-
dres bloga bo zapomnialam to...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
adres bloga bo zapomnialam to...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
ej fagita, myślałam, że tu się zdrowo odchudzamy, a czytając pierwszy wpis na twoim blogu to samej mi sie żygac chciało, a jabłko wtedy jadłam... ej tragedia... jak będziesz miała takie podejście to albo w życiu nie schudzniesz albo się zniszczysz...
-
e
DZIEN 2
śniadanie;9.00-> 3 wasy z serkeim ostrovia i papryczka marynowana
2sniadanie;12.00-> jabłko
obiad;14.00->zupa cebulowa,1kromka chleba białego, jogurt brzoskwiniwy szklanka(mamy roboty)
17.40-> 3 małe mandarynki
RAZEM:max 900kcal
dizs dobrze, cały dzien siedzialam w domu ,wiec nic nie szkodzi ze nie dobilam do 1000. nawet dobrze sie czuje pełna wiary. mama piecze pizze, ale nic mnie nie rusza. BO JA SCHUDNE
-
DZIEN 3
sniadanie;6.00->srek wiejski, 2 wasy
2sniadnaie:10.35->bułka pszenna z serkeim ostrovia i papryka swieza
o 12.35->jabłko
obiad;16.45->twarozek na słodko z ryzem i jabłkami gotowanymi
RAZEM:max 1200kcal
heh dobrze.
juz sie wyobrzam jak bede pieknie wygladac w lipcu
"A MY I TAK DAMY RADE"
-
Witam!!!Trafiłam na ten wątek , przeczytałam i okazało się ,że miałam prawie identyczną sytuację do twojej ,mam 17 lat, obecnie też ważę 65 kg przy 165 cm. Dwa lata temu uważając się za grubą zrzuciłam z 58 kg do 48 kg ,choć było to w miarę zdrowe odżywianie(1000-1200kcal), zgubiło mnie to że ciągle chciałam chudnąć i gdy nawet ważyłam te 48 kg ciągle miałam mało i wtedy zaczęły się drakońskie diety aby zrzucić jeszcze kilogramy no i oczywiście zaczęły się napady czego skutkiem jest obecna waga. Ale teraz dam radę i jestem na podobnej diecie 1200-1300kcal. Mniej nie moge bo mam treningi z tańca 4 razy w tygodniu i bym się chyba przewróciła na nich gdybym jadła mniej.Dodatkowo ćwiczę dość dużo w domu gdy mam czas nawet po 2 godziny.Do lata wystarczy mi jak zrzuce te 10 kg, bo naszczęście mam grube kości i ubite ciało więc na dzień dzisiejszy jak komuś muwię ile ważę to robi duże oczy i mówi mi że dałby mi góra 60kg. Mam nadzieję ,że będziemy się razem wspierać bo w grupie raźniej A na diecie jestem już 3 dzień bez napadu bo tak naprawdę to dietuję już bardzo długo z różnym skutkiem.
-
hej
Myślę że na pewno Ci się uda . Ja do wakazji chcę schudnąć 8 kg. Razem nam się uda
-
hej
Myślę że na pewno Ci się uda . Ja do wakazji chcę schudnąć 8 kg. Razem nam się uda
-
do wakacji jeszcze mamy sporo czasu
-
DZIEN4
sniadanie;6.00->mleko z kulkami miodowymi
2sniadanie;10.35->bułka krajzerka(wlasciwie sezamowa) z serkeim ostrovia i papryka
obiad;16.30->zupa warzywna z z ziemniakami i ryzem, jabłko
RAZEMk.1000kcal
brawurka1988-> mamy identyczna sytuacje, aż trudno uwierzyć w taki przypadek nie poddawaj sie, w koncu sie nam uda, inni wygrywaja czemu nie my? WSZYSTKIE razem damy rade!
wystarczy wierzyc, jestem tak zmotywowana jak nigdy
dizs ledwo wcisnelam sie w dzinsy ktore nosilam 2 tygodnie temu, cały czas w szkole cierpialma tak mnie uciskaly, az mnie żołąek bolał, ech, to wina tamtego tygodnia
ale koniec z tym, w czerwcu beda luzne!!!
UDA SIE, BO CHCE, A CHCE ZNACZY MOGE !!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki