Wątek: Padnij, powstań i zrzuć te 4kg!! :)

ja sobie kupie jakies fajowe spodnie

Ja też pójdę na zakupki.
Ale ma być 50kg

Kupie:
bluzke z krótkim rękawkiem
na ramiączkach
extra obcsiłe spodnie


Moja mama już mi nie pozwala kupowac, co tydzień kupowałam nowe bluzki i przynajmniej jedną parę spdoni.
Spodni mam 36 par
Bluzek tez sporo.
Ale większość z zeszłego sezonu..
Lubie mieć coś nowego na sobie...

Na obiad zjadam 1,5 kulki ziemniakó, kotleta i surówkę z kiszonej kapustki
Troszkę ciasta...
Co prawda nie ma ono dużo kalori ma 2 blachy weszło
2,5 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
2 żółtka
1 jajo
0,75 szklanki mleka

Ale zawsze to gorzej niż owocki..
Kupiłam lody waniliwo-tofi i zjemy na deser..
No cóż..
Można soie pozwolić na lody, bo w końcu nie tak dużo kalori

lody akurat są ze slodyczy chyba najlepsze pod względem diety :P
Ja tez kupie dopiero jak zobacze na tej wrednej wadze 50

Ja też!
Postanowiłam sobie..

Pozatym postanowiłam też że już nigdy nie będę jeść tyle slodyczy...
W sumie nie jadłam dużo, ale lepiej wcale..
Tylko w weekend będę mogła sobie pozwolić a w tyg. w wyjątkowych sprawach. Urodziny czy cś taiego


Mam nadzieje że się uda.
Właśnie jestem po deserku:
kawa parzona z śnieżką light, pół gałki lodów śmietankowych
pucharek lodów: w sumie koo 4 gałek było, brzoskiwinia i jagody do tego

Dzisiaj jeszcze tylko owocki!
Jeśli oczywiście będę strasznie głodna, jesli nie to tylko herbatka..Na filmie do chrupania marchewka lub dwie

nie bedziesz glodna

Tak, jestem tego pewna...
Czuje się strasznie najedzona ale i tak dzisiaj było ok.
Jutro ma obiad mam schab pieczony w folii, buraczki i ziemnaki...
A potem jadę na grila, zjem jedną kiełbaskę...!
Tylko jedną!
Na śniadanie 1 kromka chelba..
Może 2 zależy...


Będzie dobrze!
Musi być

Pięknie ci idzie
Chyba sobie jutro loda kupie...

A ja kolejne lody dopiero w Święta!
Jeju już prawie święta, nie mogę się przejeść!
Nie mogę!

ja tez nie moge
kurcze dlaczego te kg tak wolno lecą

U mnie musi w od pon do pt zlecieć 1 kg!
Musi!
A po świętach 3!
Bo przecież nie przytyje, nie mogę
I będe się tego trzymać