Ja własnie zaleznie od humoru, nawet chyba raz o tym juz gdzis pisałam, raz wydaje mi sie ze całkiem nieźle wygladam, ze w porownaniu z tym co kiedys było to jest kolosalna roznica, ale czasem po prostu widze ze jednak wciaz jestem gruba i jeszcze tyle przedemną.

Pozatym to nie tylko chodzi o naszą psychike, ja od dziecka bylam pulchna i wydaje mi sie ze możliwe iż w oczach osob ktore mnie znają od małego nadal będe grubaskiem. Pewnie taki dialog jaki mogli by przeprowadzic jacys moi starzy znajomi jest całkiem realny:
-spotkałam/em Ewke wczoraj.
-jaką Ewke
-no tą co gruba była

niby BYŁA, ale ten przymiotnik jakby przylepia sie do nas na całe zycie heh