Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 74

Wątek: jak to jest z tą jajecznica?:)wdzieczna bede:))

  1. #21
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no,to ja zrobilam to tak:sprawdzilam,ile tego w ogole w paczce jest,wyszlo,ze 500g no to wzielam tak na oko wlasnie,wrzucilam do wody ,bez zadnych olejow czy czegos,tylko woda osolona,a po ugotowaniu zwazylam...nie wiem,czy to dobrze,ale jesli w koncu jest napisane,ze np"100 g ugotowanego" no to chyba dobrze policzylam...? co prawda mam wage taka troche pizg*****,ze wystarzy torche przechyuic,a juz jest troche mniej albo wiecej,wiec rzadko z niej kozystam,ale teraz musialam,wiec...hehe,noo,ale to nadal jest przeciez tyle,ile wzielas z paczki,tyle,ze speczniale od wody..wlasnie mnie oswiecilo,eheh
    noo,w kazdy razie wrzucilam prosto na ta podstawke ,wiec chyba w miare obiektywny wynik byl jutro ,jesli to gotowac bede,tez tak zrobie,a pozniej napcham do szklanki i napisze,ile to mniej wiecej

  2. #22
    Guest

    Domyślnie

    ehh
    a ja właśnie jestem NAPCHANA po kolacji

    dziś zjadłam sobie na kolację 2 maleńkie jabuszka (po 100g każde)
    +50g makaronu tak wszamałam
    +OMLET czyli-
    2jajka
    2łyżki kefiru
    trochę wody- z tego wyszedł mi omlecik
    dałam to na talerz, a że mi się trochę potargał :/ to pocięłam go jeszcze bardziej
    dodałam podsmażone pieczarki, z cebulką, wymieszałam a na "górę" dałam pozostałe 50g makaronu MNIAM!!!!!!!!!!
    sprubujcie na serio mniam
    cała kolacja wyszła mi coś koło 320 kcal
    może nie i tak mało ale jestem taaaaaaaaaaaaaaak nażarta
    ma się pomysły nie?

    ps. wogóle coś dziwnego się ze mną dzieje
    zaczynam lubić pichcić (szkoda tylko że jak "pichcę" to próbuję i dojadam z garnka patelni czy czegoś tam :/ KURDE trza z tym skończyć


    pps. szkoda że nie poczytałam waszych postów wcześniej sprawdziłabym ten makaron (jego ilość w szklance- sorry :/ )

  3. #23
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jejku,asinka,ale mi smaka narobilas,ty nasz geniuszu kulinarny)
    bede musiala wyprobowac koniecznie)i dobrze,ze juz kalorczyki policzylas,bo jak jest tyle skladnikow ,to mi sie wstukiwac do dzienniczka nie chce,tak sie slabo stronka laduje,tylko sobie mniej wiecej w glowie licze,a pozniej sie zastanawiam,czy oby nie za malo policzylam

    ja tez odkrylam,ze lubie gotowac)to jest prawda jednak,ze samym widokiem sie mozna najesc tez tylko to podjadanie..tez mam z tym klopot,ale co tam...trzeba wiedziec,czy jadalne

    wlasnie teraz tak mysle o tym makaronie dzisiejszym...jak ja go zwazylam po ugotowaniu,wyszlo mi ,ze 200 g jest,wiec wg tabel to bylo 208 kalorii...ale czy na pewno??wie ktoras?

  4. #24
    arsz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Góra Kalwaria
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z jajek w majonezie nie trzeba tak do końca rezygnować. Ja się oszukuję w ten sposób, że robię taki dip majonezowo-jogurtowy. Kalorii wychodzi mniej, a raz na jakiś czas można mieć przyjemność. Zresztą ta mieszanka majonezowo-jogurtowa sprawdza się także przy sałatkach. Z sałatkami to w ogóle jest zabawnie, bo można dodać tylko śladowe ilości majonezu. Dla zapachu. Nawet najwięksi amatorzy majonezu zachwycają się tymi sałatkami u mnie. Nawet im do głowy nie przychodzi co ja tam dałam A co do majonezów, to używam light Hellmansa lub Mosso (mam nadzieję, że to nie problem, że podaję marki, ale chodzi mi o wymianę informacji). Nawet jak nie jestem na dietce. Są jak dla mnie super.
    Także w przypływie pilnej potrzeby na jajko z majonezem też się można skusić :P

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Proszę

    no bo tak:
    200g jabłka ~70kcal
    100g makaronu~100kcal
    2jajka~130kcal
    2łyżki kefiru~20kcal


    no a pieczarki i cebula i czosnek- to ja tego nie licze no bo hmm... to chyba tak mało że się nie opłaca

    ja przed dietką też uwielbiałam jajka z majonezem mmmmm.... no ale cóż trzeba było zrezygnować

    teraz moim największym problemem jest dojadanie TAK niestety PROSZĘMNIE SKRZYCZEĆ PORZĄDNIE!!!!!!
    tak tak tak DOJADAM buuuuuuu!!!!!!!!!!

    jakie macie sposoby żeby powiedzieć sobie NIE ???

    help!!!!!!

  6. #26
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ojj,ja to bym tak nie mogla nawet jogurtu z majonezem...bo to by pewnie sie tak skonczylo,ze zarlabym,wlasnie ,ZARLA,ze wszystkim ,z czym sie da i na efekty bym czekac dlugo nie musiala...ale pomysl dobry,warto wiedziec a marki mozesz podawac bez problemu,na nas nie dziala kryptoreklamaw koncu trzeba wiedziec,co dobre ze sprawdzonych zrodel,a nie z jakis glupawych reklam w TV)

    asinko droga,ja tez mam klopot z dojadaniem..tzn moze nie do konca,ale mam tak,ze jak juz wejde do kuchni i sie na lodowke skieruje,to musze cos ruszyc)normalnie od samego patrzenia mam apetyt:// noo,ale dojadam tez w ten sposob,ze zamiast sobie,glupia,od razu zrobic tyle,ile trzeba, to ja robie to na dwa,trzy razy i mi wychodzi w ten sposob wiecej kcal,niz bym tak normalnie,za jednym podejsciem..to jakies chore wszystko)Krzyczec nie bedziemy na razie,sprobujemy po dobrociD

    noo,ale jak to bylo z tym moim dzisiejszym makaronem?no bo to bylo tak,ze go zwazylam po gotowaniu i wyszlo mi cos kolo 200 g...no to ile on mial kalorii? pogubilam sie:(

  7. #27
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Też tak mam z podżeraniem........I zamiast od razu normalną porcję sobie nałożyć to pcham wszystko na mały talerz i w rezultacie 3 razu sobie dokładam Ale staram sie tego oduczyć...Robiłam takie przekręty z majonezem i nigdy nikt z rodzinki sie nie kapnął,ale ja jakoś sie już przyzwyczaiłam do sórówek i sałatek z jogurtem ze jakbym teraz zjadła majonez to bym sie na nowo w nim zakochała.....

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    kredkova- 200g makaronu po ugotowaniu to 200kcal i nie gub się tak już kofana :*

    kurde trzeba coś z tym dojadaniem zrobić, może lodówkę zamknąć na 4 spusty??

    kurczaki no!!!!!!!!

    trzeba sie OPAMIĘTAĆ

  9. #29
    kredkova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    uff,asinko,uspokoilas mnie naprawde...czyli norma byla dzis...bo sie napchana czuje jakas taka
    hehe,racja racja,by sie przydala taka lodowka na klodke ale jeszcze lepsze by bylo,jakbysmy taka klodke w sobie mialy ...noo,w sumie to mamy,bo jakby nie,to bysmy nie chudly...ale taka wieksza
    hmm..to moze zacznijmy sobie tlumaczyc,ze czego nie zjemy,to nam z wagi zleci szybciej?co wy na to?

    kurcze,Verdona,my to naprawde podobne jestesmy...zawsze chcialam miec siostre
    a ja nawet salatki to same jem,bez zadnych sosow ani nic,chyba,ze czasem musztarde albo keczup ,jak mam smaka na ostre)a z tym majonezem lepiej chuchac na zimne,..umowmy sie,ze nie istnieje..co wy na to?

    buziakuje :*

  10. #30
    Verdona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2005
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny oświeccie mnie,ile to jest 100gram ugotowanej kaszy gryczanej tak na szklanki?????Bo chyba z deka przegięłam......

Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •