Strona 27 z 51 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 503

Wątek: Magiczny kociołek.

  1. #261
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Kupiłam
    Rozmiar 37 niebieskie. Gdzie ty widzisz zielone? Są jeszcze żółte i czerwonawe.

    Edit.
    Brooksy mam w tym rozmiarze, ale Asicsy już 38. Jakby się okazało, że będą za małe to mój typ nr 2 - leciutkie, poniżej 200g!!!

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Ostatnio edytowane przez Niobe ; 19-04-2016 o 13:14

  2. #262
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Pfffff!
    Po co komu miłość kiedy może sobie kupić takie butki!

  3. #263
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Niobe Zobacz posta
    Pfffff!
    Po co komu miłość kiedy może sobie kupić takie butki!
    No niech ci będzie! Ale i tak podnoszę brew na ciebie!
    A butki masz PIĘKNE! ZAZDRASZCZAM!!! NIEBIESKIEEE!!! A ja chciałam już odejść od tej klątwy niebieskiego. Ale z tych trzech właśnie te bym wybrała Serio te zielone to żółte? Hm. Ja widzę, że to zielone. Ale może żółte? Pan X kupił sobie dziś buty! Czerwone!!!

    przyszły moje niiiitkiiii!!! huraaaa!!!
    Freyra! Jak ci idzie robienie kwadratów?!

    Dziś się najadłam..... Po co wchodziłam na tą wagę, hę?! No po co?!

    micha:
    - 2 kromki chleba mojego z pastą pieczarkową + ogórek korniszon
    - micha "wszystko co mi się pod rękę nawinie" (makaron garstka + suszony pomidor+ papryka + por + kosrniszon + resztka pasztetu sojowego, który leżał już nie wiem ile + 2 jajka)
    - kawa + 2 ciastka te małe
    - ziemniaki pieczone + 2 kiełbaski sojowe + 1 jajo gęsie + por + pieczarki. I właśnie tego zjadłam dwie porcje :P
    - kawa, ale nie dopiłam + pół kostki czekolady
    - herbata z łyżeczką miodu i spleśniałą cytryną Jak zauważyłam to szkoda mi było wylać herbatę :P

  4. #264
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    U mnie dziś grzecznie:
    - jajo gęsie na masełku, kromka żytniego z wege smalczykiem, ogórek i kawa z mlekiem
    - koktajl (banan, truskawki, mleko migdałowe i siemię lniane)
    - warzywa na patelnię i jajko kurzeńcze
    - bułka żytnia z dynią z wege smalczykiem i pomidorem
    - ten okrągły batonik z fig przed biegiem
    9,3 km szurania
    - kilka rodzynek, pół grahamki z masłem i kiełkami

    Jajki gęsie mają ogromne żółtko i niewiele białka w stosunku do tego. W smaku inne. Czy delikatniejsze to nie jestem pewna bo to żółtko jest mocno aromatyczne. Przynajmniej dla mnie. Mi smakują, ale ja jadłam je jako dziecko bo babcia miała spore stado ptaków. Dlatego dla mnie to smak dzieciństwa. Mój tato się upomina to mu jutro jedno zawiozę. Młoda też lubi.


    Moim zdaniem Darek odpuścił. Tak mówi mój wiedźmowy siedemnasty czarny zmysł. Nie ma o czym gadać.
    Ostatnio edytowane przez Niobe ; 20-04-2016 o 08:25

  5. #265
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    co do siedemnastych czarnych zmysłów wiedźmowych, dziś śniło mi się, że jestem wiedźmą. Już staruszką. I z dwiema innymi robimy to co w kręgach wiedźmowych było zakazane. Praktykowałyśmy czarną magię. Wkładałyśmy w artefakt słowa mocy + naszą własną krew, aby go wzmocnić. Artefakt błyszczał mocą z każdym wypowiedzianym słowem i z każdą kroplą krwi. Wydaje mi się, że miał nam służyć do ochrony, ale aktywnej. Nie pasywnej. Czyli kto ruszy, ten oberwie. Dowiedziała się o tym rada czarownic. I rozpoczęła polowanie.
    Taaa, polowanie na czarownice, nawet z własnej grupy, hm, społecznej, nie było niczym ciekawym. Zwłaszcza jeśli jest się już wiekową czarownicą i właśnie straciło się sporo krwi. Ale kiedy już stanęłam przed Główną, to próbowałam jej powiedzieć, że w naszych kręgach jest kret, że doszło do zdrady. Stąd budowanie artefaktu.
    W ogóle to miałam raczej wrażenie, że jestem obserwatorem tej historii. Żadna myśl czy intencja nie była moim udziałem. Nie wiedziałam nic dopóki się to nie wydarzyło. Początkowo nawet nie wiedziałam po co robimy ten artefakt dopóki moja postać nie wypowiedziała słów. Nawet słowa mocy nie były moim świadomym udziałem. Nie wiedziałam co mówi moja postać. Ani co robić, dopóki tego nie zrobiła.

    A w ogóle to idę dziś na polowanie młodej kapusty :P
    A w ogóle, to może się wycofał, bo się wycofałaś? I nie dostał sygnału, że jest ok?

  6. #266
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Shinden Zobacz posta
    A w ogóle, to może się wycofał, bo się wycofałaś? I nie dostał sygnału, że jest ok?
    Tak myślę.


    ------------------------------------------------------
    A ja wczoraj kupiłam kapustkę i dziś miałam na obiadek, z taaakąąą ilością koperku

  7. #267
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Micha:
    - jajko gęsie na masełku, pół grahamki z wege smalczykiem, kawa z mlekiem
    - koktaj (banan, truskawki, mleko migdałowe, mięta, siemię lniane)
    - kapustka młoda z koperkiem i tofu
    - bułka żytnia z smalczykiem, ogórki

  8. #268
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    nie kupiłam kapusty, zapomniałam o moim mleku...
    Pobiegłam wczoraj, wiecie? I z 15km wyszło mi niecałe 8. Zjedzenie loda nawet 5h przed biegiem nie jest dobre dla moich jelit. Wcale. A dziś jestem tak słaba, że leżałabym nieruchomo i starała się nawet nie oddychać. I zimno mi. Grrr

    Micha wczorjasza
    - 2 kromki mojego chleba z serem z niebieską pleśnią + zielsko + pomidor
    - nie pamiętam, ale coś obfitego i na + (już sobie przypomniałam. Kromka chleba i śledzie z żurawiną)
    - kawa
    - białko + resztki mleka migdałowego + woda + banan
    - 2 tortille duże z łososiem i duperelami (łososia niecałe 100g w sumie)
    - lód. Milord.Kanapka lodowa. gdyby chociaż to dobre było....
    bieg

    Niobe, a wiesz, że znalazłam te buty z fioletem? Oraz znalazłam opis tych żółtych/zielonych. Są zielone I na każdym zdjęciu wyglądają inaczej. Szkoda, że ten czerwony jest łososiowym :P Suma summarum dziś nie jestem w stanie podejmować żadnych decyzji. Ziewam jak wielbłąd, wszystko mnie boli, jestem cała przykurczona, mam chcicę i na dodatek mam dzień marudzenia. I jeszcze Zocha ma tak nabrzmiałą...., że boję się, że eksploduje. Ciągle chce się tulić i już by polazła na zewnątrz. Bidulka, ciągle się liże. Mam nadzieję, że ją to nie boli
    Ostatnio edytowane przez Shinden ; 21-04-2016 o 10:25

  9. #269
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Jak jest ci zimno, to już nie jest dobrze. Odpoczywaj i rozgrzewaj się. Może to po tym wietrzysku z soboty? Momentami było ekstremalnie. Ale ty się nie rozbierałaś na trasie tak jak my z Jusi, prawda?
    Jutro wyskoczymy po pakiety startowe na sobotę?
    .................................................. .....

    Byłam u ortopedy. Dostałam serię 15 zabiegów. Muszę się umówić.

    - Biega Pani?
    - Panie doktorze, na boga, NIE! W żadnym wypadku! Nie jestem szalona! Tylko delikatny rowerek po mieście i basen rekreacyjnie

    - A ile ma Pani nadwagi?





    Miłego dnia Misiaki!

  10. #270
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Niobe Zobacz posta
    Jak jest ci zimno, to już nie jest dobrze. Odpoczywaj i rozgrzewaj się. Może to po tym wietrzysku z soboty? Momentami było ekstremalnie. Ale ty się nie rozbierałaś na trasie tak jak my z Jusi, prawda?
    Byłam ubrana grubaszczo i cieplusio! Ale mi głowę przewiało na spacerze w niedzielę :/ Może to to?

    Pewnie! lecimy po pakiety. Powiedz mi gdzie mam być i o której

    - Biega Pani?
    - Panie doktorze, na boga, NIE! W żadnym wypadku! Nie jestem szalona! Tylko delikatny rowerek po mieście i basen rekreacyjnie
    hahahahahhaah

    - A ile ma Pani nadwagi?

    .......... że co?!

Strona 27 z 51 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •