też dziś zaczęłam od nowa miejmy nadzieję, że teraz się już uda
też dziś zaczęłam od nowa miejmy nadzieję, że teraz się już uda
Aguuu przybywaj i melduj
ja też mam5kg,ale małymi kroczkami,3mam kciuki:*:*
I znów żarłam
Dzień I :
Liczyłam kcal do deseru , bo do tego momentu było 1200 kcal a potem szkoda gadać...tata mówi idziemy na lody bo zakonczenie roku , rocznica slubu rodziców , dzien ojca itd...oczywiście nietylko na lodach się skończyło
Dzień II :
Byłam u babci i dziadka , więc komentarz jest zbędny
Teraz relacje będę zdawała ok.11-12 wieczorem.Tuż przed pójściem spać.Wtedy będę pewna , że już nic nie zjem
Teraz tylko muszę wpaść w ten rytm dietkowy....
Przymierzam się do kupienia steppera i motylków ( takich co niby mięsnie formują )
Ech no tak to jest z tą rodzinką Moja babcia ma dziś imieniny i full słodkości w domu no ale na razie się nie dałam Powodzonka życzę
Ajj kochana bierz się do roboty !
Ja sie przymierzam do kupna mini steppera już od pół roku ..
i jakoś kupić nie mogę :P
Tak samo z wagą kuchenna xD
Dasz rade!!! A ja nie mam wagi kuchenej i żyje
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Ale w sumie, to taka waga się przydaje. Ja mam szczęście, bo moja mama ma taka malutką wagę, starą, nieelektroniczną, ale jarą i ważącą dokładnością do 1 g.
Rzecz warta kupienia moim skromnym zdaniem.
Ale bez niej świat się też nie zawali.
no pewnie ja mam taką zwykłą i nie wiem cyz jest 59 czy 58 no ale cóż
Alis my mowimy o kuchennej a nie normalnej :P
ja żyje na dieicie gdzieś już o,5 roku i zyje bez niej, chociaz bardzo chciaął bym mieć :P
Aga czekamy na wieczorny raport
Zakładki