Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 53

Wątek: Zdjęcia mojego brzucha- same zobaczcie jaki wielki:(

  1. #31
    cheerli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!

    Zrobie rozpiskę ćwiczeń

    Poniedziałek:
    aerobik, 6 weidera + 8min. ABS (jeśli zdążę)

    Wtorek:
    30 min. biegu (przez 2 tyg. potem stopniowo więcej) + 6 weidera

    Środa:
    6 weidera, ABS

    Czwartek:
    bieganie, 6 weidera

    Piątek:
    bieganie, 6 weidera


    Plus w poniedziałki, środy, czwartki i piątki WF w szkole
    Do tego dieta 1000kcal-
    - mam nadzieję, że za miesiąc nie będzie już wielkaśnego brzucha...

    Radzyku- może tak być?

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    a ja sie upomne o moje zapytanie
    te białka to dobre są czy nie są dobre w diecie?Bo w sumie u mnie jest ich dość dużo...
    czekam na odpowiedz)

  3. #33
    MyLifeIsMusic jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie mhjkjh

    Cześc CHEERLI
    Ollabbooga żebyś ty widziiała mój brzuch w świeta to ten twój w porównaniu z moim to pikuś. A właśnie co to jest taka pozioma kreska?? JA też mam i nie chce tego...no jak wakacje w bikini takie coiś??..heh
    pozdrawiam odpisz

  4. #34
    radzyku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam po przerwie
    Co do białek - jak najbardziej Aby organizm zaczął redukcje niechcianego tłuszczu dobrze by bylo gdyby byly spelnione nastepujace warunki:
    minimum 30% białeczka ,okolo 55-60 % wegli i równiez minimum 10% tłuszczy (tych zdrowych oczywiscie) Pamietajmy przeciez ze redukcja bez tłuszczy raczej nie jest łatwa

    Także musialabys napisac ile jesz tego białka


    Cheerli moze byc , tyle ze ta dieta 1000 kcal odpada..,takie glodowki naprawde nie mają sensu ,wierz na slowo wiecej kalorii wiecej wiecej bialka i wiecej weglowodanów z warzyw

    Co do rozbudowy miesni, pisalem juz w innym temacie. Głownym błędem który jest niestety czesto wcielany w zycie jest zła dieta! Dodatni bilans kaloryczny - przyrost miesni(trening) ,tłuszczu(lenistwo) ,Ujemny bilans kaloryczny - spadek tluszczu ( oczywiscie przydalby sie trening ) Organizm do uzyskania 1 kg miesni musi uzyc az 7000 kalorii wiec niemozliwym jest aby miesien urósł kiedy mamy diete z ujemnym bilansem kalorycznym.


    W razie jakichkolwiek pytan postaram sie pomóc

    p.s. co do pytania czy jestem trenerem - nie , po prostu kiedys nie nalezalem do najmniejszych tj. 94 kg i 165 cm wzrostu ( problemy ze zdrówkiem + leczenie hormonalnego mlodego wieku , no i to jakos sie niestety na mnie odbiło ) schudłem do 70 i pozniej silownia .. i tak sie bawie ze swoją sylwetką ) dlatego cos tam nie cos wiem ;P

  5. #35
    juem Guest

    Domyślnie

    Cheerli moze byc , tyle ze ta dieta 1000 kcal odpada..,takie glodowki naprawde nie mają sensu ,wierz na slowo wiecej kalorii wiecej wiecej bialka i wiecej weglowodanów z warzyw

    Dobrze a jak bym jadła normalnie ograniczyłabym słodycze do minimum ćwiczyła codziennie 6weidera 30 minut hula hop i do tego 20-40minut aerobiku codziennie czy wyrzeźbiłabym ciało - nie mówie tu o mięśniach tylko o ładnych kształtach. 6 zostało mi 9 dni.

    I co zrobić z rozciągniętą skórą brzucha po porodzie i odchudzaniu

  6. #36
    radzyku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lepiej słodycze w ogóle wyłączyc z diety - dać sobie spokój na te 2-3 miesiące z nimi. Słodkosci to najgorsza rzecz w diecie, paskudne tłuszcze połączone z rafinowaymi węglodowanami. Dorzuć jeszcze bieganie - pomoze Ci osiągnac lepsze efekty. Co do skóry to polecam naprzemienne zimno - cieplne prysznice ( paskudna sprawa ) - poprawiają ukrwienie skóry a co za tym idzie na dłuższą mete jej ujędrnianie. Dorzucić tez jakis krem,balsam ujędrniający ( nie powiem jaki bo się nie wyznaje na tym Skóra w swoim czasie powinna się wchłonąc- trzeba być cierpliym. Co do rosciągnietej skóry po odchudzaniu - najlepszy sposób - nie odchudzać się zbyt rygorystycznie, wszystko powinno być dobrze rozłożone w czasie ,przykładowo 1 kg / tydzien jest bardzo dobrym rozwiązaniem a zarazem skóra bedzie miała czas zeby się ładnie sciągnać
    Pozdrawiam

  7. #37
    juem Guest

    Domyślnie

    Dziękuje bardzo za odpowiedź. Postaram stosować się do rad tylko to bieganie odpada - córcia nie da. A co do chudnięcia to chudłam ok 1kg tygodniowo więc z tym jest extra.
    Cheerli trzymam kciuki za ciebie, mam nadzieję, że uda nam się pozbyć brzuszka i nie będziemy się go wstydziły pokazać.

  8. #38
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Ja również mam problemy z brzuchem, oto i one:



    Kiedyś mialam ślicznie wyrzeźbione mięśnie a teraz są pokryte tłuszczem W przyszłym tygodniu mam zamiar zacząć biegać o 5 rano. Wtedy nikogo nie spotkam i nikt nie będzie się ze mnie śmiał. Bo wbrew pozorom to się bardzo często zdarza. Człowiek przytył ale chce coś ze sobą zrobić ale kiedy pójdzie na siłownię albo pobiegać śmieją się z niego jaki on gruby. Może i jestem przewrażliwiona, bo są ludzie więksi ode mnie ale i tak nie potrafię pozbyć się uczucia wstydu

  9. #39
    radzyku jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie rozumie w ogóle takiego podejścia do sprawy. Czego tu się wstydzić? wrecz przeciwnie czas na pokazanie Waszych zdolności Optymizmu i silnej woli Wam nie brakuje - to chyba boli najbardziej tych co się niby smieją To ze ktoś ma na tyle samozaparcia i silnej woli aby zrobić cos ze soba zasługuje na ogromny szacunek, szkoda ze Ci smiejący to doceniają to dopiero po fakcie. Zawsze mówiłem " Nu pagadi" (tj. jeszcze Wam pokażę ) i tego chyba należy się 3mać.

  10. #40
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Radzyku ja juz w tym roku biegam 3 sezon (sezon w rozumieniu wiosna-lato-jesień) ale jakos nigdy nie moge przekroczyć 30 minut, znaczy tylko czasami jak miałam "faze" to biegałam dłużej. A Ty tu piszesz ze powinno byc więcej niż 30min - czy to znaczy ze to całe moje bieganie o dupe potłuc . Znaczy zastanawiające jest to że jak 3 lata temu zaczynałam biegac to było 30 min, a teraz mimo ze trase spoooro zwiększylam to tez jest 30 minut .

    Mój plan ćwiczeniowy zakłada tak:
    procz biegania trenuje se też taką sztuke walki hihi (2x2h/tydz) do tego wf (z kobitką ktora ze tam powiem nieźle daje w kośc i za to ją lubie - ok 1,5h/tydz) a biegam w te dni w które nie mam wfu lub treningu czyli 4x0,5h.

    Problem jest taki, że jak np dłuzej posiedze przy kompie lub na wykładzie to boli przy rozprostowywaniu nóg. Jak już zrobie kilka kroków to jest ok, ale podczas tych pierwszych 2-3 minut normalnie kuleje, a prawe kolano to nawet boli mnie dłuzej. Czy mój organizm daje mi do zrozumienia ze troche za dużo tych ćwiczeń? A moze powinnam z tym pójść do lekarza albo jakies maści sobie kupic, jeśli tak to jakie

    Acha i jeszcze jedno - lepiej biegać rano czy wieczorem. Znaczy podobno rano, ale czy róźnica jest naprawde AŻ tak znacząca , bo raczej nie widze siebie zrywajacej się o 5 czy 6 rano zeby biegać

Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •