Wątek: sayowe odchudzanie trwa

to moge napisac dzisiejszy jadlospis.
na sniadanie cappucino z miodem, grahamka z serem
w szkole nekatrynka, mialam jeszcze jablko i pol bulki, zawsze tyle mam, ale jem tylko jak jestem glodna, a nie bylam dzis. ten nieszczesny baton.
obiad to troche ryzu, jakies pol szklanki i 100 gram kurczaka.
no i teraz kawa. i w szkole kawa tez. nigdy sie nie wyspie. dzisiaj spalam razem 6 godzin, tej nocy zapowiada sie podobnie, nawet mnie. w sobote ide do szkoly, odrabiamy 2.11 wiec tez bedzie tak samo. w niedziele sie wyspie, o!

Ja kiedyś przeczytałam, że jeśli się śpi za mało to można przybrać na wadze nawet do 2,5kg nic tylko trzeba się wysypiać bo dwa kilo piechotą nie chodzi

ale ja nie mam czasu na spanie a i tak w szkole jade na trojach:P policzylam kalorie dzis. 1060. bedzie dzis 1200

Ja jestem pod koniec dnia tak padnięta, że bardzo wcześnie się kładę, bez względu na to czy mam jeszcze naukę albo leci jakiś fajny film w telewizji. Po prostu czuję że zasypiam i tyle A budzę się około 6 Jadłospis muszę przyznać że taki sobie, ale ładny obiad Szkoda tylko, że żadnej surówki itp do tego nie dodałaś

akurat nie mialam zadnej. ja sie nie znam na zdrowym odzywianiu, doszkole sie w weekend, obiecuje!

W jeden weekend nie da się doszkolić
Proponuję przeglądanie różnych stron o zdrowym odżywianiu i kupowanie gazet Moja ulubiona to "Vita" jest po prostu świetna i zawsze nie mogę się doczekać kolejnego numeru

e tam, ja potrafie :P
ja nie mam czasu na takie rzeczy, jak juz mam czas wolny to wole sie pouczyc niemieckiego albo poczytac cos innego :P

Ja tez często nie mam czasu na sen. Raz było tak, że ze trzy czy cztery dni jechałam prawie cały czas na kawie i spałam po 4-5 godz. dziennie. To był taki tydzien, kiedy codziennie mieliśmy duża klasówkę

ja jak sie rok porzadnie rozkreci to tydzien spie po 5 h, a potem martwa jestem w weekend i odsypiam jak sie da, jak siadam do lekcji, to momentalnie mi sie spac chce

ja mam tak 3 tygodnie w miesiacu. ja *******e, przepraszam, ale nie mam sily. musze napisac na jutro referat, zadany wczoraj. jakbym nie miala co robic. nie mam weny na poczatek. napisalam 3 linijki i koniec. ratunku!!!!!!!!!!