja na pewno w widocznym miejscu
-
Kurcze persik ja też jestem taka opuchnięta i mam okres wczoraj jak stanęłam na wadze było 55 z żalu zaczęłam jeść a to placek a to ciastko a teraz jest mi przykro. Wiem że to kilosek@ ale i tak się przejęłam a obiecałam sobie że nie stane na wage.
Ja też spróbuje nic nie jeść po 17 ale nie wiem czy mi się uda....
-
Juem wystarczy,ze bedziesz miała coś do roboty[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] bedziesz czymś zajęta (córeczka, spacerek) to nie bedziesz myśleć o jedzonku. Mi też jest ciężko (poczatki są trudne), ale nie poddam sie najbardziej to sie obawiam weekendów. Ten spedze w szkole do poźna bo dopiero o 19.30 mam egzamin to sie nie martwie o jedzonko, ale niedziela....? Obiecuje wszem i wobec, że nawet przypieczona kiełbaska z grilla nie nie skusi??
Co tam Kwiatku i Asiulka u was jak tam życie, coś do przodu czy do tyłu??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki