Wątek: stepperek??

ja wlasnie mam chwilke zaraz puszcze sobie tv albo jakis film i ruszam cwiczyc 30 min a jak dam rade to 35

miałam zrobić w południe, ale.. nie zrobiłam
za to teraz się udało i to.. aż 45 minut :P a do tego ja też chcę mieć taki brzuch :P ale tylko jedna część

Ja mam taki skrętny steper i on dość częśto zmuszał mnie do rozkręcania go i smarowania bo skrzypi więc.. ostatnio go po prostu nie poskładałam całkowicie.. nie dokręciłam pedałów tylko tak nałozyłam.. no i dziś po 35 minutach straciłam równowage i.. spadłam na szczęście na wersalke, która stała za mną

teraz mykam na łazienkowe SPA

ja dzis dalam rade tylko 30 min
moj steper tez czesto skrzypi ale smaruje WD40 i jest ok

a moj steperek.....sie kurzy, oj nie moge sie zebrac...... moze w zimie

lovlygirl odkurz steperek bo naprawde warto

ooo... to widze, że Dorotka zajrzała i do własnego watku niech się nie kurzy bo kurz jest niezdrowy i wygląda nieefektywnie... nie to co ładne ciałko :P

Ja dziś zaliczyłam 35 minut na czczo z rana ( no... od 10.25 więc nie takie znowu już rano :P ) a teraz mykam wypić kawke z mleczkiem dla podtrzymania efektów spalania tkanki tłuszczowej
Dziś mam jeden cel... ZERO SŁODYCZY!!!
narazie tylko jednodniowy cel... małymi kroczkami też przecież dojdę do celu

u mnie dzis na koncie znow 30 min na steperku

a możecie napisać konkretnie jakie macie stepperki ( chodzi mi o te skrętne ) i jak Wam się spisują? aaa no i ile za nie zapłaciłyście. planuje właśnie kupić i zastanawiam się czy marka itd ma duże znaczenie

ja mam zwykly

Natala ja mam steperek skrętny firmy LTT czy jakoś tak.. :P dałam za Niego napradw sporo na allegro bo około 280 zł z przesyłką, ale to była w kwietniu 2005 no i fakt, że wydałam tyle kasy a przez większą część okresu jaki go posiadam to leżał i się kurzył... tearz już nie ma takiej możliwości... no.. choć od jutrra do piątku i owszem bo wujeżdżam na Sympozjum Matematyków.
W sumie to jestem z Niego zadowolona.. w sumie bo... po jakimś czasie użytkowania./. nie pamiętam dokłądnie po jakim... zaczął skrzypieć...
No i teraz jak ćwicze po minimum 30 minut dziennie to smaruje Go tak co trzy dni..
Na dodatek to nei jest takie łatwe bo trzeba rozkręcić i zdjąć obudowe (teraz już jej nie zkładam ) odkręcić pedała (też już zrezygnowałam z ich przykręcania) a potem potzrebne są takie specjalne sczypczyki żeby móc wreszczie zdjąc peadła i nasmarować to co trzeba...
Wiem, że to nei zabrzmiało entuzjastycznie,a le.. pomimo wszytsko nie zmaieniłabym go... jestem z Niego zadowolona!!!

aaa... no i meluduje, że rano na czczo było 35 minut a teraz dostałam takiego speeda, że na szybko jeszcze 15 minutek sobie poskakałam :P