Wątek: Padnij, powstań i zrzuć te 4kg!! :)

A ja jem wszystko a tyje


OD poniedziałku ostra dieta 900kcal..
Dzisiaj zrobiłam sobie dokładny peeling ciała, odzywiałam je, posmarowałam balsamem i oliwką.
Przygotowalam je do ujędrniania i odchudzania..
Przynajmniej 4kg.
Do wakacji

Cheerli a moze zeby poszło jeszcze lepiej zrób sobie jeden dzien oczyszczania przed dietką?? mysle ze wtedy jak wytrzymasz to bedzie ci sie lepiej dietowało

lepiej nie,
jak ma z tym trudnosci to niech nie robi, bo jak nie ebdzie jadla przez ten dzien to potem znowu moze sie zucic.
Mysle ze mądry pomysl, jak przejdzie teraz na tysiaka, a nawet na 1200

cheerli, moja droga, czasami tak jest, że niby nie jemy za dużo ,a waga ani drgnie albo wzrasta - są różne przyczyny - okres, zatrzymanie wody w organizmie, niechodzenie do wc nie przejmuj się, znaj, że nie jesteś sama z tym problemem - ja mimo że dietkuję (nie za ostro, bo nie liczę kcal, po prostu ograniczam węgle - na oko mam jakieś 1400 kcal), chudnę, ale czasami psyche nie wytrzymuje napięcia (brak węgli) i rzucam się na żarełko...jednorazowy wyskok to nic strasznego. Oj, cheerli, w końcu się pozbierasz, zobaczysz!!! Będę trzymać kciuki

Dorcas masz racje..moze byc tak ze bedzie napad..to moze niech zacznie jesc jakies1400kcal i codzien zmniejszac a dojdzie do tysiaka

Dzisiaj zaczęło się dobrze ale był grzeszek..

Sniadanie:
serek Corn, 1 kromki chrupkiego pieczywa, kilka paluszków (250kcal)

II sniadanie:
lizak czekoladowy 15g

jest dobrze

a bedzie lepiej

no ladnie

Znowu źle..
Włożyłam rybaczki z Orsaya, rozmiar 34..
Ledwo się mieszczę..
W brzuchu mam tyle samo ile rok temu przed dietą..
Może 1,5 cm mniej..
Wyglądam jak gruba świnia!!
Boże ja chce znowu być szczupła
ja chce znowu włożyć biodrówki, bluzkę i nie wstydzić się brzucha..
Tłustego, wielkiego brzucha...

Na obiad zjadłam
1,5 miseczki zupy warzywnej
potem 3 plastry anasana
2 paluszki
pół kostki chudego białego sera z 2 łyżeczkami dżemu
Teraz siedze nad jogurtem 0,1%, w sumie ma 61 kcal nie tak dużo ale nie jestem b. głodna!!

Ja chce znowu normalnie jeść!
Bez napadów..
Chce tak jak wtedy mieć silną wolę,
jeść normalnie..
Bo teraz nie jem- ja żre! Jak zwierze!!