-
jeśli ktoś kto się objadł w święta jest nienormalny to ja zajmuję pierwsze miejsce
-
To widze że masz taką domową jak moja - przed świętami pokazywała mi nawet mniej niż 44kg A tetraz naszczęście tylko 1 kg więcej nawet nie zamierzam go zwalczać
No nie przetrenuj sie na tej siłce
-
wiem dziewczyny, ze niby nie powinnam sie przejmować ale mam takiego kaca moralnego ze szok..czuje sie nadeta brzuch mi wystaje jest mie niedobrze boli głowa zjadłam na pewnoe wiecej niz te 8 tyys kcal dziennie bo pewnie koło 10 moze nawet 11..zaraz ide na siłke nie mam siły kompletnie nie moge sie ruszać jestem głupia beznadziejna
tłumaczyłam sobie ze porusze sobie metabolizm heh..a ja ani razu nie byłam w kibelku co sie dziwic jadłam na przemian tłuste i słodkie...
-
nie wiem co robic zupełnie nie wiem co robic nie wiem czy to 1000 kcal bedzie dobre ale moze oczyszcze troche swoj orgazniz cio nie?
tak sobie wlasnie mysle.. bedzie dobrze mus byc
oto kilka postanowien których musze sie trzymać:
przede wszytskim najwazniejszy jest Łukasz nie moge go stracic przez to ze sie obzarłam w świeta
jest 1000 kcal przynajmniej do niedzieli jezeli nie dam rady to w sobote 1100 a od przyszego tyg 1300
nie podjadać!
zero slodyczy ale to tak definitywnie zero!
musze byc silna nie moge zaprzepascic tego co osiagnęłam
nie moge jeść pozniej niz o 19
nie napychac się..kiedy poczuje ze jestem pełna skonczyc..bo potem jest jeszcze gorzej..bo cche mis ie jesc wiecej
obkurczyc znów zoładek..stanowczo sie rozciągnął..
*****aaa mam za 3 tyg mature a moim jedynym zmartwienie jest to zeby nie przytyc jestem BEZNADZIEJANAAAAAAAAA
-
Paula, jeśli martwisz się, że stracisz faceta tylko dlatego, że się w święta objadłaś i trochę przybrałaś, to - przepraszam, że to powiem - pies trącał takiego faceta
Pewnie, że będzie dobrze! Było dobrze przed świętami, to i teraz będzie. Wrócisz do normalnego trybu życia, wrócisz do dietki, znów wejdziesz na właściwy tor - i pomkniesz nim do przodu Tylko bez głupiego obwiniania się i robienia sobie wyrzutów, proszę. To wcale w niczym ci nie pomoże.
-
własnie nie..to jedyna osoba która probuje mi pomóc nie strace go nie tym razem nie chce go stracić..dopiero co go odzyskałam..
wiem ze obwinianie to najgorsze co moze byc..ale ja inaczej nie umiem
chyba znikne z tego forum po co wam osoba, która nie potrafi wygrac z jedzeniem?
-
No i tego właśnie nie lubię. Użalania się nad sobą, narzekania, że się nie umie, nie potrafi, że jest się beznadziejnym. Gdybyś była beznadziejna, nie zrzuciłabyś tylu kilogramów. Ba, w ogóle nie zabierałabyś się za siebie! Paula, proszę cię, trochę optymizmu, trochę miłości do siebie Bo siebie warto kochać - w końcu jesteś jedyną osobą, która na pewno będzie z tobą do końca
-
dziekuje :* zawsze miałam problem z pokochanie siebie zawsze chce to zmienic i konczy sie wlasnie tak jak teraz
bedzie dobrze musi byc dobrze..2 dni obiadania to przeciez nie tydzien albo miesiac..bedzie dobrzeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!
-
ide na siłke moze sie nie zakatuje..
boli mnie gardło ale nie powiem mamie bo mnie na siłke nie pusci
dzieki wam że ejstescie :*
-
tylko nam sie nei rozchoruj uwazaj na gardziołko i baw sie dobrze na tej silowni
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki