fajny profil, w sumei chcialabym po ang miec :D
w sumie nei wiem co dzis takiego mialam w plecaku :P
Wersja do druku
fajny profil, w sumei chcialabym po ang miec :D
w sumie nei wiem co dzis takiego mialam w plecaku :P
zrąbany :P mamy tylko 16 osób w klasie, prawie wszystko rozszeżone i nawięcej godzin w szkole. a do tego dobrali nam najbardziej wymagających nauczycieli także cisną nas ostro :P
ale będę miała mature dwujęzyczną :)
:P
Oo... ja bym chętnie poszła na ang., ale u nas jest to tylko profil ang-mat-geo pod turystykę, a to dla mnie jest zupełna klapa :lol:
Ery geologiczne to już kompletnie jestem w stanie pomerdać :lol:
ja do szkoły biorę tylko zeszyty a kumpela przynosi książki :lol: chyba że jakąś uda mi się kupić to przyniosę 8) mi jakos tak autobusy pasują że wsiadam i wysiadam po domem :P mam 2 metry i on keździ pod samą szkołę :P ale do poprzedniej to musiałam jechac 2 autobusami na drugi koniec miasto 40min jechałam, tragedia :twisted:
ja normalnie samochodem jezdze, ale tata ma dzis dyzur w szpitalu i nie mogl mnie odebrac. tramwaj teraz pod szkole dojezdza, cale wakacje byly prace nad tym, torowisko nam budowali nowe :D no w sumie dogodne polaczenie, bardziej mi sie oplaca jechac 13 minut tramwajem i potem pociagiem 15 niz tramwajem 20 i potem 25 autobusem, wiec jak co ten pociag biore, tylko d mojej miseciny mam czesciej autobusy niz pociagi, bo u nas zatrzymuja sie tylko osobowe
dzis bedzie 1300 - jak zawsze hehe. kurde, w ogole ruszac mi sie nie chce :? ide gazetki poczytac, lekcje zrobilam. a jutro zakupy 8)
Julix z tym 1300 i bez ruchu schudniesz :wink: . I choć cooo tam - piątek dziś to co by się człowiek trochu nie pobyczył 8) .
Co to za zakupy się szykują ??:D
1300 :D super ale myślałam że jesteś na 1200kcal :roll: ale wiadomo 1300 lepiej :P
hehe nie moge 1200 utrzymac, zawsze mi jakos wychodzi 1300 :P znaczy tak jem 1200, plus 2 paki gum do zucia i pare cukierkow (kurde wszystkiemu si eopre ale jak mam cukierki w domu to zzeram, an szczescie juz w pare dni paczke obalilam, mam nadzieje, ze rodzice nie kupia wiecej poki co). no ale dzis tak troche mniej niz 1300, troszke ponad 1200 heh. zmusilam sie do ruchu - 35 km rowerkiem :) kurdeeeeeee musze od next weeka zaczac jezdzic czesciej, chcoiaz z 4 razy w tyg
a zakupy to ciuchowe :D pewnie sie w przebieralni zalamie jak sie w lustrze ujrze, ale co tam hehe. planuje kupic spodnie, sweterek i bluze jakas zapinana :) mam 100 euro, to troche ponizej 4 stow, moze jeszcz od taty cos wydebie :twisted:
Całkiem luksusowe życie wiedziesz julix :wink: . Ja tyle dostaję może raz do roku... :roll:
e tam brachol mi dal, od rodzicow w sumie kasy na ubrania nie czerpie, i tak duzo wyciagam na jakies zajecia dodatkowe :roll:
a w sumie jednak 1300 :P jablko jeszcze doszlo :)
Ja dostaje jakieś tam kieszonkowe :) a i tak sępie co niemiara.. no co :D przecież widzę jak mamie się oczy świecą jak się zakupami zainteresuje ;p bo mnie to trudno do sklepu wyciągnąć ;p Ale myślałam, żeby przejechać się do Poznania do starego browaru.. nie wiecie czy są jakieś obniżki?
ja jutro do browaru ide, mam nadzieje, ze przyjaciolka nie nawali, bo cos sie nie odzywa :?
To czekam na relacje ;]
Hmm.. a sklepy w browarze są otwarte w niedziele?
ja tez jutro ide do browaru :P
sa otwarte w niedziele
no ja w sumie nie przepadam za browarem, ale telly weijl tam jest i obok najlepszy w p-niu h&m :D to mnie kusi najbardziej. a ogolnie woel chyba king crossa
Ja dzisiaj w browarze byłam xD Ale nic fajnego nei znalazłam (poza boskimi butami DC w Quiksilverze! 259 zł :/ Nie wiem czy mama da sie naciągnąć...)
Za to w C&A znalazłam fajen rzeczy ;) Czarne rurki, buty takie do kostek jak ma nicole z pcd w teledysku wait a minute no i czarną fajną bluzeczkę xD
No i jest fajnie :D
Miłego shoppingu 2moro.
Ide spać, jestem gruba bleee.
Ja ostatnio byłam na zakupach i w końcu tylko spodnie kupiłam bo nic nie ma, chciałam jakąś bluzę ale wszędzie są z tym futerkiem w kapturze a już mam takie dwie :(
miłego dnia :D
Fat wszędzie teraz one...
A ja nie ulegam modzie... :roll: nie noszę rurek, ani bluz z futerkiem, ubieram się tak, jak mi wygodnie i w to co lubię...
Ja też , ale jak komus sie podobaja :P Ja osobiscie rurek nie lubie
Ja rurek też nie lubię, ale tylko na sobie, a jak patrzę na kogoś, to bardzo mi się podobają...
ja lubie rurki bo wyszczuplają
ja tez lubie rurki:)) szczerze to teraz nie nalozylabym innych spodni:))) julix jak ja ci zazdroszcze...:)) nieziemsko wygladasz:))
Court zaraz w tylek dostaniesz :P nie ejstes gruba :D
ja zaleznie, nie jestem ofiara mody, nosze to co mi sie podoba, czy jest na to moda, czy nie :P rurki chce kupic, mam jedne,a lubie w nich chodzic, wiec chce wieceeeej :D hmm bluze musze kupic, jakby byla jakas ladna z futerkiem, to czemu nie, ale nic a sile, jej pamietam ak modne bylo polaczenie jeansu i sztruksu, np takie spodnie, bueee ohyda, do teraz tak niektrozy chodza, okropnienstwo jakie spodnie z wstawkami sztruksowymi
obudzilam sie o 7;10 (whyyyyyyyyyyy?) i juz nie mogla zasnac, godzinke lezalam, potem wstalam i choc mega mega mega nie mailam ochoty, zmusilam sie do jazdy na rowerku. 2 godziny - 60km. bleee no tak mi sie nei chcialo, ze chwilami zjezdzalam do predkosci ponizej 29, ale szybko to nadrabialam. poogladalam przy okazji tv, co tam na mtv slychac, bajek pare widzizlam hehe i jakis program na national geo :) za godzine ide po przyjaciolke i na pociag lecimy :) nie chce taty meczyc w soboty.
a i wczoraj robilam brzuszki, juz 3 dzien, 50 zwyklych, 40 skosnych na kazda stone, potem 40 na kazda takich jak w 8abs sa i jeszce takich o prostych nogach 40. plus po 50 sklonow na kazdy bok, to na boczki hehe :) i od paru dni oporcz smarowania tymi garniera (to jest bardzo wydajne, 2 tyg stosuje, a nawet 1/4 mi nie ubyla), masuje sie takimi walkami, ktore mam kiedys kupila i w kacie staly :P tak 10 minut wieczorem, brzuch i nogi, mama ndzieje, ze to nei slomiany zapal hehe
jestem w trakcie sniadania: 4 wafle ryzowe z pomidorem, kawa i jogurt danone, 312 kcal. w miescie pewnie bedzie jedzenie jakies fast foodowe, chyba ze znajde jakies inne rozwiazanie. al ejak juz to zpaiekanke wezme.
hmm wyczytalam wczoraj, ze mam zaburzenia odzywiania :? dzis tez pojde do empiku, mzoe jakas ciekawa ksiazke o akceptacji, czy czyms takim znajde. potrzebuje pomocy :? bo juz nie wyrabiam myslac o jedzeniu prawie non stop. znaczy teraz jak szkola jest troszke mniej niz w wakacje, no ale chce w ogole przestac :?
Pokaż zakupy po powrocie ;)
Ja kiedyś mówiłam, że nigdy nie ubiorę rurek. Ale później okazało się, że nogi to lepsza część mojego ciała. I całkiem się sobie w nich podobam.
Współczuję Julix :*, ja w sumie też sporo myślę o jedzeniu i to jest koszmar. Chciałabym jeść wtedy, gdy mam na to ochotę i nie martwić się o nic. Jak dojdziesz do jakiś konkluzji to podziel się nimi.
zrób nam fotki z zakupowago szalenstwa xP
Ja już myślałam, że powoli wyleczyłam się z myślenia od jedzenia, a kilku dni temu: BACH! Znowu się zaczęło i myślę o tym non stop :(
Ja rurek żadnych nie mam, bo wg mnie trzeba umieć sobie dopasować do takich spodni buty, a ja raczej nie potrafię. A wolę nie popełniać jakieś wpadki ubraniowej, hehe :P
Gratuluję Ci tych 60 km na rowerku :)
Ja dziś ciągle myśle o jedzeniu, normalnie wariuje już :roll:. Na 1000 lepiej mi szło, niż teraz... :shock:
A mnie się rurki nie podobają ;P.
mi się rurki podobają,za to kożuszków i futerek w bluzach nie moge znieść :?
tzn. jak ktos nosi to niech sobie nosi, ale siebie sobie w tym nie wyobrażam...
miłego dnia :*
podobają mi się rurki ale nie odważyłabym się teraz ich ubrać...za grube nogi bleh.. :x :(
ja od trzech lat mam obsesje na punkcie jedzenia, diet itp. :roll:
także nie jesteście same :wink: :roll:
Ja bym po prostu makabrycznie chciała wskoczyc w rurki. A najbardziej na świecie marzy mi się mega płaski brzuch i kości biodrowe, oczywiście umiarkowanie wystające, na których te rurki mogłyby się opierać ;)
tak :)
to piękny widok...ale ja na razie moge sobie o tym pomarzyć :roll:
A najbardziej denerwujące jest, jak dziewczyna wkłada rurki, w których nogawki mogłabym nadgarstki poutykać, wżera codziennie minimum jednego snickersa i hamburgera.
Tylko ona może oprócz tego prawie nic nie je, czyli w sumie nie tak masakrycznie dużo...
I jak zakupy julix? :)
Ja dzisiaj byłam w browarze na moment i kupiłam sobie cudowne buty xD W quiksilverze DC takie czarno-szaro-różowe :) W życiu tak krótko w browarze nie byłam, dosłownie wleciałam i wyleciałam xD Ale się cieszę z tych butów :D:D
jezu a ja dziś doszłam do tego,że nienawidze spodni.
bo jeśli już wcisne w te moje udziska i dupe, to w pasie się topie :?
już po dziurki w nosie mam noszenia pasków :?
i to niezależnie czy dzwony, czy rurki, czy jakikolwiek inne.
chyba tylko w dresowych nie mam tego problemu :? :twisted:
za chuda dziewczyna też tak pięknie w rurkach nie wygląda..
za gruba też taka w sam raz :P
ja mam jedną parę ... i nie wiem czy dobrze w nich wyglądam czy źle..
Ja mam rurki jedne, pamiętam, że się bardzo sobie w nich podobałam bo nagle tak chudo (bo one ciemne są) a teraz to się takie luźniejsze zrobiły.. ale i tak fajne :)
Rozmiar S/32 .. i muszę podwijać jak buty ściągam bo je deptam :D
ja marze o rurkach, ale nie kupie ich sobie przy 56 cm w udzie. nie bede straszyc ludzi:P