na diecie 1000 jestem od pięciu dni, ale wagi spożywczej jeszcze się nie dorobiłam, jak tylko synek wyzdrowieje uderzam do najbliższego sklepu agd z wagami!
Wersja do druku
na diecie 1000 jestem od pięciu dni, ale wagi spożywczej jeszcze się nie dorobiłam, jak tylko synek wyzdrowieje uderzam do najbliższego sklepu agd z wagami!
zuzia800 po prostu jak wraca Twój mąż to weź sobie jakiś jogurcik czy kisiel, owoc czy co lubisz i zjedz podczas gdy on będzie spożywał obiado-kolacje wiem że napewno nie bedą to takie smakołyki jak jego , ale przynajmniej nie będą Ci"Kiszki grały marsza"(jak to archaicznie zabrzmiało :wink: ) a nawet jak zjesz 1200 kcal to naprawdę nic się nie stanie
Pozdrawiam wszystkie nowe i stare odchudzaczki !!! Razem na pewno nam się uda
cześć wszystkim :) zaczynam od dzisiaj dietę 1000 kalorii :) mam nadzieje, że tym razem nie skończy się na trzydniowym zapale... Obecnie ważę 66,5 kg przy wzroście 165, i chciałabym zgubić 7-8 kg.. do tego codziennie, już od tygodnia robię brzuszki, ok 80.. trzymajcie za mnie kciuki...
:D trzymamy :D
Ja tez zaczynam diete 1000 kcal.! Wkoncu to najlepsza dieta.!:)
Kochane.!!!.Damy rade,! ;*
Własnie.:)
Jak siedzisz z mezem kupuj sobie chlebki ktore maja naprawde mało kalori a sa pyyyszne.:)
Ja też na dietce 1000 kcal, trzymajcie kciuki żeby sie udało!!!!Ja za Was trzymam mocniachno kciukasy!!!!
Pozdrawiam i życze powodzenia!!!!
oto ja w zielonej czapce;)
http://tiny.pl/w5c8
wczoraj mój Połówek przyszedł do mnie i przyniósł mi piwko.. Żywca... no i uległam :? :roll:
bzusiaczek, nie załamuj sie...to nie tragedia:)jedno piwko...luzik, oby nie za często.
Pozdrawiam
Yo :D ja też na dietce :D Tak się składa ,ze tej co wy:P Damy radę dziewuszki ;) Nie mogę sie powstrzymać i kusi mnie wejście na wagę..ale nie..do 30 stycznia ani mi sie śni. Wpadnę sie pochwalić;)