Mam ten sam problem. Doszlo do tego ze bralam duzo srodkow przeczyszczajacych. W koncu powiedzialam dosc. Jem duzo owocow warzyw pokarmu bogatego w blonnik i nic.
Przygotowalam sie do glodowki oczyszczajacej, przez tydzien jadlam owoce, warzywa pilam duzo wody (ale to robie zawsze) i zaczelam glodowke oczyszczajaca. Jak beda po niej funkcjonowaly moje jelita jeszcze nie wiem. Dzisiaj mija 6 dzien glodowki pije tylko wode i stosuje lewatywy czasami nawet 3. To co wylazi z moich jelit to juz tragedia. Ale oznacza to ze powoli nastepuje oczyszczenie. Przede mna najciezszy okres wychodzenie z glodowki stopniowe dodawanie plynow - soki naturalne (robione wlasnorecznie) mieszane z woda, pozniej same soki , kolejne dni starte jablko z marchewka i jescze pozniej gotowane warzywa bez soli. Cale wychodzenie zajmnie mi tyle ile trwala glodowka.
W trakcie przygotowania do glodowki takze nalezy robic lewatywy. Duzo czytalam na ten temat i pewnie glodowke powtorze za miesiac. Mam nadzieje ze powoli oczyszcze jelita z tych zlogow i zanieczyszczen jakie nagromadzily sie przez lata.
Do tego kroku zmusila mnie wlasnie praca a raczej jej brak moich jelit. Ile mozna brac srodkow przeczyszczajacych i jak dlugo? Dojrzalam do decyzji o leczeniu glodem.
Jasne ze schudlam ale to jest woda i po glodowce wroci w polowie ale nie o wage mi tu chodzilo. Chce oczyscic moj organizm i to jest dopiero poczatek walki. Do lekarza pojde jak juz wszystko zawiedzie na razie jestem dobrej mysli.