Wątek: Zabieram się do roboty!!!

dla takiego dzieciaczka to warto utyc ;] jestem pelna podzwiu dl amojej wychowawczyni w gim. miala 25 lat jak jej sie synek urodizl i po pol roku od urodzeni wygladala jak przec ciaza, czylii chudzinka...

fajnie;]
najgorzej maja te kobiety ktore juz nie moga zbic wagi...

moja mama prezez lata wazyla 45 kg. jak urodizla moja siorek bylo chyba cos ok 50, cyzli jzu po drugim dizecu, potem zachorowala na cos, przytyla troszke i bylo o, jak mnei yrozidl pare lat bylo jeszce dobrze,a le od 10 lat jest strasznei gruba, prze zleki, choroby ;/ uuuch

też bym tak chciałą

wiecie co, postanowiłam dzisiaj ze nie bede stosować diety 1200, bo widoczenia to dla mnie za mało... więc postram się nie przekraczac 1500 kcal

dzisiaj 1350 kcal
ale nie wiem czy bede dzisiaj ćwiczyć...mam lenia

moja mama jest chuuuda :>
nie wazy nawet 50 kg ale byla podobno gruba w moim wieku
najmniej wazyla jak ja bylam mala istny kosciotrupek no bo wiadomo przy malym dziecku to sie nalatac trzeba ;>
suszona ja wlasnie nie moge zbic tej wagi :/

moja mama tez byla chuda w mlodosci a teraz nie jest. czesto jest taka zaleznosc, ze ci co w mlodosci byli szczupli potem tyja

wiesz...
styl zycia sie zmienia, ludzie dorosli nie uprawiaja juz tak sportow, siedza raczej w domu opiekujac sie dziecmi itd.

zmniejsza sie zapotrzebowanie kaloryczne z wiekiem ,a ludzie zazwyczaj jesli nie jedza tyle samo co bedac mlodym to nawet wiecej i sie odklada

ciekawe jaka ja bede...
ciekawe jaka bede matka...:/

och... im bardziej się staram to mniej mi wychodzi
dzisiaj też miałam napad i wyszłomi ze zjadłam2500 kcal,
już nei wiem, co ja mam robic zeby tyle nie jesć pomóżcie mi!!!