Hej Dziewczynki!
Magpru, Marudzka, wielkie gratulacje!!! Jak widac efekty to zupełnie człowiek inaczej nastrojony, prawda
seszele, tak przyszłosciowo podpytam - ten zestaw dla zaawansowanych masz z książki czy moze jakas elektroniczna forma sie znajdzie? a tak poza tym to walcz dzielnie i nie daj sie zakwasom! super ci idzie
witaj kama! taka waga to zdołować może, bo co jesli wskazówka przesunie sie na prawo, prawda? na złą wage zwalic nie można
my to baby jesteśmy oporne - bo nawet jeśli, to trzeba pamietać, że mięśnie ważą więcej niż pakudny, rozlazły i wylewajacy sie tłuszcz. kama, wiesz przeciez o tym ja też o tym wiem, a i tak wolę jak wskazówka idzie w pożądanym kierunku
a ja w ogóle przez ostatnie 2 dni o wadze staram sie nie mysleć -normalnie koszmarny pms - czuje sie gruba, napuchnieta jak balon, wyzuta z wszelkiej energii, i czuje każda kostkę i każdy miesien. W środę jeszcze planowo byłam na stepie, ale callanetics już odpusciłam sobie. Wczoraj nie czułam sie na siłach kiwnąć palcem....zero czegokolwiek. Nawet rekreacyjnie kręgle odpusciłam i spotkanie z Misiem
Nie dośc ze niewiele kcal spalonych, to całe mnóstwo pochłonietych, dieta w łeb przez ostatnie 2 dni - z 2000 kcal poszło. Na szczęście obecny stan to chwilówka - minie i znów bedzie optymistyczniej
Ale pomimo wszystko zaznaczę - właże w ciuchy które niedawno były tak opięte ze na swiat bym nie wyszła w nich raczej
Tak mi przyszło do głowy teraz, że własciwie to ten topik moze troche zamieszać o skuteczności callaneticsu.
Widzę, ze nie tylko ja nie ograniczam sie do callaneticsu w boju. Tym samym nie mozna przypisywac wszystkich zasług czy porażek callanowi, prawda?
Może napiszecie, jak to u was wyglada i bedziemy miec jasność większą.
Zaczne od siebie:
cel : wiecej ruchu dla lepszego samopoczucia, jędrne i wymodelowane ciałko to jest to! mam 162 cm wzrostu i sądze że z waga 54-55 kg będzie w porządku;
historia: nigdy nie byłam chuda, ale od 10 lat (nota bene po odchudzaniu ) utrzymywałam mniej wiecej stałą sylwetkę; po rzuceniu palenia 5 m-cy temu przytyłam kilka kg, tłuszczyk zakrył mięśnie i źle się z tym czuję - stąd moje odwiedziny na portalu
na forum efektywnie od końca kwietnia - dołączyłam z wagą 60 kg, po zrzuceniu juz wczesniej z 1kg chyba;
co robie: hmmm...zawężę do czasu, kiedy zjawilam sie na naszym forum:
dieta: staram sie utrzymać 1200-1300 kcal; oczywiscie czasem kalorii jest wiecej, ale głodzić sie nie mam w zwyczaju wiec widac tak musi być
aktywność: duża chyba;
2 x w tyg. step reebok - od ponad 1,5 roku
1 x w tyg. tenis ziemny 1,5 h/ tyg. - od maja
min 1 x tyg. 40-60 min. basen - od połowy kwietnia
callan chyba 3-4 x tyg. - od jakiegos miesiaca
do tego jak wspominałam doszły niedzielne poranki joggingowe - debiut mam za soba i czuje, ze tak już w grafik to wrzucę
Tak więc w moim przypadku grzechem by było powiedzieć, ze jakiekolwiek zmiany ( in plus czy in minus) sa efektem wyłącznie callana. Czy uważacie ze wasz spadek wagi czy cm to głównie dzieki tym ćwiczeniom jest? czy któras z was ma efekty tylko ćwicząc callana?
ja wierze w jego wpływ na modelowanie mięsni i sylwetki, natomiast mam wrażenie, ze nie ubytek wagi w callanie jest najwazniejszy.
normalnie ale sie napisałam
to juz uciekam - acha, dzisiaj callana zrobie i basta.
pozdrowionka,
Zakładki