Strona 28 z 29 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 271 do 280 z 285

Wątek: Nieustabilizowanie... - moja walka z ed

  1. #271
    Ninti Guest

    Domyślnie

    wiem, że to źle... to, że nawet mi to "nie przeszkadza"
    no ale to jest chore...
    No własnie ja mam podobnie - im mniej wymiotuję tym mniejsze mam wyrzuty sumienia że to zrobiłam. No bo mając w pamięci akcje codziennie po 2-3 razy, to kiedy zdarzy mi się to ze 2 razy w tygodniu to myślę sobie że to praktycznie nic nie znaczy. Ale i tak wolałabym tego wcale nie robić bo to NIE JEST NORMALNE i to jest stąpanie po cienkim lodzie i ciąglę się boję że znowu wpadne w to po same uszy :/
    Także Marta, lepiej staraj się... starajmy się tego wogóle nie robić.

  2. #272
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    "Ooo Agata prztyyła trochę coś o taka ma okrągłą buuzię, grubaska" - nie wiem nawet co powiedizeć przykro mi jak cholera to są słowa .. mojej babci! Juz juz prawie zaczynalam wierzyc ze moge czuc sie dobrze ze sobą mimo 57kg wagi a tutaj.. ehh szkoda gadac . Smutno mi. Boję sie .... 7.11 mój chlopak wraca z Anglii jak odjeżżał ważyłam 10kg mniej a co jesli jemu moje przytycie będzie przeszkadzać. Martwię sie bardzo, bo go kocham i nie chce zawiesc. niby wiem ze miłość to nie kwestia wagi ale... ale jedank cos tam w środku boli.

    załuje wszystkoego załuje całego roku 2007,. straciłam przyjaciólke, balam sie jej powiedzieć o swoim problemie i teraz nie mam nikogo, chyba zmarnowałam fajną przyjaźn i tego już nie można odwrócić jestem sama jak palec, nie mam nawet z kim na babskie zakupy wyjśc. Pewnie mam mame ale .. to jenak mama siostra starsza o 8 lat tez jest ws[paniała ale brakuję mi mojej kochanej Ł dpiero teraz to widze . a teraz ***** mać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zmaczuje sie jakbym całe zycie zmarnbowała, matura oddala sie coraz bardzoej, nie mam przyajciół, boje sie ze moge stracic miłość, martweie rodziców, w dodatku cały czas żygam (tak nawet pisząć ten post), i przytyłam prawie wsztstko to co schudalam nawet spodni nie mam chodze jak sierota w jakis brzydkoch starych . Moje zycie to pasmo klesk teraz jestem wrakiem człowieka czasem mysle ze ne zasługuje na nic, nawet na miłość. Pakac mi się chce. I to wszystko MOJA wina. to JA jestem dziwna to JA wszystko zaprzepaścilam wiec dlaczego teraz chce zeby ktos mi pomógł? to przecież nielogiczne.

  3. #273
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    MINAKO!!

    Uspokój się natychmiast! Wcale nie jesteś temu wszystkiemu winna! Bulimia to choroba! CHOROBA!
    czy osoba chora na cukrzycę jest temu winna? NIE!
    Tak samo Ty niczemu nie jesteś winna! I nie można też mówić - bo niepotrzebnie chciałam schudnąć To nie tak! Miliony ludzi chudną, nie popadając w bulimię, a jednak są osoby, którym się to przytrafia. Sama nie wiem, czemu. Też chciałabym to wiedzieć...
    Ale nie wolno Ci się załamywać! Musisz walczyć o to, zeby Twoje życie było jak najpiękniejsze! A chłopak na pewno Cię nie zostawi! A jeśli tak zrobi, tylko z powodu Twojej wagi, to znaczy że był ***** wart i na Ciebie nie zasługiwał!
    Ku**a pokaż temu pie**onemu życiu, że chcesz życ!!!!

    Nie wolno Ci się załamywać! Glowa do góry! I usmiechnij się!

    Buziaki ;*
    3maj się bardzo mocno!

  4. #274
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MartaNaDiecie
    Cytat Zamieszczone przez hari
    dziewczyno, jakie ED? CHOLERA, NO!
    mylisz pojęcia. ED to bulimia lub anoreksja, wiem, bo byłam bulimiczką i spotykałam sie z osobami chorymi. nie wmawiaj sobie choroby! dlaczego teraz jest moda na bycie chorym?!

    głodzisz się, to masz. widocznie Twój organizm potrzebuje więcej. Jedz 1500 kalorii i od czasu do czasu coś słodkiego.
    i właśnie to jest to głupie pojęcie ED
    że zaburzenia odżywiania to tylko anoreksja i bulimia!
    a nie jest tak!!!
    wejdź sobie chociażby na tę stronę
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    a poza tym ED = Eating Disorders
    czyli zaburzenia odżywiania
    a kompulsy z pewnością należą do zaburzeń odżywiania...

    Jestem zarejestrowana na motylkach, więc daruj sobie.
    Głupim jest wmawianie sobie choroby. To normalne, że po ostrej diecie rzucamy się na jedzenie. Sama byłam bulimiczką i wiem jak to jest. ;]
    Głupie jest na siłę wmawianie sobie czegoś, czego się nie ma. Użalanie się jaki jest się biednym, zamiast wziąć się w garść. Czasami trzeba w odpowiednim momencie powiedzieć sobie stop. Nie obchodzi mnie to, że cię nie znam, bo ty również nie znasz mnie. Mogę wyrazić swoją opinię i wybacz,ale nie będę głaskała nikogo po główce i mówiła, że jest dobrze, skoro tak nie jest. Zwykłe obżarstwo to nie ED. ;] Takie jest moje zdanie. x]

  5. #275
    Guest

    Domyślnie

    A co do porównania any i bulimii, powiem jedno :
    to rzyganie robi z ludzi śmieci. doszłam do takiego wniosku, gdy patrzę na to, co ze mnie zostało. wrak człowieka.
    ale ja się podnoszę, mam przyjaciół, którzy mnie wspierają i wiem, że jeśli wyjdę z tego całkowicie zyskam w ich oczach.
    co najlepsze... ostatnio chłopak, który bardzo mi się podobał znalazł mojego bloga o bulimii. powiedział mi tydzień po fakcie, bo się bał reakcji. nie odwrócił się ode mnie, nie traktuje jak obłożnie chorej, nie pozwala się nad sobą użalać. jest przy mnie i to jest piękne. zawsze służy pomoca i dobrą radą.

  6. #276
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczyny proszę nie kłucice się nie tutaj...

    hari uwierz że niczego sobie nie wmaiam ani nikt z nas. Kazdy czuje inaczej ale gdybym nie miala problemu to bym sie nie leczyła. Prxzykro mi nie jestem tak silna ja Ty zeby wstac iotrzepać sie i iść dajel. Nie mam siły zeby sie usmiechać nie chce wiecznie przed wszystkimi udawać że jest ok nie bede tez sobie niczwego wmaiwac nie bede sobie wmawiac ze jest ok skoro nie jest.
    To jest moj temat skoro go prowadze to widocznie potrzebuje tego. Skoro sama chorujesz to nie rozumiem czemu uważasz ze ktos sobie coś wmawia? ED nie zaczyna sie wtedy gdy ciało jet juz tak wyniszczone ze trzeba sie kłasc do szpitala to sie zaczyna o wiele wczesniej.

  7. #277
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    a tak wogóle to już nie moge próbowałam polubić siebię ale nie wyszło. od jutra zaczynam pracę nad soba. Nie nie bede piczyc kalorii ale bede jadła mniej i ćiwczenia . Na 100dniówke musze wygladać ładnie a nie to co teraz.. ielki worek kuźwa nawet nie mam sie w co ubrac wszystkie fajne rzeczy są obcisłe a ze spodni wystaja mi boczki starszne znowu czuje sie jak gruba swinia a dzis sie jeszcze objadłam szarlktka . Ludzie ja potrafię żreć nawet suche kakao i cukier łyzkami .

  8. #278
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hari!!!!!!! Nie mogę patrzeć jakie głupoty *******isz!!!!!!!

    sama to przechodziłaś/przechodzisz, a gadasz takie głupoty
    w porządku - dla Ciebie jestem śmieciem, bo mam bulimię. OK, nie ma sprawy. Bardzo mi nawet miło... A jak ocenisz człowieka alkoholika? albo jeszcze lepiej - ćpuna? chyba nawet nie chcę wiedzieć

    Wiem, że możesz mieć swoje zdanie. Ja też mam i właśnie je wyrażam - chyba mogę, prawda???
    I myślę, że się nie dogadamy, dlatego nie odezwę się już ani słowem, nie mam zamiaru odpowiadać więcej na Twoje posty, bo po prostu nie rozumiem takich ludzi, jak Ty
    I możesz sobie myśleć o mnie, co chcesz, prawdę mówiąc, ***** mnie to obchodzi

  9. #279
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Minako, to będzie chyba najrozsądniejsze, co możesz zrobić...
    Staraj się jeść normalnie, jak wszyscy w rodzinie... Jeśli masz z tym problem, to może poproś mamę, żeby któregoś dnia dokładnie Ci rozpisała, kiedy i co jadła ;D
    I dobrze by było pewnie, gdybyś nie Ty przygotowywała posiłki... Jest ktoś, kto mógłby to za Ciebie robić?

    No nie wiem, co Ci jeszcze poradzić... Uda Ci się ;*

  10. #280
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    dizś na sniadenie była owsianka a teraz na obiad łyżka ziemniaków pieczona piers z kurczaka i marchewka czyli na razie wg mojego planu i ani ani łyżeczki cukru suchego haa
    mam w palnach zjesc jeszcze dzis jabłko i jogurt z bułką pełnoziarnistą. Wydaje mi sie ze to dobry plan.

    Dzis jade do psychologa, zaczynamn terapie indywidualną od nowa. No trudno widocznie tak trzeba. I podjelam decyzje ze zmniejszam sobier seronil na własną ree a co.. ponoc to od tego tak szaleńczo utyłam. wiecej nie chce i mam w d#$# co mi lekarz powie

Strona 28 z 29 PierwszyPierwszy ... 18 26 27 28 29 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •