Jadę za kilka dni na imieniny do cioci i jak to u cioci stół zastawiony, aż się ugina...Pyszne cista, torty, lody, potrawy, kanapki Jak tu tego nie zjeść??Patreć na to, jak inni jedzą A tu jak się choc kawałek zje, to chce się cały talerz Ma się skończyć na 10000 kcal dzienie..ehhh Co Wy robicie w takich momentach jak sie oprzeć, gdy żołądek woła:nie dręcz mnie, nakarm mnie..