Strona 17 z 36 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 359

Wątek: Magiczny kociołek. - Część 1

  1. #161
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Micha:
    Rano: błonnik, szklanka mineralnej
    Śn.: musli, śliwki, 1/2 jogurtu
    Potem : muffinka razowa i kawa z mlekiem
    Śn.II (zasadnicze hehe): sałatka owocowa (ananas, banan, 1/2 brzoskwini, kilka orzechów)
    Lunch: sałatka (sałata lodowa, pomidorki koktajlowe, papryka, mozzarella), 2 kromki razowca suche
    Obiad: wege-rosół z makaronem i marchewką
    Kolacja: 2 tosty z serem (oj oj oj!!! nieładnie) i 2 różyczki kalafiora

    Aktywność:

    - rower oraz wbiegnięcie z plecakiem na moją górkę czyli do szkoły po juniora (chyba zacznę to praktykować częściej hehe)
    - w planach jeszcze core tylko żebym zdążyła bo jeszcze muszę Juniorowi włosy obciachać i wykąpać go
    Melduję, że core wykonany
    Ostatnio edytowane przez Freyra_77 ; 22-08-2016 o 21:19

  2. #162
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Pod górkę z plecakiem, hihihi.

    Odkąd wróciłam to wcale nie mam apetytu. Wcale. Nic mi nie smakuje, jem bo tak trzeba. Nie piję kawy.
    Micha:
    - mała owsianka z owocami
    - jabłko
    - kanapka z żółtym serem i kiełkami
    - 3 placki cukiniowe
    Może to przez leki, które znowu muszę brać?

  3. #163
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Leki? Znowu z pleckami gorzej?
    ... .

  4. #164
    Awatar siyanda
    siyanda jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2007
    Posty
    1,798

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Ja zglaszam, ze czytam i juz jestem (bylam kilka dni na dodatkowym urlopie) wysle co mam wyslac no i zabieram sie za siebie

    Jeszcze tylko musze dopilnowac, zeby babci piec w kuchni zdun zrobil i juz bedzie git (wiem, mialam nie pomagac, ale to juz ostatnia z takich powazniejszych spraw i musi byc zrobiona ).

    Tardi - w tej chwili biorac pod uwage moj siedzacy tryb zycia, zanim sie jakos rozkrece to te 1400 - 1500 kcal na redukcje dla mnie jest optymalne. Jak moja aktywnosc bedzie wieksza to doloze, ale biorac pod uwage, ze jestem coraz starsza (metabolizm) i leniwsza ( na razie) to ta kalorycznosc jest dla mnie w sam raz serio, juz ja siebie znam.

    No wlasnie ja korzystam z kompa w domu i mi zle chodzi forum, musze obadac czy to nie wina przegladarki, bo inne fora laduja mi sie szybko. Sorki, ze nie ma pl znakow ale pisze z pracy, targalam tu swoj tablet zeby pisac korzystajac z wlasnego hotspota - taki anonimus, nikt mnie nie sledzi w sieci

    Do konca tego tygodnia wprowadzam zmiany w diecie coby zawalu serca nie dostac, a od przyszlego tygodnia juz czysciutko i gimnastyka - zaraz ukladam swoj planik.

    A szefa nie mam przez dwa i pol tygodnia a potem przez kolejny bo wyjezdza na konferencje, takze prawie mam czterytygodnie luzu.

    Milego dzionka :*
    Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !

  5. #165
    Awatar Niobe
    Niobe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Posty
    320

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez siyanda Zobacz posta

    Tardi - w tej chwili biorac pod uwage moj siedzacy tryb zycia, zanim sie jakos rozkrece to te 1400 - 1500 kcal na redukcje dla mnie jest optymalne. Jak moja aktywnosc bedzie wieksza to doloze, ale biorac pod uwage, ze jestem coraz starsza (metabolizm) i leniwsza ( na razie) to ta kalorycznosc jest dla mnie w sam raz serio, juz ja siebie znam.
    Tego ten... chciałaś powiedzieć Wisienko...
    Nie ogarnia, nie ogarnia, nie ogarnia dobra, nie śmieszne
    No wiem że wiesz. Ja tak tylko z troski troszkę.

    Frey, tak, nie jest dobrze. Właściwie od maratonu ciągle mnie boli. Dlatego nie robię nic. Zero biegania, zero roweru. Ale najgorsze, że nawet moich ćwiczeń od lekarza nie robię. No nie daję rady. Ale leki biorę dopiero od powrotu, bo na lotnisku i w samolocie była taka klima na maksa, że hej! Zmarzłam strasznie i mam.
    Najgorsze, że w piątek jadę do tej Ustki. Przez Szczecin bo muszę zgarnąć jedną koleżankę po drodze. I jestem kierowcą. A to jakieś 7,5-8 godzin w jedną stronę. W pozycji siedzącej. A z powrotem w niedzielę pewnie dłużej bo to ostatni weekend wakacji i spodziewam się korków. Ciągle mam z tyłu głowy, że to szaleństwo i nie powinnam jechać. Ale kcem i już.

  6. #166
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    jeeeeeeeeeeeeeeeeesteeeeeem!

    Ale znowu na moment.
    Muszę wam coś polecić.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Byłam. Niobe obecnie jest promocja. Do końca sierpnia 60zł za godzinę unoszenia się w kapsule. Cudowne doświadczenie dla ciała i ducha. Duża dawka magnezu wchłaniana przez pory skóry. GODZINA! W ciemnościach! I ciszy! W stanie pseudo-nieważkości Ale można światełko zostawić. Jest prysznic przed i po. Wchodzi się na golasa. Niobe, nie mówię, że to remedium na plecki, czy na mega przeciążone życie, ale może pomóc. Poczytaj. Sprawdź. Od razu mówię, że w weekend już zajęte. Chyba w ostatni tydzień sierpnia jeszcze wolne jest. Ale nie wszystkie godziny, ale coś tam wolnego jeszcze jest. P O L E C A M!

    Miałam dwa napady paniki (wiecie, ciemno, zero bodźców, woda..., ale się uspokoiłam i powtarzałam, że spokojnie, nie ma się co bać, nic się nie dzieje, to tylko w twojej głowie! Nawet wpadałam w panikę, że tlenu nie mam! Ale powietrze jest doprowadzane i nawet czuć lekki powiew po twarzy. Nie wiem czy jest naprawdę, ale wmówiłam sobie, że jest
    Miałam też kilka wizji
    Nie no, Niobe idź póki cena fajna! Ja zamierzam wrócić.

    Nie ma szans na utonięcie. Próbowałam. Bo nie chciałam marnować prysznicowej wody i stałam taka mokra, aż kapsuła przestanie się czyścić i będę mogła wejść. I chciałam się w tej wodzie (35-36stC) zagrzać. Ale nie mogłam się zanurzyć cała, bo mnie wypychało! (Woda ma w sobie 30kg soli gorzkiej). Skórę po tym miałam cudowną! Nadal mam! Pójdę znowu! Ale w nast miesiącu. Szkoda, że nie ma dłużej tej promocji

  7. #167
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Ale Wy macie fajne rzeczy w tym Wrocławiu

    Czy ja mogę dzisiaj nie pisać michy? była ładna ale nie mam siły, padam na ryjek i nie mam myśli w głowie żeby przypomnieć sobie szczegóły

  8. #168
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Cytat Zamieszczone przez Freyra_77 Zobacz posta
    Ale Wy macie fajne rzeczy w tym Wrocławiu

    Czy ja mogę dzisiaj nie pisać michy? była ładna ale nie mam siły, padam na ryjek i nie mam myśli w głowie żeby przypomnieć sobie szczegóły
    zasłużyłaś dziś na wszystko co dobre! Idź, odpoczywaj, śpij! Wypocznij!

  9. #169
    Awatar Freyra_77
    Freyra_77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2016
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Posty
    176

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    Micha:
    Śn: musli, borówki, jogurt
    Śn.II: kawa z mlekiem i ostatnia muffinka
    W południe: sałatka owocowa i 1 nalesnik z serem od koleżanki
    O 14: 2 kromki razowca z pastą z tofu
    Obiad: ziemniaczki pieczone, kawałek ryby z piekarnika, surówka z kapusty i pora
    Kolacja: nie wiem ale chyba zrobię sobie kakao bo czuję potrzebę białka i magnezu

    Aktywność:
    - błogie lenistwo na hamaku z książeczką
    - a przepraszam... rower 13 km - chyba dzięki temu nie mam zakwasów

  10. #170
    Awatar Shinden
    Shinden jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-02-2016
    Posty
    345

    Domyślnie Odp: Magiczny kociołek.

    weź już Frey nie dawaj swojej michy. Bo moja to woła o pomstę do nieba i mi wstyd :P A w pasie się nic nie zmienia i wciąż muszę biegać w szerokich bluzkach :P

Strona 17 z 36 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •