gratuluje szczerze,i bardzo zadzroszczemam nadzieje ze w sierpniu i ja się zmieszcze w jakieś super rury:P ahh rursony, chce je miec:P tzn mam ale chce miec je rozm 2930 a ne 32:
gratuluje szczerze,i bardzo zadzroszczemam nadzieje ze w sierpniu i ja się zmieszcze w jakieś super rury:P ahh rursony, chce je miec:P tzn mam ale chce miec je rozm 2930 a ne 32:
67kg;p
A ja wszystkie jakie spodnie kupię to mama zawsze musi je obcinać, bo są na mnie za długie. Ja jestem krutka, tyłek szeroki i jak w pasie są dobre to na długość o jakieś 10cm za długie...
a na mnie zawsze w pasie odastają bo mam szeroki tyłek i grube uda, wiec w pasie odstają bo jest chudszy znacząco od reszty, nienawidze tego!
67kg;p
Gratki gratki, ja w rurkach wyglądam gorzej niż tragicznie![]()
Tu jestem : Moja walka z ostatnimi kilogramami i modelowanie ciała
Moje fotki przed i po na 1 stronie
JA mam coś no niby rury, ale takie na mnie nie są idealnie obcisłe, tylko takie bardziej coś pod proste spodnie. I właśnie takie cośpod proste kupuję, bo takie obcisłe to nie ma mowy. Bo jakbym założyła takie na max wszędzie obcisłe i na udach i na łydkach to bym się w nich nigdzie nie pokazała.
ja rury uwielbiam ^^
a że łydki mam chude, to kupuje ;p
chyba chora bede.
strasznie jakoś sie czuje.
no ale może pojeżdżę te 30 min na rowerze.
kcal póki co: 700.
300 na kolację to dużo, no ale damy radę xD
za 2 dni ważonko!
ja tez uwielbiam rurki, i z racji mojej figury ladnie w nich wygladamwogole ta obecna moda, jeszce te tuniki - naprawde dlA JAblek takich jak ja cudo
a tobie jak zwykle swietnie idzie, nie mam kogo opieprzac:P
ja też jabłko ;d
aajaj, mam ochote wpiep.rzyc pol lodowki.
ale nie mam siły po nic iść, i mam pełny żołądek, bo zjadłam jeszcze kubas kiślu/kiesielu? <?> xD
no. to mam 850 kcal.
ehhh.
^^
To ja jak zwykle jestem inna, bo ze mnie jest gruszka :P![]()
załamka ze mną.
tzn o tyle dobrze, że nie mam napadów takich jak wczesniej.
po 3tys kcal.
lub wiecej.
dojadłam kcal chipsami i żelkami.
no i policzyłam.
1250.
styka!
nie chce już tych słodyczy.
juz sie wkreciłam w deitowanie.
bo mam wyrzuty sumienia, i takie zawalone na pol dni jak dzis mnie martwia i zloszcza ;d
od jutra poprawa.
w koncu chce zobaczyc 55 lub mniej w czwartek na wadze ;d
i dzis z 60 min min na rowerze.
zeby spalic ;d
Zakładki