-
Ona już była u dietetyczki, która tylko pogorszyła sprawę ;/
-
To trzeba poszukac innej, nie mozna zamykac sie w lazience jesc i wymiotowac tylko dlatego ze jedna dietetyczka jest niekompetentna
-
szczerze mowiąc to licze ze w tej klinice zaburzen odzywiania pokieruja mnie do jakiegoś kompetentnego..dietetyka
u mnie zachwiana jest pewna sprawa, jadłam mało i według mojego rozumu bycie nie na diecie polega na ciagłym jedzeniu a najedzony znaczy wypchany i nie umiem inaczej bo ciagle czuje sie głodna
-
mam marzenie żeby ktoś nauczył mnie samoakceptacji...mam marzenie żeby ktoś nauczył mnie patrzeć na swiat, ktróy nie skałada sie tylko z jedzenia tak jak moje życie..
-
I właśnie na samoakceptacji powinna się skupić terapia... nie tylko na jedzeniu, ale właśnie na tym, jak widzisz samą siebie itp... koniecznie się zgłoś gdzie trzeba! Bo jedzenie "normalnie" jest możliwe dopiero, kiedy spokojnie odetchniesz i powiesz sobie: ale jestem fajna... lubię siebie
I tego Ci życzę!!!
-
Jedzenie/nie jedzenie to w końcu tylko objawy choroby. A trzeba się skupiać na przyczynach, a nie objawach.
Jak zaakceptujesz siebie, to będziesz jadła tyle ile powinnaś, nie będziesz miała wyrzutów ani wrażenia że wszystkiego sobie odmawiasz...będzie dobrze, trzymaj się....
Nie powiem "napewno się uda", bo nie mogę Ci dać na to gwarancji, ale jeżeli się postarasz wyzdrowieć, to niby czemu miałabyś sobie nie poradzić?
-
Wpadam z całuskiem... chyba nie jest u Ciebie najlepiej, skoro nie piszesz... mam nadzieję, że jakoś się trzymasz... :***
-
Witam
zobaczyłam Twoje posty w innym topicu i bardzo zaimponowały mi suwaczki w Twoim profilu
gratuluję serdecznie takiego spadku wagi
tylko widzę, że teraz nie jest z Tobą dobrze
jednak przyłączę się do tego, co mówią dziewczyny - terapia i dietetyk, nie masz wyjścia
pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
P.S. pozwolisz, że będę od czasu do czasu zaglądać
-
Czesc slonce :*
Wiem, ze to czytasz a wiec badz silna to tylko pare dni do wizyty. Uda sie zobaczysz, trzeba chciec :***
-
cześć wam dziewczynki! super ze jestescie nawet nie wiecie jak mnie podtrzymujecie na duchu...ciagle mysle o tej klinice w necie czytam tylko niepochelbne opinie boje sie ze znow sie zawiode a to podobno najlpesza klinika w moim województwie 
nie wiem czego mam sie spodziewać..nie wiem jak myslicie jakie dostane leki? moze takie zeby hamowały troche łakinienie? nie wiem...bo ja zjadam wielki obiad a mimo to jestem głoda choc zołądek mam pełen! moze mam zaburzenie ośrodka sytości?
nie wiem
wiem ze ciagle mysle o zarciu waze sie 15 razy dziennie i tyje...choc staram sie jesc 1500 czuje sie źle psychicznie i widze z emoje otoczenie ma juz dosyc tematu diety i tego z ejestem załamna i wcale im sie nie dziwie bo ile mozna tego słuchać! 
natalka86 bardzo mi miło że wpadłaś i zapraszam Cie serdecznie do czestszych wizyt choć jak widzisz na moim watku nie ejst wesoło dlatego ciesze się zze odwiedzaja mnie takie dobre duszyczki jak antestor, nicoleta, grubasek, dynia, minako,bjedrona to naprawde daje baaardzo duzo wiec i kolejna dobra duszycza przyda mi sie bardzo.
Wiecie nienawidze siebie za to ze jestem bulimiczką. Powiedzcie mi czemu ja tak kocham jeść?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki