-
zebulun, jestes przeciez dzielna babeczka :) a co do rozplanowania posilkow to ja jjem 4 (poranna kawe traktuje jako wstep do sniadania) ->
6.40 kawa z mlekiem/zielona herbata,
9-10 reszta sniadania :P tak ok 200-300 kcl
12-13 II sniadanie, max 200 kcl
16.30 obiad, max 400 kcl
19.00 kolacja, cos lekkiego, zeby dobic do 1000
zebulun, jesli Cie ssie wieczorem, to pij herbatki aromatyzowane, a najlepiej zjedz na kolacje jakis makaronik, pieczywo,gotowanego kurczaka, zapycha na dlugo :)
btw, wlasnie skonczylam sie zapychac II sniadaniem :P pumpernikiel z pomidorem, co za rozkosz!!! :twisted:
peace 8)
-
hej hooo!
No to ja jestem własnei po kolejnej nieprzespanej nocy i znowu nie wiem jak się te noce liczy.Generalnie rozważając problem od śniadania do śniadania, to człowiek musi zjeść drugą kolację w porze północnego obiadu, a potem popónocny poedwieczorek, bo jak już mówiłam do śniadania nie da sie wytrzymać. No i jak sobe tak to wszystko zsumowałam to mi 1500 wyszło. Ale to w końcu 24h a nie normalne 14
A ja jem 5 posiłków i to nie dlatego, że trzeba tylko nie daje rady!
Rano kawa z mlekiem 0,5%
Śniadanie jakieś 250kcal
II Śniadanie 150
Obiad 350
podwieczorna kolacja koło 18:00 250kcal
i staram sie tego trzymać, ale bywa że trzeba zażyć lekarstwo- czekoladkę bo ma dużo magnezu no i wtedy wychodzi 1100 :D
Nie uważam żeby trzeba było się tą setka przejmować straszliwie,bo dużo jeżdżę na rowerze.
No dobra a teraz to ide troche posprzątać, bo do tego nocnego siedzenia mam na biurku ze 20 kubkow po kawie!
Buziaki 4U ALL!!! Trzymajcie się ramy to sie nie ...poddamy!!!
:D :D :D
-
PINSLEEP, cięzko było, oj ciężko, po dwóch tygodniach stwierdziłam, ze to już chyba kres wytrzymałości i mojego tłuszczyku i że on po prostu mniejszy już nie będzie.Ale pomogło czytanie na forum wyczynów xixatushka69 , żebym zacisnęła ząbki i nie właziłą na wagę 3x dziennie :lol:
Mam nadzieję, ze kolejnego takiego nie będzie, bo nie dam rady chiba :oops:
A w ogóle ostatnio też zwiększyłam kaloryczność dzienną do 1200 i nadal waga spada, więc jest ok. :D
************************************************** *************
pierwszy etap prawie zakończony, wkrótce pora na kolejny, ostatni :wink: [/b]
-
podziwiam Was!! dla mnie 1000 kcal to zdecydowanie za malo :( Normalnie...nawet nie wiedzialabym co jesc zeby nie przekroczyc tej dawki :( A wage gdzies mama wcisneła i za cholere nie moge znalesc! bez niej raczej nie da sie trafic ile co wazy i ile ma kcal... ehhh... Powodzenia!! mam nadzieje ze kiedys sie do Was przylącze :D Życze szybkich i trwalych efektow :)
-
Laurasia od dzisiaj zaczne czytac Ciebie a i na przodowniczke pracy nad soba xixatushka69 tez chyba wpadne, jesli piszesz, ze taka motywujaca :D podziwiam Cie :) i skads to znam ...ciezko... :P zaraz kolacja, tylko co ja zjem? 250 kcl zostalo
kateanna dzieki dzieki :)))) wpadnij do nas raz a dobrze, zobaczysz, jakie Dziewczyny potrafia byc dzielne i empatyczne :P a 1000 kcl to straaasznie duzo, dzis np wyszed mi wielki talerz warzyw na obiad, objadlam sie jak dawno :P a kalorii ledwie 300, i w tym 150 z margaryny na ktorej te warzywka dusilam hihih, polecam! po jakims tygodniu zaczynasz nawet to lubic, po raz kolejny napisze, ze pokochalam pumpernikiel z pomidorem! :twisted: powodzenia!
tjun kochana, zakrecilas sie przez te nocki jak swinski ogonek! :D
zebulun wierze, ze wlasnie skaczesz na skakance :P
busiaki :********* pedze do mojego mezczyzny ;)
-
Pinsleep, dziękuję za uznanie :D , a wogóle , to mój kolejny cel to 60kg. Ale ciiiiiiiii...
Zaczynam dopiero od przyszłego tygodnia, tzn. znów wracam na 1000 i ani kalorii więcej.
No i dziś skończył mi się karnet na siłownię, ale kupie dopiero w poniedziałek, a więc przede mną "leniwy weekend" czyli 1200 kcal i ruchu tyle, ile zabieraja codzienne czynności!!!!!!!!!!!!! :lol:
Jupiiiiiiii!!!! Jest po co żyć, no nie??
-
Laurasia nie za ma co :) sama sobie zasluzylas, jestes Wielka, dzielna, piekna :) btw, mamy podobny cel, tylko, ze Twoj drugi jest niewiele wiekszy od mojego pierwszego heh, moge liczyc na wsparcie? :) podziwiam Twoja determinacje, ja praktycznie nie cwicze, od czasu do czasu basen, ale od prawie miesiaca mam przerwe (choroba) :|, przez cala diete cwiczylas?
tjun te kubki z kawa to chyba sztandarowy krajobraz "urzednikow" :D
gdzie sie podziala zebulun??? :>
peace 8)
-
Pinsleep - ty sie mnie nie pytaj gdzie ja sia podziewam :D
bo sama tego nie weim.
dobra - zluaje zrozumialam -poskacze an skakance :twisted: :twisted:
powinno wyjsc mi to ma zdrowie 8)
ps. wczoraj bylam w multikinie na koncerice Depeche Mode. mrrrrr...
Pinsleep - ciesze sie ze moge ne ciebie liczyc:*
-
hejka ludziska :) Ja jestem na diecie od srody i staram sie zjadac 1000kcal. Moze znacie jakies fajne przepisy niskolaloryczne??? Moge nawet skusic sie na jakas rybke choc nie lubie hehe. Trzymam za wszystkich odchudzajacych sie kciuki 8)
Mam jeszcze prośbe: powiedzcie mi jak sie robi te fajne gify z waga? I gdzie sie wybiera rodzaj? Bo widzialam juz rózne fajne. z góry dziekuje
-
:(
hejka kochane dziewczynki!! Dawno tu nie zagladalam i sa efekty.....:( cos z dietka nie idzie tak jak powinno, cos sie zalamalo i zaczynam papusiac tak jak dawniej, a nie chce tego, bo wcale nie czuje sie lepiej taka najedzona tymi roznymie niedietetycznymi jedzonkami.... nakrzyczcie na mnie albo cos bo moze chociaz uda sie uratowac te 3 kg, bo tak poprawdzie to powinnam tego slimaka przesunac na 72, ale moze go zostawie tam gdzie jest to mnie to bardziej zmobilizuje... help me.....pozdrowionka :cry: