Strona 27 z 29 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 285

Wątek: Nieustabilizowanie... - moja walka z ed

  1. #261
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hari sorry nie znasz mnie i nie masz pojęcia na co jestem chora nie chcesz nie czytaj i daruj sobie "dobre" rady bo ja je znam skoro chorowałas to powinnas mnie zorzumiec. Nie oceniaj mnie bo nie wiesz co przezywasz. a co to ED yjasnilka Ci Marta.

    Wqqurza mnie ze niektórzy myslą ze jak czegos nie widac to tego nie ma. Ok, skoro niejestem chuda to nie mam zaburzen jedzenia. a guzik prawda! Przez półtorej miecha przytyłam 9kg i nikt mi nie powie ze to normalne. Teraz znalazłam nową pani spycholog chyb na reszcie trafiłam na porzadna wykfaliwikowana osobe.

    W szkole coraz gorzej., Nie moge sie na niczym skupic, to prszerasta mnie. Bede miala indywidualne nauczanie.

    przytylam 9kg.....

  2. #262
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dobrze, Minako, że wreszcie na kogoś dobrego trafiłaś Może Ci się uda! Trzymam za Ciebie kciuki! Tak, racja, jak dziewczyna wpada w anoreksję to jest wielkie halo, ale bulimia to już nic - No bo przecież nic nie widać, to po co się martwić?
    Może to dobrze, że będziesz mieć indywidualne... Tylko muszę ostrzec, że trzeba się podobno o wiele więcej uczyć! Bo jak jesteś na lekcji, to przecież nie na każdej jesteś pytana, bo przecież jest cała klasa, a na indywidualnym jesteś tylko Ty jedna... No ale wierzę, że sobie poradzisz ;*

    No u mnie też nie jest za ciekawie, bo wymiotuję praktycznie codziennie... Ostatnio chciałam wytrzymać tydzień. I naprawdę się starałam! Ale niestety wytrzymałam tylko 3 dni 1 czwartego już rzygałam... i rzygam już trzeci dzień z rzędu dzisiaj...

    ale moja sytuacja jest o tyle lepsza, że mimo bulimii nie mam depresji... Jakoś sobie żyję, czasem wybucham niekontrolowanym płaczem, mam jakieś napady histerii, ale na szczęście nie za często. Poza tym jest w porządku...

  3. #263
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochana ja jestem teraz w amturalnej a nauczyciele widzą że nie moge sie nic nauczyć . Siedzienie w skzole to dla mnie udreka.a na indywiudualnych wleanie bede mogla sie kupic tylko na tym co mi trzeba z reszty jakos mnie przepchna . To wcale nie bedzie tak ze bede caly czas pytana. Nie własnie. Wrecz odwrotnie nie de na inywiidualne z powodów cieklesnych tylko "duchowych" ii po to zeby mi bylo lzej. To ma wyglądac tak ze ja bede mówiła nauczycielowi ze np tego dnia było mi sie ok nauczyc i mige odp . Zreszta na lekcjach w szkole tez tak mam, pytana jestem wtedy kiedy sie zglosze sama.

  4. #264
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie no ja doskonale rozumiem, czemu zdecydowałaś się na indywidualne
    I mam nadzieję, że Ci to pomoże Buziaki przesyłam i 3mam za Ciebie kciuki ;*

  5. #265
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie prowokowalam wymiotów t2 tygodnie choć wymiotuje codziennie, juz sama nie iwem czy to bulimia czy to co to bo ja nie prowowkuje wymiotów teraz ja po prostu zjem i wymiotuje czy tego chce czy nie chce. Wie może ktoś coś na ten temat?

  6. #266
    julix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no chyba wlasnie na tym zaawansowana bulimia polega, co sie zje, tym sie wymiotuje. jak leczenie? wiesz jak juz do tego stopnia jest zle, to powinnas byc w szpitalu na stale

  7. #267
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    minako, czasem właśnie tak jest, że jak się prowokuje wymioty, to później już wszystko samo leci... najprawdopodobniej nabawiłaś się refluksu... Zgłoś się z tym koniecznie do lekarza, bo to samo nie przejdzie! Lekarz musi Ci po prostu przepisać leki...

  8. #268
    minako89 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurcze ale ja własnie byłam u lekarza mialam wszelkie badania nawet tą okropną gastroskopię.. i nić ! czysciutko zadnych objawów refluksu, gastrolog sam stwierdził ze to mogą byc objawy nerwowe tylko wlasnie czy to tak daleko zaszlo ja nie chce tego a i tak sie dzieje chcoć z 2giej strony... nie musze prowokowac to o wiele wygodniejsze.... kurde co ja gadam głupia jestem

  9. #269
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Tak, racja, jak dziewczyna wpada w anoreksję to jest wielkie halo, ale bulimia to już nic - No bo przecież nic nie widać, to po co się martwić?
    No dokładnie masz rację, z tego co widzę to ja mogłabym ukrywać swoją bulimię latami i nikt by się nie domyślił że coś jest nie tak. Bulimia jest w tym gorsza od any bo jej nie widać i na dodatek jest taka ...brudna :/. Ale z drugiej strony z any cięzej chyba wyjść.

    Ja teraz wymotuję już trochę mniej, chociaż to wygląda mniej więcej tak że mam tydzien czysty, albo mam taki tydzien ze 2 razy wymotuje, ale tak w połowie tego miesiaca to jakos tak mi się przytrafiło ze przez jakies dni wymiotowalam z 6-7 razy i zauwazyłam że kiedy tak dużo wymiotuję to przestaję trawić! Wszystko mi się zatrzymuje jakby w organizmie. Ale potem nie wymiotwałam, przez 2 dni bolal mnie brzuch a w niedziele skonczylo sie na jakiejs biegunce że pol nocy na kiblu spęziłam.
    Wogóle jak pomyślę o tym jak się czuje po wymiotowaniu to odechciewa mi się tego robić i chociaż czsami zdarza mi się nażreć słodyczy i wogóle wszystkiego to juz wolę leżeć z wypchanym żołądkiem niż rzygać.

  10. #270
    MartaNaDiecie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja obecnie jestem na takim etapie, że wymiotuję prawie codziennie. sporadycznie zdarzają sie "dłuższe" przerwy, z czego "najdłuższa" to były 3 dni... tak, wiem, to żałosne...

    a co do tego, jak się czuję po rzyganiu... gdybym może czuła się źle.. ale to już jest dla mnie takie normalne, że idę do kibla, rzygam, myję zęby, biorę gumę do żucia i po prostu potrafię wyjść z domu, jakby nic się nie stało
    wiem, że to źle... to, że nawet mi to "nie przeszkadza"
    no ale to jest chore... potrafię u mojej babci iść do kibla, żeby się wyrzygać ;/

    a najgorsze jest to, że nie wymiotuję dlatego, że zjem dużo (jem dziennie ok. 800 kcal, w porywach do 900), tylko dlatego, że już się chyba uzależniłam od samej czynności wymiotowania...
    są dni, że jem tylko i wyłącznie po to, żeby to później zwrócić i ostatecznie wychodzi tak, że nic swojemu organizmowi nie dostarczyłam...

    i też mam tak, że jak rzygam kilka dni z rzędu, mój organizm jakby przestaje trawić i później choćby po jogurcie, jeśli go nie wyrzygam, strasznie boli mnie brzuch ;/




    A Minako, co tam u Ciebie??

Strona 27 z 29 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •