-
widać wszędzie się sesyjka zaczyna, a zaliczanko i kolosy w trakcie, zatem:
POWODZENIA STUDENTKI!
-
powodzenia
zazdroszcze Wam tych sesji 
ja skonczyłam studia w 2004 roku i teraz brakuje i tego
ale prawdopodobnie od października wracam zrobic cos jeszcze
-
Agento moj facet mowi to samo. I mamy plan, ze jak ja swoje skoncze ( czyli za 5 lat
) to on zacznie kolejne. Eh...a teraz do nauki!!!
-
:)
jak studiowałam to narzekałam, marudziłam, ze praca, studia, sesja. A teraz brakuje oj brakuje. studiów, tego stresu, spotkan ze znajomymi z roku co 2 tygodnie ( tak to robimy spotkania raz na 2-3 miesiadce
) ale zajefajnie jest etz troche odpoczać
-
no to tak jest.... wszyscy starsi tak mówią, od babć, przez rodziców, po znajomych. Sama tez cos o tym wiem, bo wolę jednak mimo wszystko sie edukować niż pracować - w wakacje pracowałam i mialam tego po dziurki w nosie
-
A ja i to, i to ...Sesja się zbliża i zaczynam się bać, a nie mogę się docierając po 18 do domu zmobilizować do nauki za grosz
-
Bo to tak jest, że jak ktoś ma więcej zajęć, to ma tez więcej czasu wolnego dla siebie. Potrafi zorganizowac czas. A nie to co ja ostatnio (a zawsze byłam dobra organizatorka i np w grupie nadal jestem)... Siedze, nic nie robię, tu coś dziubnę z nauki, tu pójde na jakis wykładzik, a reszta to byczenie się. Jak w liceum miałam zajęcia powiedzmy o 8 rano do jakiejś 15, potem potrafilam iśc na tańce, na basen, spotkac się z kims, pouczyc, mieć trochę czasu na relaks i jeszcze pewnie mi zostawało trochę
Life is brutal, trza coś zmienić (jestem na dobrej drodze)
-
xixatushka69, zdałam! I to na 4! Ciesze się, że mam to z głowy, ale 4 to sie nie spodziewałam
<jupi>
Teraz zmagania z nauka na jutrzejsze zaliczenie...
-
Ja w liceum przytyłam... 20kg... Więc nie tęsknię bynajmniej pod tym względem. Pod względem nauki też nie, bo własnie przytylam przez stresy z nią związane. Za to za znajomymi tak, choc mieszkam z jedną koleżanką z klasy z LO, poza tym jak wracam do Opola, to widuję się z nimi. Ale to juz nie to samo.
A grupe na studiach mam jakąś taką... hm.. no fajni sa, ale za mało zorganizowani, by się np spotykać po zajęciach... dziwnie jakoś...
-
qwerq, JA TEŻ ZDAŁAM, CELUJĄCO!!!!!!! JUHUUUUUU!!!! ALE ZUCHY JESTEŚMY
GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERDUCHA
No, ja wiem, że będę tęskniła. gdy ukończę studia...za wcześniejszym etapem to raczej nie, bo też tyłam w tym czasie...boże, pamiętam to do dziś...codziennie po kilka pączków, słodycze, bombowe obiadki mamusi...no i d... rośnie
na szczęście na 2 roku studiów się opamiętałam, no i mam minus 22 kilo
A dziś jadłam wątróbkę wołową, podobno zawiera najwięcej żelaza...bo mi go "ostatnio" brakuje
no i morele suszone kupiłam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki