-
ja od istopada to nie jem praktycznie ich wogule. Odzwyczailam sie.
Raz zjadlam lizaczka od chlopaka- czyli z musu.
Sama to nie rusze z pewnoscią, bo juz mnie nie ciągnĄ
-
kroplabeskidu ja na diecie 1000kcal jestem od prawie 2 tyg. wiec mozna powiedziec ze jestem poczatkujaca ale chcialam tylko schudnac ok3kg ale dopiero w pon. ide sie zwazyc to sie zobaczy ale mnie nie interesuja kilogramy tylko czy widac ze schudlam i jak moja siostra mnie tydzien nie widziala to jak zobaczyla po tyg. diety to zauwazyla ze schudlam bo ciuszki sa mi luzniejsze no i mi juz nie karze sie odchudzac dalej hihi no i ja nie jadam tak rowniutko 1000kcal ale tak ok1000 bo nie mam wagi w domu wiec mam miare i wage w oczach wiec pewnie nie wszystko dobrze liczylam
-
Tez jestem na diecie 1000 kcal , ale staram sie nie jesc slodyczy
Bo jak ja sie wezme za ciastka... to potrafie zjesc nawet 0,5 kg
Albo cala tabliczke czekolady...
To jest jak uzaleznienie...
-
ile kcal maja cukierki kukułki??? nigdzie nie moge tego znalezc pls o szybka odp!!
-
sory pomylilam sie z zapytaniem wpisalam nie w ten temat to pytanie ale i tak prosze o odp bo wkoncu mowa tu o slodyczach
-
a ile kcal moze miec małe ciastko maślane?
-
ja nie mogę sobie pozwolić na łasuchowanie na diecie- jestem zbyt łakoma postanowiłam, że słodycze tylko "od święta" lub "z jakieś okazji" i do tej pory nie ruszyłam.
dzisiaj byłam cała dumna, bo na stole leżał makowiec i (zapewne) pyszne kruche cisteczka, w szafce i w barku od miesiaca leżą czekolady, ale ja sie nie daję i nie jem pewnie dlatego, ze powoli zapominam jak takie rzeczy smakują
-
Też byłam uzależniona od słodyczy. Codziennie musiałam zjeść coś słodkiego i to nie w sztukach ale w opakowaniach! Od 3 tyg jestem na diecie 1000 ckal i tak sobie podjadam troche jak mam ochote! Na początku było ciężko, ale teraz mam nad sobą kontrolę. Paczka ciastek starcza mi na tydzień a nie jak dotąd na jeden dzień!
Także uważam, że można się odzwyczaić!!! A jak sobie pozwole na jeden cukierek od czasu do czasu to nie mam wyrzutów sumienia i nie czuję sie niewolnikiem diety!
-
ehh niemozemy byc niewolnikami diety i raz na jakis czas ozna sobie pozwolic na małe o nie co;P
-
ja przez 5 tygodni na tysiaku, po 3 przyszło załamanie, już myslałam, ze to rzucę, tak strasznie mnie ciagneło do słodyczy, zjadłam całą paczke jeżyków i czekolade, było mi źle na ciele i duszy i wtedy postanowiłam, że bede jadła słodycze jak mnie najdzie na nie ochota, ale bede wybierała te małokaloryczne i oczywiście musze sie mieścić w tysiaku np. robie sobię deser:
pare truskawek do 6 pojemniczków i zalać 1 galaretką wychodzi ok 50 kcal na kubeczek do tego kawka z mleczkiem i płaską łyżeczką cukru i pyszny deser za 100 kcal gotowy
POLECAM
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki