Czyli... nie daj sie :]
Czyli... nie daj sie :]
Nie polecam głodówki, a 1700 jak mówią, to nie tragedia. Jutro będzie lepiej, weźniesz się za siebie i będzie oki
Powodzenia :*
buziak na mily dzien;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
to znowu ja
wiecie...
wczoraj był bilans w szkole...jak ja wchodzilam na ta wage to az mi sie nogi ze zdenerwowania trzesły
i ja wiem ile waze ale jak to uslyszalam z ust pielegniarki to po prostu mi łzy stanęły w oczach![]()
potem poszłam na lekcje i dosłownie łzy mi plynely po policzkach....koleznaki pytaly sie mnie co sie stalo na przerwie.Nic dziwnego skoro przeplakalm doslownie wszystkie lekcje.Ale ja im nie powiedzialam.Doszlam do wniosku ze jak uslysza to to sie beda smiac ze jestem gruba![]()
w tym gabinecie to sie nieomal nie rozplakalam ze wstydu...Wiem ze za miesiac kolejny bilansJuz sie boje.....Jak wrocilam do domu to doslownie ryczalam cale popoludnie...teraz tez nie jest dobrze...Z tego wszystkiego nabralam wstretu do żarcia.Nie chce jesc...Nie chce sie znowu wstydzić.Musze schudnac musze...wiecie ja nawet dzisiaj bylam głodna ale jak tak na siebie spojrzalam to mi sie odechcialo.wczoraj zjadlam jogurt naturalny i paczke suchcego ryzu...dzisiaj troche wiecej bo zjadlam 2 łyzki sosu do tego jogurtu i ryzu i 3 jablka (kazde po 100 gram bo je ważyłam jezu jak ja wpieprzam dzisiaj tyle zjadlam że jutro sie chyba przeglodze
normalnie szok.....jutro glodowa...jak nie wyjdzie to w sobote...wczoraj przez 2 godziny biegalam az mi sie slabo zrobilo.dzisiaj tylko siedze i placze.moze to wina okresu bo na dniach dostane.Musze tylko wiecej cwiczyc.I mniej jesc...Musze wytrzymac.dostalam takiego kopa ze juz nawet jak mi niedobrze z glodu to nie jem.....nie chce sie znowu wstydzic.![]()
kupilam zestaw kuracji slim figura...zabulilam 30 zyli.ale teraz mam moywacje zeby sie tak nie objadac bo przeciez tyle forsy wydac na herbatki a potem zrec?wrrrrrrrr
ile wazysz?
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
kochaniutka wierzymy w Ciebie!! dasz rade<przytulllll> przesyłam bardzo cieplutkie uściski i mase energii!!! no juz uśmiechnij się złociutka!! :*:*:*:*
Ally nie zdziwilabym sie gdyby wazyla 45kg
wlasnie dlatego pytam , bo cos mi sie wydaje ze przesadza...![]()
D- doskonałosc zawsze daleka..
..::})i({::..
Suszona, mnie też by to nie zaskoczyło...
54![]()
Zakładki