Słonko Kochane...
Przede wszystkim Cię mocno przytulam!!! Nie płacz... Przeczytaj sobie jeszcze raz to, co napisała Lidia... popatrz, dietetyk może mieć inne zdanie od drugiego specjalisty! Nie wiem, dlaczego ta pani nie pytała Cię o te rzeczy, ktore jej sama mówiłaś, nie wiem, dlaczego się nie supiła na kompulsach i na tym, co się z Tobą dzieje... może to nie jej działka, może się na tym nie zna... ale powiem Ci jedno: nie wiem, jak można jeść całe życie 1500 i na tym tyć... sorry, ale ja 10 kg schudłam jedząc 1400-1500 w 2 miesiące!!! Może ona nie rozumie, że to właśnie liczenie kcali doprowadza CIę do obłędu... może powiedziała, żebyś nie ćwiczyła, bo to jest objaw Twojej bulimii (zamiast przeczyszczania) - nie wiem, ale trzymaj się! Poczekaj na wizytę u psychiatry, psychologa, kogokolwiek, kto zajmie się Twoim prawdziwym problemem!
Na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] możesz sobie poczytać o podstawowej przemianie materii, może Twoja pani dietetyk też powinna... Ja Ci obliczyłam, że jakbyś leżała cały dzień w łóżku i nie ruszyła nawet palcem, to potrzebujesz 1368 kcali do życia i nie przytyjesz...
A z aktywnością fizyczną masz tak:
Brak aktywności lub bardzo mała aktywność 1642 kalorii / dzień
Mała aktywność 1 - 3dni / tydzień 1881 kalorii / dzień
Przeciętna aktywność 3 - 5dni / tydzień 2120 kalorii / dzień
Duża aktywność 6 - 7 dni / tydzień 2360 kalorii / dzień
Bardzo duża aktywność np. trening 2x dziennie 2599 kalorii / dzień
Slonko, przede wszystkim nie przytylas... wazysz pieknie... wiec sie nie przejmuj, nie stresuj i sprobuj powolutku zwiekszac limit, dojsc do 1800 albo 2000 i spokojnie sobie cwiczyc... Caluje Cie mocno, nie daj sie!!!!!!
Zakładki