ma znaczenie. i jest tak, jak mówisz. Choć tych tęższych tez taki zastój czeka
Wersja do druku
ma znaczenie. i jest tak, jak mówisz. Choć tych tęższych tez taki zastój czeka
qwerq ile u Ciebie trwał zastój i ciężko ci było wytrzymac wiedząc że waga sie nie rusza :?:
u mnie była inna bajka z odchudzaniem. Ale zastój tez miałam. koło miesiąca. potem waga spadała równomiernie. ale nie pytaj mnie, tylko osób na tysiaku :)
a u mnie nic sie nie dzieje prawie od 2 tyg :( schudlam 4 kg w pierwszym tygodniu jak bylam na diecie kopenhaskiej i od tamtej pory waga stanela na 56 kg :cry:
hej dziewczyny mam problem jeste, na 1000 schudłam 3 kg ale od 2,5 tyg waga stoi w miejscu na 60 czy to normalne ze tak długo?
Tak normalne niektórzy mają nawet dłużej więc spokojnie w końcu ruszy nie przerywaj dietki :wink:
Moja waga nie drga od dwóch miesięcy - tyle czekam na zgubienie ostatniego kg.
ja jestem na tysiączku od 1 stycznia i nic waga nie drgęła :( staram się jak moge.
Wiecie moze, tak mniej wiecej, po jakim czasie waga staje i na jak dlugo?
Wiem, ze zaley od organizmu, ale chce sie nastawic psychicznie na zastuj, i dlatego pytam.
Jak wam sie wydaje?
ja w sumie nie wiem, ja straciłam 3 kg dosyć szybko, a w ostatnich dwóch tygodniach ubyło tylko pół kilo.. wiec to chyba jest ten zastój.. Ale nie pomoge Ci, bo nie wiem jak to średnio wygląda. Ale nie wyczekuj tego, moze nie bedziesz tego przechodzila :D