-
Noemciu ale co ja na to poradze jak ja powyzej tysiaka czuje sie jak beczka
Wedlug mnie narazie ok, jak bedzie jojo to bede sie martwic
Cwiczonka zrobilam, cala godzine na brzuch, lydki, uda... jestem z siebie dumna
-
...
hmmm... moim zdaniem nie potrzebne sa cwiczenia na miesnie jezeli macie sadelko, bo to i tak nic nie da. najlepiej plywanie, skakanka, jogging, rower... ja sie katowalam cwiczeniami na miesnie i ani grama tluszczu na brzuchu mniej nie mialam.
-
A ja się zgadzam zNoe bo ja już to przerabiałam... i co? niby było spoko ale przez troche- potem efekt jojo z dodatkowymi kilogramami W sumie więcej ich dostałam niż schudłam... Naprawde nie warto schodzic poniżej 1000kal! Chociaz i te 1000 według mnie to jest mało... no ale jak ktos chce to jeszcze niech bedzie :P Jeżeli jest poniżej - trzeba dobijać i nie ma rady nawet jak czujesz ze zaraz wybuchniesz
-
rób jak uważasz, a to że jak będzie jojo to się będziesz martwić... cóż...ja teraz mam jojo i jest mi z tym cholernie źle i nie chciałabym, żebyś też musiała przez to przechodzić jak chcesz wejść w spodnie które nosiłaś w połowie odchudzania i nie możesz ich dopiąć bo Ci na brzuchu coś przybyło... rób jak uważasz - ja swoje napisałam, powtarzać się już nie zamierzam...jeśli wolisz się nauczyć na swoim błędzie zamiast na błędzie kogoś to proszę bardzo...
-
hejka
wiesz, nie będę się powtarzac, ale dziewczyny serio mają rację... ja kiedyś byłam na 800kcal (jakiś rok temu... tu na tym forum pod innym nikiem, już nawet nie pamiętam, stare dzieje i lepiej do nich nie wracac) i też mi odradzano, ale ja uparty koziorożec, naturalnie robiłam swoje... i co ... i jojo... i to jakie... 17 kg
więc lepiej teraz jeśc więcej i chudnąc wolniej niż potem pluc sobie w brodę, ze się nie słuchało
Noemciu trzymam za Ciebie kciuki, bo jesteś moim wzorem jeśli chodzi o odchudzanie mimo, że zdarzyło Ci się jojo i tak Cię bardzo podziwiam
-
Ja się odchudzam dopiero pierwszy raz więc nie wiem, co to jest jojo na własnej skórze... Ale wierze dziewczynką i nie schodze poniżej tysiaka.
Zresztą chyba bym nawet za długo nie wytrzymała...
-
I dobrze robisz Iwonko, dobrze robisz Bo naprawde nie warto ...
-
nio ja tez kiedys jadlam tak z 800 i mniej, ale sie naszczesnie w miare opanowalam i uniknelam jojo, bo zaczelam juz normalną diete
-
Hmm moze faktycznie macie racje - to juz nie bede ponizej tysiaka schodzic
a jak narazie to dzisiaj:
sniadanie
-salatka z ananasow, porow i kukurydzy
-2 kromki chleba
-shake bananowy(mojej roboty )
obiad
-makaron z serem
Dzisiaj obiecuje, ze dobije
ale wazylam sie i... ubylo mi 1 kg!
-
gratuluje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki